reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Koriander- ale się uśmiałam jak sobie wyobraziłam Was z tymi gołymi pupami :-D:-D, bo niby czemu masz mieć gorzej niż Lili? ;-) Ach, jakbym chciała się z Wami spotkać.... rozmarzyłam się....

U nas wszyscy chorzy, najpierw Piotrek, później moja mama (już pojechała do Poznania),a teraz mąż leży z gorączką :-( Mam nadzieję, że my z Małgosią jesteśmy ochronione...:cool:

Noooo to nic tylko przyjezdzajcie :tak: My to pewnie dopiero po zimie do Torunia sie wybierzemy :sorry2: A Malgos nie powinna zachorowac jak ja piersia karmisz, nawet jak ciebie zlapie, bo od razu wyssie przeciwciala wiec ona najbezpieczniejsza z calej rodziny :tak: Moze ewentualnie i profilaktycznie podetkaj cyca Radkowi?:-)
 
reklama
Witajcie Kochane!

przepraszam,że tak rzadko zaglądam, ale miałam na głowie kilka spraw i jakoś nie było czasu na pisanie tutaj...
po pierwsze byliśmy nad morzem, powiem Wam,że nie ma co się bać o maluszki Iga zniosła to bardzo dzielnie tak jej służyło morskie powietrze,że tylko spała i jadła :-) więc odpoczynek udany, po drugie Patryk będzie przez dwa miesiące w domu ze mną, bo jego przedszkole ma wakacje a zastępcze przedszkole zaproponowali nam na drugim końcu miasta, więc wole mieć Go w domu niż codziennie robić wyprawy,żeby go zawieźć i odebrać a po trzecie niestety mój mąż ma znowu problemy ze zdrowiem:-( i w niedzielę idzie do szpitala a w poniedziałek ma zabieg:-(, tak się tym podłamałam,że z nerwów prawie straciłam pokarm, ale walczyłam dzielnie i jakoś się udało wrócić do karmienia z czego jestem bardzo dumna.
Postaram się w wolnej chwili nadrobić te ostatnie dni :)

Dziewczyny, które się ostatnio rozpakowały SERDECZNE GRATULACJE!
a tym jeszcze nie rozpakowanym życzę cierpliwości i rychłych porodów!
 
Kajdusiu mi tez jedna piers lepiej pracuje niz druga
polozna radzila zeby dziecko wiecej przystawiac do tej leniwej

zyraffko Jaskowi tez schodzi skorka z czola i noska, policzki ladne

dziewczyny jak wietrzycie maluchom pupki to na podkladach czy jak? moj maly od razu puszcza fontanne
 
kajdusia, też miałam Ci napisać o tej piersi (ale jakoś zgubiłam wątek) żebyś często do niej przystawiała dzidzię

ja wietrzę na podkładzie i jeszcze w gotowości z pieluszką tetrową gdyby Łukaszowi zachciało się fontanną pochwalić:)

to krem ochronny na słońce może wysuszać:confused:ja stosuję nivea 30, i właśnie po pierwszym posmarowaniu pojawiło się łuszczenie, hmmm może to od kremu.

Udało mi się poprasowac, mały śpi ładnie. Tylkow taki ukrop prasowanie to jeszcze większa udręka
 
Witajcie w lipcu Czerwcóweczki :-)
A nam dziś 3 tygodnie mijają, a wczoraj odpadł nam pępuszek i już go nie ma! Uff jak dobrze :tak:
Wczoraj mieliśmy bardzo stresujący dzionek...
Dzień przed porodem moja Mama miała operację guza na jajniku, który okazał się być nowotworem :-(, wczoraj była na konsylium lekarskim, na którym zapadła decyzja o chemioterapii, mam nadzieję, że będzie ona skuteczna i nie będzie żadnych przerzutów....
Poza tym mam odczucie, że poniosłam pewną porażkę na polu karmienia, ale o tym na odpowiednim wątku :-(

Katarzynajanicka - szybciutko Filipek swój pępek stracił, super!
Gosiago - super wieści, ciesze się bardzo i trzymam kciuki aby wszystko było dobrze!
Trzymam kciuki za nierozpakowane!!!
Kornelka śpi więc muszę wykorzystać czas na ogarnięcie mieszkania i pomyślenie nad jedzonkiem na weekend, teściowie przyjeżdżają wnuczkę zobaczyć :happy2:
 
reklama
to krem ochronny na słońce może wysuszać:confused:ja stosuję nivea 30, i właśnie po pierwszym posmarowaniu pojawiło się łuszczenie, hmmm może to od kremu.
Może, ja tez się zdziwiłam, u nas po ziajce pojawiło się łuszczenie na czole :/ zamieniłam ziajkę na linomag i jest ok, złuszczenie powoli znika.
A u mnie dziś była położna i zdjęła mi resztę rzekomo rozpuszczalnych szwów, które jakoś nie chciały się do końca rozpuścić i już mi teraz dobrze i komfortowo!
 
Do góry