reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

kajdusia kupiliśmy wózek niemieckiej firmy TEUTONIA,model Spiryt , trzykołowy z gondolą, spacerówką i,wpinanym fotelikiem samochodowym i torbą z termosem, wybrałam go bo jest solidny, cichy i bardzo lekki - jestem drobna wiec to dla mnie ważne, łatwo sie zamienia elementy, i składa do auta. myśle że sie swietnie sprawdzi. kupiłam w beżowym kolorze.
 
reklama
ewa2323 mowisz o 3migdalku? moj brat mial wyciety jak mial 7 lat,wczesniej probowali mu go wyleczyc, ale brat w koncu tracil sluch :( teraz jest juz dobrze.
 
hej kochane moje:)

zdec- cieszę się ze wój nastrój już zdecydowanie lepszy:) Pewnie w piątek wyśpisz się juz w swoim łóżeczku. Nadal trzymam kciuki:tak:
cobra- jak Ty się kochana dziś czujesz? mam nadzieję że juz lepiej. Takie uderzenie w skroń bywa groźne. U mnie kiedyś skończyło się wstrząśnieniem mózgu. Nie bagatelizuj więc żadnych nietypowych objawów jeśli sie pojawią. Odpoczywaj i duuużo zdrówka:-)
ewa2323- nie przejmuj się juz, dajmy sobie spokój z ta dysusją. Każdy się wypowiedział i tyle... Fajnie że jesteś z nami. Dbaj o siebie i Maleństwo;-)
misialula- witamy w naszym gronie... :tak:
kreatorka- widzę że mamy podobny problem. Ja też męczyłam się w nocy z ćmiącym brzuchem. Cały czas jest teraz napięty. Chyba zadzownię do mojego gina bo no- spa i magnez nie pomagają

Miłego dzionka czerwcowe mamusie:-D
 
Kasiulka- no własnie lekarze nic mi nie mówili o tych nerwach, wspomnieli, że jak rana się nie będzie "babrać" to się szybko zagoi i po kłopocie.. Nie nastawiłam się na tak długi czas "inwalidztwa". A Ciebie też tak mocno prąd przeszywał przy dotyku? Już wolę nie mieć czucia niż to... no i palec też do końca mi się na razie nie zgina, ale może to przez niezagojone jeszcze rany... Ja jestem pianistką , więc dla mnie to dramat :-(

zagoi się bardzo szybko bo czemu ma się nie zagoić. A szwy już masz ściągnięte?

Ja nie miałam problemu z tym, że nie mogę zgiąć palca tylko z tym że nie miałam za bardzo w nim czucia.

Kochane mam pytanie: czy Was też boli brzuszek na dole na przykład kiedy kichacie albo wykonacie jakiś szybki ruch? Ten ból to raczej takie kłucie ale dziś w nocy tak mnie zakuło że się wystraszyłam... ???

Raz czy dwa razy się tak zdarzyło, może to zależy w jakiej pozycji leży akurat dzidziuś jak kichasz
 
anj81 - gratuluję córeczki :)

kajdusia - nawet jeśli masz przecięte nerwy to takie rwanie i drętwienie może świadczyć o ich regeneracji :) i jeśli dobrze zszyli jest szansa na odzyskanie pełnej sprawnosci i czucia. Niestety to troche trwa bo nawet 6 miesięcy. Ale z tego co rozumiem to palec masz sprawny, tylko czucie przeszkadza w graniu? Mam nadzieję, że szybko przejdzie

cobra18 - dziewczyno - Ty się pilnuj :szok::-D:szok:. Faktycznie sprawdź mofologie krwi, czy nie masz anemii...mam nadzieję, że więcej nie będziesz mieć już takich przygód

anecznik - gratulacje z okazji dobrej wizyty :-). Co do badania ginekologicznego to niestety do końca - przecież muszą sprawdzać w jakim stanie jest szyjka

U mnie na studiach był jeden g..... , który wpisał dziewczynie 2 do indeksu bo nie była na egzaminie - była na porodówce i miała zwolnienie. Powiedział, że jak chciała dzieci rodzić, to nie trzeba było iść na studia... grrr....

ja też powinnam posiedzieć i popracować nad materiałami do pracy - ale ponieważ nie mam musu ... to wszystko leży odłogiem i się nawarstwia, a ja siedzę w domku i czytam forum:-ptrudno - tytuł rzecz nabyta, nie jest niezbędna do życia

