reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

myślę, że nie powinna rzucać fochów, bo fajny pomysł miałaś, i nawet by ja sporo nie kosztował, skoro się obraża to już inna sprawa...... a Ty jesteś pewna, że chcesz aby ona była chrzestną? u nas jest chrzestną mojego B. siostra, ja się zgodziłam bo on bardzo chciał, ale teraz żałuję tej decyzji, bo ona nie mieszka w Pl, nie chodzi do kościoła wcale, więc trochę to zakłamane i ogólnie ot ja jej nie trawię delikatnie rzecz ujmując......... ale B. zależało, to się zgodziłam, teraz już nie cofnę czasu niestety..........


w ogóle zaczynam się denerwowac czy się uda impreza w niedzielę, czy o niczym nie zapomniałam, czy B roziwdzenie ordzice się nie pokłóca na imprezie i takie tam... och żeby już było po....... i żeby mnie teściowa nie wnerwiała..............

Emalia- a Ty sie do czerwcówek 2011 nie chcesz dopisać?

ja się przyznam szczerze, już zrobiłam test ciążowy, bo jak zaczęłam brać Azalie to nie poczekałam tych 7 dni, co w ulotce napisali i miałam stracha, na razie jednak (na moje szczęście) test negatywny, ale i tak mam jakiś lęk przed kolejną ciążą, bo nie jestem tych tabletek pewna, co kilka dni mam plamienia/krwawienia co mnie niepokoji, bo juz w połowie 2 opakowania jestem i ciągle to samo


idę się wypindrzyć i ruszam na spacer póki nie pada :)
 
reklama
Koriander- tak, to na brzuszki
Zobacz załącznik 283531
a jak potrzebujesz dokładniejsze instrukcje to sporo tego w necie...
Ćwiczenia są dość męczące, zwłaszcza na początku i pod koniec też czasochłonne, ale raz przez to przeszłam i ten raz w życiu miałam na brzuszku kaloryfer :-) Może zaczniesz ze mną, będziemy się dopingować? Nie polecam natomiast tym, którzy mają problemy z kręgosłupem...
 
emalia no własnie ja tak mysle :-) Do tego poradziłam jej,ze po takim obiedzie w restauracji mogłaby grilla zrobic dla gosci ,a ona z fochem do mnie:eek: ,ze nie ja jej bede slub urządzac:angry:nosz kuzwa mac, przeciez to była tylko propozycja :angry: i uj sie obraziła . Przperosiłam ja,ale i tak uwazam ,ze przeciez nic nie zrobiłąm co by mogło wywołac takie oburzenie:baffled:

Mi się wydaje,że jak sie przyjaźnicie to ona bardzo brzydko sie zachowała. Tym tekstem o urządzaniu wesela to już zdeczka przegieła. Przepraszam kochana, ale mi sie to jakoś nie podoba. Ja bym sie grubo jeszcze zastanowiła nad tą chrzestną. Bo faktycznie dobrze powiedziałas z tym grillem i ostatecznie na niego mogłaby cie zaprosic,a nie jeszcze foch za taki pomysł. Mogła powiedziec,że przemyśli, albo ,że nie ma kasy albo 1000 innych powodów ale nie,żebyś jej wesela nie urządzała. Sorry!!! Mi by było cholernie przykro.
To jest moje zdanie :)
 
kasia no juz nie bede zmieniała decyzji,bo co teraz jej powiem,a kłocic sie to bezsensu wogole.

kajdusia hehe smiac mi sie chce,bo te cwiczenia na pamiec znam ,ale jakos nigdy nie wytrwałam długo

emalia no w sumie teraz to sie zastanawiam, tylko,ze ja jej wczesniej zaproponowalam to bycie chrzestna i teraz jak z tego wyjsc ? A mam taka super kolezanke co chciałaby byc ,ale wie juz chrzestna mam i tez jakos by było głupio , niewiem juz co robic :/


I w sumie przyjechała w sierpniu to myslalam,ze da jakis fajny prezent dla Tomcia,a ona mu dała jakas grzechotkę , to włsnie ta kolezanka moja A. to ona taki prezent małemu zrobiła,ze az szoku doznałam,ze taki duzy.
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie super mamy!!!

przepraszam że nie odpisuje nikomu ale ja czytam tylko tak na szybko więc za bardzo nie wiem co i jak!

mój Damian ostatnio strasznie dźwiga główkę do góry i jak by tylko potrafił to chętnie by już siedział. jak biorę go za rączki do góry żeby poćwiczył główkę to ma taki ubaw że szok! a ja przy tym dosłownie pękam ze śmiechu! :) jak mi się uda zrobić zdjęcie to wstawię.

pozdrawiam Was! :)

ps. Witam nową forumowiczkę!

Wszystkie dzieciaczki śliczne i mamusie też!!!
 
