reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

witam Was dziewczynki:-)
nie mam teraz tyle czasu żeby na bieżąco z Wami pisać ale staram się podczytywać i być w temacie. myślałam że jak wyjdę ze szpitala to codziennie ktoś będzie się rozpakowywał ale ogólnie to dużego ruchu nie ma:-p ale spokojnie jeszcze nikt nie przeterminował:-D

moje Szczęście dziś konczy tydzień:-)ostatnio o tej porze anestezjolog między skurczami wkuwał mi się w kręgosłup:szok: bo o 13.05 Małego wyciągnęli:tak:

wiecie co, cały czas po głowie chodzi mi kajkapol jejka jakie to przykre:no: dla Pawełka
[*]


oj tak:-) ale najgorszy był 4 dzień gdy miałam nawał pokarmu:szok:nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić, a ból niemiłosierny, teraz powolutki zaczyna się regulować-chyba.czasem ssaka trzeba wybudzić żeby wypróżnił co nieco:-D:-D:-D

uciekam do Dzidziunka zobaczyć czy śpi:-)

dobrze ze do nas zagladasz, chociaż zdaję sobie sprawe ze przy małym dziecku to trochę trudne:-)a jak ty się czujesz?

jak ja ci zazdroszczę...
 
reklama
witam Was dziewczynki:-)
nie mam teraz tyle czasu żeby na bieżąco z Wami pisać ale staram się podczytywać i być w temacie. myślałam że jak wyjdę ze szpitala to codziennie ktoś będzie się rozpakowywał ale ogólnie to dużego ruchu nie ma:-p ale spokojnie jeszcze nikt nie przeterminował:-D

moje Szczęście dziś konczy tydzień:-)ostatnio o tej porze anestezjolog między skurczami wkuwał mi się w kręgosłup:szok: bo o 13.05 Małego wyciągnęli:tak:

wiecie co, cały czas po głowie chodzi mi kajkapol jejka jakie to przykre:no: dla Pawełka
[*]


oj tak:-) ale najgorszy był 4 dzień gdy miałam nawał pokarmu:szok:nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić, a ból niemiłosierny, teraz powolutki zaczyna się regulować-chyba.czasem ssaka trzeba wybudzić żeby wypróżnił co nieco:-D:-D:-D

uciekam do Dzidziunka zobaczyć czy śpi:-)
miło że mimo wszystko zaglądasz, każda z nas pewnie na początku jak juz będzie miała swoje małe szczęście po drugiej stronie będzie potrzebowała czasu na dojście do siebie i zorganizowanie wszystkiego, wiadomo że BB nie będzie wtedy priorytetem ale jak juz wszystko się poukłada to życie na forum znów zacznie kwitnąć, tyle że tematyka nieco inna :-) będziemy się wymieniały info o kupkach, zupkach itd:-D

ogromne gratulacje dla Tymonka za skończenie 1 tygodnia niech rośnie zdrowo

a ja właśnie zbieram co potrzeba, czekam jak lala wstanie a męzuś wroci z pracy i zmykamy do rodziców na działeczkę, co prawda słoneczko niepewnie się pojawia ale myślę że nie będzie padać bo mam taką mega ochotę na szaszłyczki:-)
miłego dnia dziewczynki
 
Hejus laseczki :-)

Widze,ze powoli powoli sie rozpakujemy wszystkie , dobrze,ze juz zaraz czerwiec,a maj mija. Własnie wróciłam z zajęc, padam .. nie nadaje sie na takie siedzenie i pisanie , kregosłup odmawia posłuszeństwa . Jutro w dodatku musze sama jechac i do tego wielkim jeepem :/ nie na ręke mi to szczerze mówiąc,ale musze byc na tych wykładach. Ciekawe jak ja długo jeszcze wytrwam.

Ktoras mowila ,ze te wody maja taki swad rybi - no to mi chyba leca powoli,bo wkładka mokra i cuchnie. :zawstydzona/y:

Laposa tylko widze trafiła w 26maja :-) fajnie .. Gratki :-)
Mamo mikołaja rowniez skladam gratulacje za wytrwałosc :-)

A dzisiaj GRILL - pieczona karkoweczka mniam mniam :-):-)
 
dobrze ze do nas zagladasz, chociaż zdaję sobie sprawe ze przy małym dziecku to trochę trudne:-)a jak ty się czujesz?

jak ja ci zazdroszczę...

