reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
Witajcie dziewczynki,
ja nadal 2w1 i juz jakies schizy przed pobytem na patologii łapie

dziś się od rana samego zastanawiam dlaczego n ie potrafię urodzić mojego synka sama tylko muszą mi poród wywoływać? co jest ze mną nie tak? kocham go bardzo, wszystko przygotowałam dla niego, wszystko bym dała, żeby teraz leżał w swoim łóżeczku już a nie potrafię go urodzić???

zaraz znów na KTG idę


katarzynajanicka
poprostu stworzylas mu tak dobre warunki w swoim brzuszku ze obawia sie ze po drugiej stronie bedzie gorzej :) i dlatego boi sie zaryzykowac :) trzeba mu troszke pomodz zeby sam mogl sie przekonac jaki fajny swiat stworzylas mu po drugiej stronie. Czasami nam samym tez bardzo ciezko podjac decyzje :) Jak podejmowalismy z mezem decyzje czy dziecko teraz czy jeszcze pozniej to tez byla bardzo ciezka decyzja, teraz nasza corcia tez sie zastanawia i wyjsc juz czy jeszcze troszke posiedziec sobie u mamusi w brzuszku :)
Dziewczyny ja juz podchodze znacznie lepiej do tego oczekiwania.

zaraz jade do lekarza na ogledziny i na ktg :) ciekawe czy cos tam sie w koncu ruszylo... a moze skrocilo :)

wlasnie rozmawialam z moja szwagierka - w 40 tygodniu skosila trawe na calej dzialce (800m) i to jeszcze w upal... maly urodzil sie w 42 tygodniu poprzez cesarke. Takze ja juz nie wierze w zadne naturalne i babcine przyspieszacze.

milego dnia dla was wszytskich
 
Ostatnia edycja:
Witam!
Ja przy kompie a mała na rogalu leży przy cycu każda robi to co lubi a co:-)
Mam nadzieja że dzień ojca troche ruszy dzieciaczki do wyjścia no może u agi coś sie zaczyna.Trzeba wziążć się za sprzątanko a póżniej z małą na spacerek mam nadzieje że dziś niebędzie takiego wiatrzyska jak wczoraj bo zawiewało do wózka raz z jednej raz z drugiej strony
 
Witajcie dziewczynki,
ja nadal 2w1 i juz jakies schizy przed pobytem na patologii łapie

dziś się od rana samego zastanawiam dlaczego n ie potrafię urodzić mojego synka sama tylko muszą mi poród wywoływać? co jest ze mną nie tak? kocham go bardzo, wszystko przygotowałam dla niego, wszystko bym dała, żeby teraz leżał w swoim łóżeczku już a nie potrafię go urodzić???

katarzynajanicka - widzę, że jesteśmy tak samo przeterminowane. Jeszcze dziś w nocy miałam nadzieję, że jakieś skurczyki się pojawią, a tu nic ...

Właśnie wstałam i zaczynam się szykować. Pogadałam z koleżankami, które miały wywoływania i radzą, żeby jeśli wszystko dobrze, to jeszcze z tym poczekać. Bo to nic przyjemnego nie jest i lepiej poczekać spokojnie na skurcze w domu. Więc postanowiłam, że będę chciała przedewszystkim sprawdzić czy z małym dobrze i jeśli tak, to postaram się wrócić jednak z powrotem do domu. Nie wiem tylko czy tak można, czy poprostu tak czy siak trafia się na patologię, tam zatrzymują już na te minimum 3 dni.
Upss ... mam mętlik już w głowie
 
katarzynajanicka - widzę, że jesteśmy tak samo przeterminowane. Jeszcze dziś w nocy miałam nadzieję, że jakieś skurczyki się pojawią, a tu nic ...

