Cześć dziewczyny!
U nas wszystko ok, jakoś już nad wszystkim panuję
, ale z dwójką dzieci to już jednak grubsza sprawa, zastanawiam się jak sobie radzą te z Was które mają jeszcze więcej dzieci
Kurcze, mam dziwną przypadłość- nie mam prawie pokarmu w jednej piersi
Jedna pierś ma wieczny nawał, druga to flaczek
nie wiem, czemu tak się zrobiło i co zrobic, żeby się wyrównało
Czy któraś z Was ma lub miała coś podobnego?
iwonap- ale spory synuś
GRATULACJE!
zdec, stella- codziennie rano myślę o Was, czy jak tu zajrzę, czy nadal będziecie na wątku, czy już w szpitalu...ale musicie być zniecierpliwione, współczuję Wam serdecznie...:-(
gosiagro- Małgosia na razie nie kaszle (tfu tfu, bo Piotrek chory, oby nic nie złapała), a na brzuszku jej jeszcze nie kładłam, ale własnie mam zamiar zacząć...(chyba, że na moim brzuchu, ale wtedy zwykle śpi)
hefi- ja też jestem w szoku jakie maluchy bywają silne
Piotrek był "sflaczały" bardzo długo, nawet chodziliśmy na rehabilitację, a Małgosia kilka godzin po porodzie już się rozglądała trzymając sztywna główkę, wczoraj była u nas lekarka i uwierzyć nie mogła jak zobaczyła małą, a kilka dni temu Małgosia obudziła się na brzuchu, nie mam pojęcia jak to zrobiła, jakimś fuksem jej się udało, ale jednak
Ale zdjęcie Julki z głową w górze- obłędne!!!
Zastanawiam się czy moja forumowa bliżniaczka
SIABA już urodziła, albo nie zauważyłam....Bo moja Małgosia wypytuje o swoją imienniczkę
Kochana, zamelduj sie proszę!
Wasze dzieci takie śliczniutkie, a moja ma trądzik niemowlęcy :-(Taka pryszczata buziunia, że aż mi jej żal... Myślałam, że wysypuje ja po moich jedzeniach, ale wczoraj lekarka zdecydowanie uznała, że to ten cholerny trądzik... mam nadzieję, że jej szybko przejdzie ...
idę się "pobawić" do starszaka :-)