Chciałabym abyście mnie dobrze zrozumiały Ja się na prawde nie obrażam
za stara juz jestem na fochy (no chyba że fo****ę się na mojego przyszłego męża) . Wiem bardzo dobrze że w sieci jest mnóstwo anonimowych wariatów, natomiast wydawało mi się że pisząc moje posty nikomu krzywdy nie robię , wczoraj odniosłam troszke inne wrażenie po tej "konspiracyjnej "aferze""
Jeśli kogos skrzywdziłam moimi postami to bardzo przepraszam , natomiast porównywanie mojej osoby do wariata/wariatki z 22 czerwca która/y wymyślił sobie taką tragedię nie ukrywam iż bardzo mnie zabolało. Mimo iz nie znam Was a Wy mnie to człowiek bierze takie rzeczy do siebie. Wiem że mam mało postów ale każdy tutaj zaczynał kiedyś prawda?
Może się za bardzo mądrzyłam - nie wiem , pewnie tak ale nie było to dzialanie w złej wierze
Poza tym lubię jak mi ktoś mówi prosto w oczy co mu nie gra a nie jakieś sprawdzanie nie jest poważne zadawanie mi dziwnych pytań . Zapytałam prosto z mostu ,bo sprawdzając wczoraj wiadomości na pw sprawdziłam ilość osób odwiedzających mój profil. Były 3 po wypowiedziach i w trakcie debaty na zamknietym wątku nagle zrobiło się osób troszke więcej i zaczęly sie dziwne pytania do mnie. Na prawde wystarczyło do mnie wysłac pw z zapytaniem i prośba o zdjęcia nie wiem metryke Jaśka itp bo macie przypuszczenia że moge być oszustem. Od razu zrobiłabym wszystko by oczyscić się z zarzutów .
Dziękuje wszystkim za słowa miłe. Mam nadzieję że Wam wystarcza moje wyjasnienia i nie zaśmieciłam watku moimi spostrzeżeniami ale nie lubię jak coś jest nie wyjaśnione i stawia mnie do tego wszystkiego w złym swietle.
Nie rozumiem dlaczego teraz się wypieracie tego że podejrzewana byłam ja ? Przeciez to nic złego i rozumiem że chronicie grono przed oszustem
Za duzo zbiegów okoliczności w tak krótkim czasie by można było powiedzieć że to nie mnie podejrzewano.
Jeszcze raz sory za prywatę ale musiałam bo by mi na wątrobie leżało dalej...