miło że mimo wszystko zaglądasz, każda z nas pewnie na początku jak juz będzie miała swoje małe szczęście po drugiej stronie będzie potrzebowała czasu na dojście do siebie i zorganizowanie wszystkiego, wiadomo że BB nie będzie wtedy priorytetem ale jak juz wszystko się poukłada to życie na forum znów zacznie kwitnąć, tyle że tematyka nieco inna :-) będziemy się wymieniały info o kupkach, zupkach itd:-D

ogromne gratulacje dla Tymonka za skończenie 1 tygodnia niech rośnie zdrowo

a ja właśnie zbieram co potrzeba, czekam jak lala wstanie a męzuś wroci z pracy i zmykamy do rodziców na działeczkę, co prawda słoneczko niepewnie się pojawia ale myślę że nie będzie padać bo mam taką mega ochotę na szaszłyczki:-)
miłego dnia dziewczynki

zaglądam, zaglądam, czasem jak karmię Małego to chociaż podczytam co nieco:-D
jak się czuję, ogólnie dobrze, jak już przekroczyłam próg domu to humor się poprawił, mąż mi pomaga jak tylko może, narazie ma 2 tygodnie opieki nade mną:-D
tylko nie wiem co jeść...:confused::no::confused:
niestety cały czas muszę brać coś przeciwbólowego bo jak próbowałam odstawić to płakałam z bólu, niestety rana po cesarce boli:wściekła/y: chodzę trochę przegięta, jak stara babcia:-D bo jak naciągam to też dyskomfort ale co tam, trzeba dojść do siebie:tak:i najgorsze wstawanie w nocy z tą raną jak się zastoi:-(
poza przeciwbólowymi muszę brać jeszcze żelazo bo spadło mi do 9,7:szok: i nospę forte bo za szybko zaczęły zanikać mi odchody:szok::szok::szok: ja myślałam że to dobrze że będę je miała z głowy a tu guzik...mówią że mogą skrzepy się robić i musimy je wywołać, ale po kilku dniach nospy widzę poprawę, znów krwawię:-p:-p:-p choć szczerze mówiąc myślałam że będzie to bardziej uciążliwe, a nie jest źle. cieszę się że oczyszczanie powróciło, bo lekrz kazał przyjechać mi na IP jeśli będzie się tylko sączyć tyle o ile...:szok: a ja załamka bo Małego bym nie zostawiła...
 
napisałam do Kpi23 i odpisała mi wlaśnie ze u niej wszystko oki po prostu nie ma czasu nawet wejsc bo mieli przeprowadzkę a dzisiaj mają parapetówke tak wiec u niej wszystko oki.... kazała podziekowac ze o niej myslimy:tak::tak::tak::tak::-):-):-)
 
Witajcie Kochane
Wczoraj się nie odzywałam, bo byłam prawie cały dzień poza domem...
Rano byłam na ktg, wszystko ok, zapytałam lekarza, czy odnotowało jakieś skurcze, lekarz spojrzał i powiedział, że tylko dwa takie "byle co" :-) Za to nasłuchałam sie koncertu zza ściany jednej rodzącej :szok:, ja pierdzielę- nie rodzę :no::no:
A wieczorem byłam na koncercie dyplomantów naszej szkoły, rozdaniu dyplomów i małej imprezce :-) Faaaajnie tak się jeszcze trochę wyrwać z domu :tak:

Ale za to jakie piekne wiadomości :-) Nadika, Lasposa, mama Mikołaja- gratuluję Wam dziewczyny!!!

Agi78- ale super miałaś wieczór, bardzo lubię Marylę Rodowicz :tak: A dziś udanego panieńskiego życzę :tak:
Ita- jak cudnie, że się odzywasz, tydzień już minął, ale ten czas leci :-) Wklej może trochę zdjęc Tymonka na prywatnym, co? Może jak się napatrzymy na zdjęcia to akcje porodowe ruszą na całego :-D

Mężuś właśnie wrócił ze sklepu- kupił materac dla małej- ostatnią brakującą rzecz :-) Więc jesteśmy gotowi, mogę rodzić i nawet chyba już chcę, bo te moje kłucia w cipce stają się już nieznośne :wściekła/y:

Współczucia dla wszystkich cierpiących i "skurczanych" . Mam nadzieje, że wkrótce będziecie tulić swoje maleństwa :tak:

No i miłego weekendu życzę!!!
 
Dzien dobry KOCHANE
niestety od 3 tygodni leze w szpitalu przepraszam ze sie nie odzywalam. Leze juz do konca na chwilke mam internet moze od poniedzialku bede czesciej. Jasiek nam sie na swiat za szybko wybiera i czekamy na koniec 37 by juz ciaze donosic. Aby do srody:)p
pozdrawiam Was Kochane ciezarowki i trzymam kciukasy za Was. P.S jak sie nazywal ten plyn do kapieli dla niemowlat nawilzajacy?
buziakos
 
reklama
lasposa gratuluję ci życzę Wam zdrówka, z tą datą 26 to ładnie trafione szczęściara:tak::-)
a ja już nawet dywany miejscowo poczyściłam , normalnie posprzątane jak na święta:happy2:
i co? i nic:-D:-D ech teraz tylko leżeć i czekać....no bo co zostaje.
To lecę na spacer, miłego dnia dziewczyny;-)
 
Do góry