reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Ja sie za to bardzo lubie doksztalcac, pewnie kolo 50-tki poprzestane chociaz te uniwersytety trzeciego wieku tez sa kuszace :-D
.

A teraz w ciąży też się dokształcasz? Ja kompletnie zdebilałam w tym stanie, na głupiej książce nie mogę się skupić... Podziwiam wszystkie, które się teraz uczą, prace piszą....Zuchy dziewczyny! :-)
 
reklama
no dobra muszę się oderwać od komputera, bo niedługo wróci mój mąż i stwierdzi,ze jak wychodził to też przy nim siedziałam :-):-D
Dobranoc Kochane!
 
mniam mniam pyyyyyyyszne nalesniczki powiem Wam ze zrobilam kilka zjadłam 3 i chyba sie nie najadłam:no::no::no: ale byly pyszne mmmmmm

ja tez juz uciekam pojadłam to teraz musze wziac sie na nauke:tak:;-)

zycze wszystkim spokojnej nocki i slodkich i kolorowych snów:-):-):-)
 
hej dziewczyny! ja chyba jedna z ostatnich co nie znaja jeszcze pulci dziecka, w głebi czuje ze to dziewczynka,mąż obstaje przy chłopcu bo mocno rozrabia hehe- 19 idziemy na usg i wierze że dzidzia da już odpowiedz niecierpliwym rodzicom;-)
korzystając z wolnego dnia mojego M połazilismy troche po sklepach,oglądaliśmy mebelki i wóżki, tak nam sie spodobał jeden że go kupiliśmy;-)3w 1 ,lekki,łatwo rozkładany i ładny;-)mamy już też łóżeczko - nie planowałam tak wczesnie zakupów ale najważniejsze już jest, potem bedzie z głowy,kiedy bede już grubiutka i na dodatek bede śleczeć nad książami do egzaminów;-)reszte sie dokupi przed porodem....
niestety zaczełam odczówać bule krzyżowe i ciężko mi zasnąć przez nie....ciekawe co bedzie później......
pozdrawiam i dobranoc
 
Palec boli nadal, jestem przerażona, każde uderzenie i mocniejsze dotknięcie to tak jakby ktoś prądem mnie potraktował (znacie to uczucie jak się czasem w łokieć w nerw uderzy- to coś podobnego) Na razie pracuję czterema palcami, ale długo już tak nie uda mi się oszukiwać, być może będę musiała pomyśleć o zwolnieniu...:-(Mam nadzieję, że jeszcze nie straciłam zawodu :-(

Miłego wieczorku!

A w jakim zawodzie pracujesz? To uczucie co masz to jest to co ja mam, nerwy poprzecinane... Lekarz Ci nic o tym nie mówił?


to teraz ja zmienie temat:) wprawdzie powinnam byc w pracy do 23,ale o godz 15.30 zostalam zwolniona do domu...szefowa stwierdzila ze jestem blada jak sciana,mowilam ze sie zle czuje,ze kreci mi sie w glowie, i stalo sie ! zaliczylam pierwsze zemdlenie.dobrze ze w pracy a nie na ulicy bo nikt by nie pomogl. zsunelam sie cala sila na zmywarke,mam rozcieta skron,bo oczywiscie w rant trafilam :wściekła/y: plus tego zajscia ze nie padlam na brzuch,tylko jakby to,na kleczaco.

bylam w aptece,dostalam witaminy 30tablet za 60zl :zawstydzona/y: i siedze w domu. hehe

Te witaminy Ci nie pomogą, ja biorę cały czas a takie zasłabnięcia nadal mi się zdarzają, ostatnio w niedzielę w sklepie, gdybym nie usiadła to też bym padła. Robi mi się czarno przed oczami i koniec :shocked2:
 
liliti- ja też nie znam jeszcze płci i jak dobrze pójdzie to poznam dopiero w lutym, ale jakos mi sie na razie nie spieszy do tej wiedzy ;-)A jaki wózek kupiliście?
Kasiulka- no własnie lekarze nic mi nie mówili o tych nerwach, wspomnieli, że jak rana się nie będzie "babrać" to się szybko zagoi i po kłopocie.. Nie nastawiłam się na tak długi czas "inwalidztwa". A Ciebie też tak mocno prąd przeszywał przy dotyku? Już wolę nie mieć czucia niż to... no i palec też do końca mi się na razie nie zgina, ale może to przez niezagojone jeszcze rany... Ja jestem pianistką , więc dla mnie to dramat :-(
 
Kajdusia współczuję tego palca. Mam nadzieję że się zagoi bez problemowo i będziesz już mogła z nami pisać na forum bez bólu....
Cobra strasznie dziwne to Twoje zemdlenie. Czy ty kochana się nie przepracowujesz? Może trzeba trochę zwolnić.... Tak wiem, wiem zaraz mi powiecie że sama nie zwolniłam, ale powiem wam że będąc w szpitalu nabrałam samodyscypliny i już nie wracam nawet na chwilę do pracy. W końcu zwolnienie to zwolnienie!:-)
Paulka jak tak pomyślałam o tym piwie o którym pisałaś, to sama bym sobie łyknęła takiego jabłkowego Redsika:-) Ale jeszcze trochę nie będzie mi to dane:-) Fajny ten wykładowca o którym piszesz, mi jak by 3,0 wpisali to już by mi wystarczyło i bym na egzamin nie poszła:-)
A co do egazminów to narazie zamierzam się na nie w weekend wybrać. Ale zobaczymy, bo do weekendu jeszcze daleko, a nauczona ostatnimi wydarzeniami nie planuję już nic do przodu;-) Tylko mój mąż będzie miał przerąbane - zawieść mnie przywieść, no ale cóż, autobusem nie pojadę:-D
Anecznik pisałaś że Twoja dzidzia śpi na USG. Najlepszym sposobem żeby ją obudzić jest zjedzenie czegoś słodkiego przed USG, wtedy dostaje cukier i od razu się żywsza robi:-)
Anj.81 przykre to co piszesz na temat wykładowcy. Jak by mi tak powiedział to bym mu zasadziła porządną piąchę w twarz.
Liliti spokojnie też jeszcze nie znam płci dzidziusia. Ale na każdego przyjdzie kolej, na nas też. Może się kiedyś uda podpatrzeć na USG, tylko niestety nie wiem kiedy będę miała jakieś najbliższe:zawstydzona/y:
 
reklama
dziewczyny nie jestem w stanie odpowiedziec Wam uzywajac Waszych nickow,bo za duzo z Was mi odpisalo:))
hemoglobina?nawet nie wiem co to jest. zdazalo mi sie to wczesniej, a autobusie, pociagu, kosciele, gdy robi mi sie za duszno , jest goraco, wlasnie tak mam,tyle ze za kazdym razem albo szybko uciekalam na dwor,albo wysiadalam na kolejnym przystanku. glowa pulsuje mi do teraz, mama nakleila mi plaster z kubusiem puchatkiem:-) cieszy mnie to ze nie upadek na plasko-na brzuch,jakbym trzasla calym swoim gabarytem,to dziecko by bylo na bank zmiazdzone.
mina i zaangazowanie kolegow kucharzy -bezcenne.
 
Do góry