Kurcze, doba mi się poprzestawiała, chodzę spać o 4 wstaję o 12
Także właśnie piję poranną kawusię
Ale wczoraj było super na basenie
Małgosia była akurat wyspana, wystarczająco najedzona i nie zakwiliła ani razu, wkładałam ją do wody z kilkadziesiąt razy i tylko raz się lekko zakrztusiła- ale te dzieciaki są niesamowite
, one już zaczaiły jak wstrzymywać oddech
I mi też dobrze robią te wypady na basen. A wczoraj ćwiczył z nami taki instruktor, że
Miło było popatrzeć
Kurcze, mam problem, w środę gramy z kwartetem koncert w gdańsku i miała przyjechać do Małgosi moja kuzynka, mleko odciągnięte już jest, myślałam, że będzie ok, wczoraj zrobiliśmy próbe picia butlą i kupa- nie chce ciągnąć :-( Kiedyś umiała (w pierwszym miesiącu ją dokarmialiśmy) i widać jej się odumiało i odwidziało... Bedziemy próbować dalej, najwyżej zabierzemy Gosię i kuzynkę ze sobą
katarzynajanicka- też chciałam zaliczyć dziś wypad do lumpka, ale pada strasznie :-(Udanej spowiedzi- a z czego Ty się chcesz spowiadać, przecież Ty taka grzeczna
Anik- zdrówka dla Oskarka!, to się bidulek namęczy :-(
Lena- ja też ostatnio jadłam schab z grzybami i małej nic nie było
Dobra, zabieram się za obiad- dzis papryki faszerowane, mniam....