Witajcie dziewczyny,
Dobrze że nie napisałyście za dużo w weekend:-) My dopiero wróciliśmy ze od rodziców i jestem tak wyczerpana, że zaraz idę spać.
Zauważyłam też że jak więcej chodzę to mi więcej ścieka ciemnej starej krwi:-(
ewus bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji!:-(W sumie nawet nie wiem co powiedzieć. Nie rozumiem do końca Twoich rodziców i ich postępowania, po tym jak straciłam moją kruszynkę nikomu by nie przyszło do głowy żebym znowu drugi raz chodziła do lekarza na NFZ. Nawet nie było o tym mowy. Od początku prywatnie. Jeżeli chodzi o USG 4D, to nie jest to potrzebne i tu akurat mogę przyznać Twoim rodzicom rację. Najważniejsze jest USG połówkowe, jak jest zrobione przez fachowego lekarza i na dobrym sprzęcie, to USG 4D to tylko w sumie pamiątka, bo prawie niczym się nie różni (jeszcze się napatrzysz na swoje kruszynki
) A na prawdę jeżeli nie masz na to pieniędzy to szkoda. My na przykład nie idziemy na 3D, gdyż stwierdziliśmy, że z poprzedniego płyty nie oglądaliśmy ani razu, więc to był tylko nasz wymysł chwilowy. Fakt że jest pamiątka i tu się zgadzam, ale za te pieniądze to w sumie można by kupić jakąś inną pamiątkę
Np bardziej by mi się podobał odcisk brzuszka:-)
Jednak chciałabym Ci w jakiś sposób pomóc. Oczywiście nie chcę Cię niechcący urazić, ale jeżeli potrzebujesz pieniędzy na wizytę to napisz. Zawsze coś tam jestem w stanie uciółać.;-) A może w razie czego inne dziewczyny też pomogą. Nas 5 czy 10 złoty nie zbawi, a jak się nazbiera więcej chętnych to dla Ciebie to będzie bardzo dużo. Od razu przepraszam jeżeli Cię tym uraziłam, ale na prawdę chciałabym jakoś pomóc, chociażby materialnie...........