Ewitka - bardzo miło, że do nas zaglądasz pomimo tego co Cię spotkało. Szczerze podziwiam - ja po stracie nie byłam w stanie patrzeć na koleżanki w ciąży, czy nawet obce osoby, a co dopiero czytać takie forum:no: Mimo , że się nie znamy /dołączyłam później/ przesyłam serdeczne uściski i wiarę, że nastepnym razem się uda!!! I zdrowia życzę dla Ciebie i synka

misialula - witamy na forum

Kasiek1983 - nie przejmuj się tym kłuciem - to normalne. Po prostu przy kaszlu czy kichaniu jest nagłe szarpniecie wiezadłami macicy i to czasem boli ;-)

zdec - dobrze, że wreszcie sie troche zainteresowali - do piątku niedaleko!!!

ewa2323 - nie przejmuj się; po prostu trafiłaś z postem akurat w nieodpowiedni nastrój - wcześniej takie rozmowy też bywały i było OK; zdarza się. Mam nadzieję, że nadal będziesz z nami:tak: obserwuj koniecznie synka, zwłaszcza pod kątem słuchu! a także tego czy nie oddycha non stop przez buzię i czy nie mówi tak jakby miał katar cały czas. Nie trzeba infekcji czy nawracających angin, żeby musieć migdał usunąć.

Jak zwykle dużo do odpisania :)
Ja zaraz muszę jechać do pracy, a za oknem mleko - nie lubie jeźdźic w mgle... brrrr....Co do witaminek ja łykam Feminatal, ale dopiero od 16 tyg, wcześniej tylko Folik. Na szczęście wyniki mam dobre i żelaza nie muszę :tak:

gniesha - ja tak miałam wczoraj, bolało całą noc a potem jeszcze w dzień brzuch napięty. Wzięłam dwie no spy i przeleżałam grzecznie calutki dzień - i dzisiaj trochę lepiej. Wprawdzie trochę rzadziej czuję maluszka, ale przy zwiekszonym napieciu tak moze byc, wiec staram sie nie panikować:-p
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,

anecznik - super, że wszystko z maluchem ok i wymiarowo:tak:, a żeby go pobudzić przed badaniem to może skuś sie na cos słodkiego:tak:
kajdusia - i jak badanie u Piotrusia?
kreatorka - mam nadzieje, że ból brzucha już przeszedł i się lepiej dzisiaj czujesz?
misialula - witaj;-)
Ewitka - super, że sie odzywasz i dzięki za twe mądre słowa;-), bo myślę, że w 100% masz rację, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
Kasiek1983 - mi tez się zdzarza, że jak kichnę, to za chwilę, aż mnie skreca z bólu, na szczęscie trwa to 3 sekundy, niemniej jednak jest to bardzo nieprzyjemne:no::no:
zdec - nareszcie coś konkretnego usłyszałas, szkoda, ze te badanie i usg masz dopiero po tygodniu, i to co przeszłaś przez tydzien to twoje:wściekła/y:, ale najważniejsze że w piatek już będziesz w domu, trzymam kciuki nza usg!! A jak sytuacja z męzem?
 
glowa mnie boli,dosc mocno ,a tak poza tym to chyba wszystko ok. za bardzo nie wypoczne,dzis znow do pracy :no:

Nie szalej z tą pracą. Jak głowa Cię boli to nie lepiej iść do lekarza, bo nie wiadomo czy nie masz jakiegoś wstrząśnienia mózgu. On by Ci też dał zwolnienie, chociaż na kilka dni.
(...)zdec - nareszcie coś konkretnego usłyszałas, szkoda, ze te badanie i usg masz dopiero po tygodniu, i to co przeszłaś przez tydzien to twoje:wściekła/y:, ale najważniejsze że w piatek już będziesz w domu, trzymam kciuki nza usg!! A jak sytuacja z męzem?
Już mi przeszło, chyba za nerwowo na niego naskoczyłam... Ach te hormony... (najlepiej na nie zawsze zwalić):-):-D
 
