Agi78
Nasze Cudeńko!!!
Witam się i ja....Jejku jak zimno...Jak sobie pomyślę, żę jutro wracam do Anglii a tam +5 to czuję się jakbym na jakieś wyspy Kanaryjskie leciała....hehehe
Ja wczoraj biegałam z moimi rodzicami po hurtowniach dziecięcych...Wstępnie wybrałam, już wózek i łóżeczko, a także pościel i inne drobniejsze rzeczy....Śmiałyśmy się z mamą bo w sklepach najbardziej przeżywał dziadek...czyli mój tato...Biegał po sklepie, najchętniej już by wszystko kupił....Zadawał mnóstwo pytań sprzedawcom....Mówię Wam jaka komedia....10 minut mu tłumaczyłam, że bez sensu jest żeby kupił teraz konia na biegunach...a on się upierał...Mówię Wam jak było śmiesznie.....Już nie mogę się doczekać kiedy przyjedziemy z moim P. w marcu i wszystko kupimy.....
Poza tym od kilku dni próbuję wyczuć ruchy dzidzi mojej ale narazie nic nie czuję....narazie nie panikuję i wierzę że to tylko kwestia kilku dni....Zobaczymy jak będzie....
Trzymajcie się cieplutko zwłaszcza w taki mroźny dzień
Ja wczoraj biegałam z moimi rodzicami po hurtowniach dziecięcych...Wstępnie wybrałam, już wózek i łóżeczko, a także pościel i inne drobniejsze rzeczy....Śmiałyśmy się z mamą bo w sklepach najbardziej przeżywał dziadek...czyli mój tato...Biegał po sklepie, najchętniej już by wszystko kupił....Zadawał mnóstwo pytań sprzedawcom....Mówię Wam jaka komedia....10 minut mu tłumaczyłam, że bez sensu jest żeby kupił teraz konia na biegunach...a on się upierał...Mówię Wam jak było śmiesznie.....Już nie mogę się doczekać kiedy przyjedziemy z moim P. w marcu i wszystko kupimy.....
Poza tym od kilku dni próbuję wyczuć ruchy dzidzi mojej ale narazie nic nie czuję....narazie nie panikuję i wierzę że to tylko kwestia kilku dni....Zobaczymy jak będzie....
Trzymajcie się cieplutko zwłaszcza w taki mroźny dzień