Heja

Ależ moja mała dziś marudna, nie chce zasypiać w łózeczku, tylko na rekach, albo przy cycu. Chyba to zaczyna się ten skok rozwojowy, albo zabki. Mam nadzieje, że przejdzie bo już tak ładnie zasypiała ze smoczkiem. No nic zobaczymy.

A jeśli chodzi o Vigantol, to ja go nie podawałam, tylko VitaD- jest bez recepty.

Ewela - no mi by było przykro, jeśli przyszła chrzestna dziecka nie zaprosiłą mnie na ślub, chyba, że jakoś dobrze by to wytłumaczyła.
Emalia82 - ja też mam ochotę na słodkie, ale jem tylko od czasu do czasu jakas małą drozdzóweczke albo ciastko francuskie, choc najbardziej zjadlabym jakies z kremem, jakis torcik pyszny albo cus takiego....
Kajdusia - zycze wytrwałosci, ja jestem jakas antysportowa, w sumie wrocilam do figury sprzed ciazy i mieszcze się we wszytskie ciuchy, i to chyba dlatego nie mam motywacji by cwiczyc. Po prostu taki leniuszek jestem.

Mała spi teraz to mam chwilke dla siebie:-)

 
Ja na razie daje słoiczki a potę zacznę gotować

Ja od dwóch dni daje Jasiowi soczek Jabłkowy BoboVita. Nic mu nie jest i smakuje mu.:-)

sorki ale nie dam rady napisać kolejnego odcinka bp najpierw latanie do szkołacgh zeby zaliczyc egz a za chwile m.przyjedzie i jedziemy do znajomych...do tego mali dzis nie znosni i nawet teraz na rekach....mysle ze ten wyjazd bardzo nas zblizy i bedzie szansa jakos tak bez rodzicow i stresu byc razem....choc moja mama chyba walnie focha...,ale kurcze denerwuje mnie to bo jestem dorosla a i tak pyytam czy nie ma nic przeciwko...ale czuje ze potrzebne jest to nam...
jutro zdam relacje he he buziolki
Ewuś- jestem z Tobą. Taki wyjazd Wam dobrze zrobi.:tak:

Ale mogłaś powiedzieć, że 20 lat temu nie było zanieczyszczone...

A szkoda gadac. Tempe to jakieś . Szkoda nerwów.:no:



Czyżby pierwsza czerwcóweczka 2011 ? hihi :-)
Już mo kumpela Kupiła zwykłą Witaminkę D3.
Mam nadzieję,że nie pierwsza. A jak już jednak, to nie jedyna :-D

Nie ma lasow :) A jak jest jakis nedzny kawalek to zbieranie zabronione
A ta 6 weidera to na brzuszki tak..? Hmm a masz jakis link bo mojego flaka to chyba tylko wojskowa dyscyplina juz uratuje ..
Boże drogi, ja bym tam oszalała bez grzybobrania :eek:

Lenka- Ty szalona kobita jesteś. Gaja przybiera jak na drożdżach a ty jeszcze marudzisz. Jasiek jest starszy a waży 6kg!:-D
 
kasia no juz nie bede zmieniała decyzji,bo co teraz jej powiem,a kłocic sie to bezsensu wogole.

kajdusia hehe smiac mi sie chce,bo te cwiczenia na pamiec znam ,ale jakos nigdy nie wytrwałam długo

emalia no w sumie teraz to sie zastanawiam, tylko,ze ja jej wczesniej zaproponowalam to bycie chrzestna i teraz jak z tego wyjsc ? A mam taka super kolezanke co chciałaby byc ,ale wie juz chrzestna mam i tez jakos by było głupio , niewiem juz co robic :/


I w sumie przyjechała w sierpniu to myslalam,ze da jakis fajny prezent dla Tomcia,a ona mu dała jakas grzechotkę , to włsnie ta kolezanka moja A. to ona taki prezent małemu zrobiła,ze az szoku doznałam,ze taki duzy.

Ja była w podobnej sytuacji. Zamiast wziąc przyjaciółke , która chciała to wzięłam siostrę kora jest już chrzestna mojej córki. Sama się wprosiła na chrzestną a ja nie potrafiłam sie z tego wywinąc, i teraz żałuje. Nie popełnij tego błedu co ja. A ten ślub to jjest dla ciebie idealna wymówka w tym momencie.
 
reklama
Koriander- a w Holandii nie ma grzybów, czy jest zakaz zbierania? Ja na pewno będę sama robiła papki dla Małgosi- tylko najpierw będę wprowadzać warzywa, później owoce, bo często dzieci jak już poznają słodki smak owoców to nie chcą później jeść obiadków...

wlasnie tez sie nad tym zastanawiam
chyba zaczniemy od marchewki
a do kaszek sa specjalne smoki? jak je rozpoznac?
 
Do góry