reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

ja tam sama gotuję dla fifiego, raz na tydzien przy garach stane, pogotuję warzywka, blenderem papkę zrobie, każde osobno pozamrażam a potem bede komponowac obiadki w zależności od upodobania, jak powiedziała Koriander- wcale nie trwa to nie wiadomo ile, jak się człowiek przygotuje :) zawsze można zamrozić albo zagotować w słoiczkach

kupiłam butelkę z łyżeczką Lovi- super, jeszcze nigdy fifi tak nie wcinał jak z tego ustrojstwa :)
 
reklama
niestety nic sie nie da zrobic chyba ze zaplace kare 2-3tys euro juz nawet nie pamietam ale jak juz pisalam nie stac nas na to:( ja w sumie wiedzialam ze kiedys nadejdzie ten dzien tylko myslalam ze dadza mi troche wiecej czasu ale niestety brakuje im pracownikow no i sie upomnieli:(
 
niestety nic sie nie da zrobic chyba ze zaplace kare 2-3tys euro juz nawet nie pamietam ale jak juz pisalam nie stac nas na to:( ja w sumie wiedzialam ze kiedys nadejdzie ten dzien tylko myslalam ze dadza mi troche wiecej czasu ale niestety brakuje im pracownikow no i sie upomnieli:(
a co to za praca? kim jesteś z zawodu? podeślij mi mailem skan umowy, przeczytam i zobacze co da się zrobić :)
 
mój Filemon pomimo choroby ćwiczy przewroty z brzucha na plecy- już 4 razy pod rząd się mu udało :) i jeszcze się nauczył ustami "pierdzieć" najlepiej podczas jedzenia :)

a teraz leży wściekły, że mu nie wychodzi :p:p:p
 
reklama
gosiagro rzeczywiście tylko się cieszyć, że Ci mała chce wszystko jeść:-):-) Moja wybredna, ale tłumaczę to sobie że po tatusiu:-D Fajnie macie z tymi dyżurami przy małej, ja to marzę o tym żeby może za kilka lat przespać całą noc:-(

Z tymi warzywkami to macie super:-) Ale ja jednak i tak wolę słoiczki (szkoda że moje dziecko mniej);-)

Moje dziecko w końcu po raz pierwszy się przewróciło z brzuszka na plecki:-) A jaka leżała zadowolona, za to mama zdziwiona, dobrze że wybrała prawą strone, bo jak by się przewróciła w prawo to by spadła na dywan:szok: Achhhh ta matka... juz wiem że muszę uważać:-)
 
Do góry