yoshe
Fanka BB :)
Perfecta nie przejmuj się! ja też mogę być trolem, bo do tej pory nie pokazałam siebie ani synka na żadnym zdjęciu . W sumie po dzisiejszej nocy wyglądam jak trol hahaha
a tak serio to wkurza mnie strasznie to, że żeby Waszą produkcję postów nadgonić, czytam w komórce w czasie karmienia. a potem jak siadam do kompa, żeby w końcu coś napisać to zapominam połowę tematów, na które miałam odpisać, albo już są one dawno nieaktualne
jedyne co pamiętam, to że się zastanawiałyscie co oznacza podwyższony poziom płytek krwii u maluszka. u nas trochę spadł, ale nadal jest za wysoki, bo wynosi 480. pediatra powiedziała, że normy w wyniku są dla ludzi dorosłych i że dzieciaczki mogą mieć taką dużą ich ilość. ale ponieważ była to lekarka na zastępstwie naszej, więc jej nie ufam i jeśli któraś z Was wybierze się do lekarza i potwierdzi, że za dużo płytek to nic złego, będę wdzięczna!
druga kwestia to zakupy w ciucholandach. ja żałuje, że w okolicy nie ma takiego, w którym można kupić ubranka dla maluchów. ostatnio udało mi się jedynie upolować fajny śpiworek w rozmiarze 74 z early days, właśnie się pierze :-)
muszę też zakupić białą koszulę dla mojego małego mężczyzny, bo na 12 września zaplanowaliśmy chrzciny i kompletnie nie wiem gdzie
dołączam do grona uziemionych z powodu deszczu i do grona zachwycających się zdjęciami Waszych pociech!!! macie cudowne dzieciaczki! :-)
miłego dnia /właśnie się chłopak budzi na jedzonko>uciekam/
a tak serio to wkurza mnie strasznie to, że żeby Waszą produkcję postów nadgonić, czytam w komórce w czasie karmienia. a potem jak siadam do kompa, żeby w końcu coś napisać to zapominam połowę tematów, na które miałam odpisać, albo już są one dawno nieaktualne
jedyne co pamiętam, to że się zastanawiałyscie co oznacza podwyższony poziom płytek krwii u maluszka. u nas trochę spadł, ale nadal jest za wysoki, bo wynosi 480. pediatra powiedziała, że normy w wyniku są dla ludzi dorosłych i że dzieciaczki mogą mieć taką dużą ich ilość. ale ponieważ była to lekarka na zastępstwie naszej, więc jej nie ufam i jeśli któraś z Was wybierze się do lekarza i potwierdzi, że za dużo płytek to nic złego, będę wdzięczna!
druga kwestia to zakupy w ciucholandach. ja żałuje, że w okolicy nie ma takiego, w którym można kupić ubranka dla maluchów. ostatnio udało mi się jedynie upolować fajny śpiworek w rozmiarze 74 z early days, właśnie się pierze :-)
muszę też zakupić białą koszulę dla mojego małego mężczyzny, bo na 12 września zaplanowaliśmy chrzciny i kompletnie nie wiem gdzie
dołączam do grona uziemionych z powodu deszczu i do grona zachwycających się zdjęciami Waszych pociech!!! macie cudowne dzieciaczki! :-)
miłego dnia /właśnie się chłopak budzi na jedzonko>uciekam/