Witam Was kochane!
Jeden dzień mnie nie było zaledwie a tu takie zaległości!:szok: Ale już pilnie wszystko nadrobiłam ;-) I tak:
koriander - gratuluję 100% bardzo "konkretnej" babeczki i udanej wizyty!Bardzo się cieszę moja imienniczko, że przynosisz takie pozytywne wieści i mam nadzieję że podtrzymam te tradycję także i po mojej najbliższej wizycie.
kajdusia - uważaj na ten swój uraz, bo z własnego doświadczenia wiem, że czasem bywa i tak że zaniedbanie może prowadzić do naprawdę niemiłych i powaznych konsekwencji. Więc może lepiej zwolnić tempo? :tak: Tak czy inaczej trzymam kciuki żeby Twoja "palczasta";-) bolączka jak najszybciej ustąpiła.
Natomiast co do jak to okresliłaś "debilenia" to ja jak najbardziej Cię rozumiem - mam wrażenie że wraz z rozwojem ciązy mój Bobek podbiera mi moje IQ :-D I w sumie nie byłoby dramatu gdyby nie to że musze do końca marca strzelić całą magisterkę, a póki co mam tylko konspekt...:baffled:
zdec - no strasznie mnie uradowałaś tymi wieściami! A nie mówiłam - jest dobrze! :tak::-D Zwłaszcza że już poczułaś ruchy. Co do ich częstotliwości to ja może specjalistką nie jestem bo sama czuję je od bardzo niedawna ale faktycznie na poczatku ich występowanie jest raczej mierne i jesli chodzi o natężenie i częstotliwość. Więc głowa do góry - jeśli to było uczucie dotąd Ci nieznane to na pewno było to!
anecznik - gratuluję pomyślnych wieści wizytowych! tak trzymajcie! ;-)
anj.81 - podobnie gratuluję dobrych wieści i córy!!! Babiniec widzę że powiększa się nam z dnia na dzień :tak:
cobra - kochana, Ty uważaj na siebie i oszczędzaj się jak masz taką przypadłość - podobnie jak pisały już wczesniej dziewczyny mi tez wydaje się że winę za to może ponosić słaba hemoglobina. A jest ona tym słabsza im mniej żelaza masz w organizmie. Najlepiej jakbyś przebadała się na zawartośc elektrolitów we krwi - podstawowe: żelazo, magnez, sód, potas. U mnie w przychodzi kosztują 5 zł za każdy parametr, więc to nie majątek a już dzień później wiesz czego Ci potrzeba i możesz zacząć to uzupełniać. A jak Twoja morfologia (parametr HGB lub Hb)?? Lekarz nic nie wspominał o jej wynikach?? Co do witamin to zwróć uwagę na ich skład - ja na przykład biorę Feminatal ale w jego składzie nie ma żelaza więc on nie pomógłby Ci podnieśc hemoglobiny i tym samym nie zapobiegłby omdleniom. Trzymam kciuki za Ciebie/Was! Daj znać jak się czujesz!
misialula - gratuluję i witam nową czerwcową mamę!

Niestety przeczytałam tez o naszym czerwcowym małym konflikcie :-( Nie chciałabym tu ponownie roztrząsać tej sprawy bo chyba została już dostatecznie omówiona pod każdym z możliwych kątów. Chciałabym jedynie dodać od siebie że mimo iż dotąd (odpukać!!!) nie narzekam na przebieg swojej ciązy bo nie towarzyszą jej komplikacje, to jednak każde jak dotąd zadawane przeze mnie pytanie czy każda nękająca mnie wątpliwość nie pozostawała bez odpowiedzi i pomocnych wskazówek. Z wielu z nich skorzystałam i jestem wdzięczna ich autorkom za pomoc.:tak: Osobiście wydaje mi się, że temu własnie słuzy to forum - wymianie doświadczeń, uzyskaniu podpowiedzi od doświadczonych już mam, pogaduchom... Oczywiście także wzajemnemu wspieraniu, jednak nie zapominajmy że to cały czas jest internet i mimo spędzanych ze sobą wielu godzin to ogromna większośc z nas nie widziała się (i najpewniej niegdy nie zobaczy) z pozostałymi na własne oczy. Znamy się dość krótko i tak naprawdę dość powierzchownie więc ciężko jest przewidziec która kobitka jakiej reakcji oczekiwałaby od współforumowiczek. Poza tym jest jeszcze inna sprawa - niestety tak to zazwyczaj już bywa że najłatwiej i najlepiej jest nam współodczuwać sytuacje których same wczesniej doświadczyłyśmy czy tez doświadczamy i w tych tematach też najczęściej zabieramy głos - to w sumie naturalne.
Tak czy owak wydaje mi się że to forum powinno nam wszystkim tu służyć przede wszystkim jako odskocznia od codzienności, więc nie powinno tu też być miejsca na jakieś spięcia. I tego nam tu wszystkim życzę - aby do czerwca towarzyszyły nam tu jedynie pozytywne emocje! :tak:
 
reklama
zdec ja bym bardzo chetnie na zwolnienie poszla,ale nawet papierek od lekarza,przy mojej umowie to mi nic nie da ;/

czarna wiedzma wlasnie do ginekologa ide we wtorek, i mam mu przyniesc wyniki badania krwi... tylko ze jeszcze na nie nie poszlam . bo nie wiem gdzie mam isc w poznaniu,zebym miala blisko;/
 
Do góry