Właśnie wstałam i zaczynam się szykować. Pogadałam z koleżankami, które miały wywoływania i radzą, żeby jeśli wszystko dobrze, to jeszcze z tym poczekać. Bo to nic przyjemnego nie jest i lepiej poczekać spokojnie na skurcze w domu. Więc postanowiłam, że będę chciała przedewszystkim sprawdzić czy z małym dobrze i jeśli tak, to postaram się wrócić jednak z powrotem do domu. Nie wiem tylko czy tak można, czy poprostu tak czy siak trafia się na patologię, tam zatrzymują już na te minimum 3 dni.
Upss ... mam mętlik już w głowie

rozmawiałam z moim lekarzem, czy koniecznie będę musiała zostać przyjęta na patologie, jeśli nic się samo nie zacznie, powiedział, że 8 dni po terminie to już lepiej być w szpitalu w razie co, poza tym ma mi dać coś na wywołanie porodu, żebym szybko urodziła, bo od poniedziałku on idzie na 2 tyg na urlop i wtedy nie będe mogła liczyć na jego pomoc
mam jeszcze inną furtkę- może się uda cc zrobić, gdybym do soboty nie urodziła, znajomy anestezjolog ma mi w tym pomóc, ale mam nadzieję, że jutro sn urodzę

dobra zmykam już na to KTG,
miłego dnia Mamuski :D
 
Lencja ale ona slodko spi !! a jak sobie raczki podlozyla :))

Pytanie do mam karmiacych jadla ktoras z was juz moze salate ?? mam ochote ale nie mam odwagi choc dzis skusialam sie na 3 !!!!! truskawki :) jutro sie okaze czy moge jesc dalej :)
Ja jadłam i sałate i truskawki i malemu tez nic nie jest ;-)

22/06/10r.
Marcelinka Blanka o godzinie 10:01 powiększyła grono Aniołków. ; (


[*] Tęsknimy córeczko, dlaczego właśnie Ty ? ; ((:)-:)-:)-(
Czuwaj nad Mamusiami i dziecinkami Królewno ;(

O kurczę.... ;((( nie rozumiem tego świata wogóle...
[*] dla małego aniołka...
Trzymaj sie mama_czerwcowa......
 
Waszym mężom i partnerom- wszystkiego najlepszego z okazji dnia taty!

Dopiero wczoraj wrociliśmy ze szpitala, miałam jakieś bóle kręgosłupa i głowy po znieczuleniu i zakładali mi łatę na kręgosłup... Do tego miałam nawał w piersiach, baby blues, hemoroidy do tego wyskoczyły i cała byłam na nieeee! Teraz na szczęście jest lepiej, choć piersi nadal gigantyczne, obrzmiałe i bolące- wszystkie położne przychodziły oglądać, bo takiego biustu jeszcze chyba nie widziały :szok:- każda jedna pierś jest dużo większa od główki Małgosi :tak:

katarzynajanicka
- no już się przestraszyłam, że Filipek już chce zdradzać Małgosię :wściekła/y: Na szczęście w porę się opamiętałaś ;-)

Dziewczynki oczekujące- strasznie Wam współczuję, wiem, jak mi się dlużyło czekanie, a co dopiero Wam.... Jedyna pociecha to zobaczcie jak fajnie Wam się teraz udało tu skumplować ze sobą- już później nie będzie tyle czasu na bb i na ploty :no:

W sprawie trolla cieszę się, że wczoraj nie byłam tu na bieżąco...A jak już doczytywałam to "na zimno", bo znałam zakończenie... ALe i tak łezka mi się zakręciła z powodu wredoty, nieczułości i chamstwa ludzkiego- podwiązać takiej jajniki, żeby nigdy dzieci nie miała! :wściekła/y:

A teraz się pochwalę: Tak zostałysmy wczoraj przywitane z Małgosią w domu:

Zobacz załącznik 258602

kosz z kwiatami od męża (dostałam też od niego telefon kom. za urodzenie Małgosi)
Zobacz załącznik 258600

ozdoby Piotrusia- specjalnie na przywitanie siostry (to tylko mały fragment - cały salon tak jest "ozdobiony" ;-)
Zobacz załącznik 258601

A nasza Małgoś na razie jest super, tylko śpi, je i kupy wali, Piotruś zakochany w siostrze, zazdrości na razie nie widać... Zdjęcia jej też wkrótce wkleję, ale na zamkniętym, jednak ten tu publiczny bywa ryzykowny :baffled:
No to nagadałam o sobie i teraz spadam... Ale myślę o Was baaardzo często!:tak:
 
reklama
Do góry