Lencja
:)
Mam prawie tydzień zaległości w czytaniu i odpisywaniu i chyba jest to nie do nadrobienia.. produkcję macie masową!
Zastanawiam się jak Wy znajdujecie czas na BB by być tu na bieżąco. ..
U nas tydzień przygotowań przed chrzcinami więc nie mam za wiele czasu na nic... A że impreza w domu to sporo pracy przed nami..
Dziś byliśmy na katechezie dla rodziców i chrzestnych i Nelcia skwitowała wszystko kupą, którą nam aż nogawkami wylatywała.... Mam schizę, że w niedzielę też coś takiego zrobi i nie wiem co tedy poczynię.... Postanowiłam, że w niedzielę po mszy robię sobie przerwę w diecie eliminacyjnej, ściągam pokarm, którym będę mogła nakarmił Kornelkę i postanawiam korzystać z dobrodziejstw stołu :-) Będę ściągała pokarm i niestety wylewała ale mam już tak serdecznie dość diety,z której musiałam wyeliminować białko krowie, kurze i banany, że potrzebuję choćby jednego innego dnia.. Zastanawiam się tylko kiedy będę mogła znowu zacząć karmić.. Jak dużo czasu potrzeba gdy od niedzieli np od 20 nie będę jadła niczego zakazanego - by bezpiecznie nakarmić piersią? Sądzę, że w poniedziałek wieczorem powinno być już ok co Wy na to?? Jak sądzicie?
Zastanawiam się jak Wy znajdujecie czas na BB by być tu na bieżąco. ..
U nas tydzień przygotowań przed chrzcinami więc nie mam za wiele czasu na nic... A że impreza w domu to sporo pracy przed nami..
Dziś byliśmy na katechezie dla rodziców i chrzestnych i Nelcia skwitowała wszystko kupą, którą nam aż nogawkami wylatywała.... Mam schizę, że w niedzielę też coś takiego zrobi i nie wiem co tedy poczynię.... Postanowiłam, że w niedzielę po mszy robię sobie przerwę w diecie eliminacyjnej, ściągam pokarm, którym będę mogła nakarmił Kornelkę i postanawiam korzystać z dobrodziejstw stołu :-) Będę ściągała pokarm i niestety wylewała ale mam już tak serdecznie dość diety,z której musiałam wyeliminować białko krowie, kurze i banany, że potrzebuję choćby jednego innego dnia.. Zastanawiam się tylko kiedy będę mogła znowu zacząć karmić.. Jak dużo czasu potrzeba gdy od niedzieli np od 20 nie będę jadła niczego zakazanego - by bezpiecznie nakarmić piersią? Sądzę, że w poniedziałek wieczorem powinno być już ok co Wy na to?? Jak sądzicie?