reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Ja sobie do szpitala przygotowałam takie kompleciki : kaftaniki+ śpioszki, ale nie wiedziałam,że pod to trzeba zakładac jeszcze jakies podkoszulki. Sprzedawczyni twierdziła,ze będzie za zimno dziecku tylko w tym!!
Dorotka, ja mam tylko kaftaniki, pajacyki, spiochy, i body. Owszem dzidzia potrzebuje troche więcej ciepła, ale nie zapominajmy że mamy czerwiec. Dzidzia w szpitalu jest jeszcze przecież w roszku, a na oddziałach i tak jest zawsze gorąco i duszno. Myślę że nie ma co przesadzać z tymi podkoszulkami.
 
reklama
Dzień Dobry Kochaneńki ;-)
Strasznie się ucieszyłam jak po otworzeniu swoich oczu słoneczko zobaczyłam ;-) Bo wczoraj waliłam gromami i łzami i wszystkim co popadnie ;-)
A dziś mogę wszystko :-):-):-)
Jadę z autkiem mym kochanym na przeglądzik, a potem... będę szalała... oj szalała szalała :))))
Trzymajcie się cieplutko :)))
 
Dorotka, ja mam tylko kaftaniki, pajacyki, spiochy, i body. Owszem dzidzia potrzebuje troche więcej ciepła, ale nie zapominajmy że mamy czerwiec. Dzidzia w szpitalu jest jeszcze przecież w roszku, a na oddziałach i tak jest zawsze gorąco i duszno. Myślę że nie ma co przesadzać z tymi podkoszulkami.


Dokładnie:tak:. Poza tym jeszcze dodatkowo dzidzia będzie w rożku albo w kocyk zawinięta. Nie ma co przesadzać :-). Dziecko przegrzane to też niedobrze.
 
no dobra nowy dzień, nowe możliwości... jak to mowia...

ide do sklepu po swieży chlebek.. a potem trzeba jakis obiad sklecic .
no i czekam na telefon z banku,brrrrrrrr:angry::angry::angry:
Andzia superowo ze niunio juz niedługo z Wami :-D:-D








 
witam
ja też jak się dowiedziałam że trzeba ubierać podkoszulki czy body pod śpiochy czy pajacyki byłam zdziwiona i po dokupywałam masę bobów. A ostatnio na i necie szukałam takich ciekawostek jak ubrać noworodka w czerwcu i wiecie co szoku doznałam kobietki pisały tak: 1podkoszulek, 2kaftanik+śpiochy, a że na to trzeba zakładać pajacyki welurowe:szok: i jeszcze przykryć kocem no i czapeczka ale czy to oby nie za dużo, no dobra zgodzę się że pod pajacyk podkoszulka czy body ale jeszcze na środek kaftanik i śpiochy.
 
A w czym w grudniu takie dZiecko jest przepraszam ubrane?????:crazy:
Bez przesady, ja jestem żywym przykładam przegrzewania, moja mama tak szalała i teraz mam same problemy najlepiej się czuję w samochodzie bez klimy w sierpniu gdzieś np w okolicach Sycylii gdzie jest ok 50 stopni, a w Polsce zawsze mi zimno :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Dziewczęta wszystko z głową
 
U mnie w szpitalu jest na odwrót. Ja rodziłam w lutym, mróz niemiłosierny i dziecko w szpitalu miało koszulkę , kaftanik , czapeczkę i rożek....nogi gołe. I wcale dzidzi nie było za zimno.
Teraz w czerwcu ubieramy dzieci w szpitalu w sam kaftanik i opatulamy rożkiem.



A ja już po terminie i co ... dupa ... nic się nie dzieje:angry:
 
Witajcie. Ja tez melduję się jeszcze 2w1 , termin mam na jutro. Śniło mi się że mi wody odeszły, a potem że karmiłam starszego synusia piersią :-)
Teraz ciągle mam bóle, ale nie potrafię ich jakoś sklasyfikować. Boli jakby ciągle.
Z tym ubieraniem dzieci to ja zabieram do szpitala kaftanik, spiochy, skarpetki , pajacyk welurowy , czapeczkę i rożek. Mam też rezerwowo dresik welurowy ale dlatego że ostatnio u nas bardzo chłodno jest. Ale jak sie w koncu ociepli to nie zamierzam go zakladac. Wloże malenstwo do fotelika a w tym też dziecku ciepło przecież i można rożkiem okryć też.
 
No to sie pochwale bo mój niuniuś jest już zdrowy , infekcja zarzegnana , jeszcze tylko obserwacja i w piątek lub sobote do domciu - tak mi dziś powiedziała pani doktor:tak::tak::tak: Kurde ale jestem szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D:-D:-D
no i oczywiście miziałam go dziś :-):-) i przybrał na wadze ma już 2700 .
Zuch chłopak z tego mojego synusia:tak:.

No a ja oczywiście piore , sprzątam , myje okna - musi być czyściuteńko padam już z nóg ale jeszcze meble wypucuje:laugh2::laugh2:.

Super wiescie :-)

U mnie w szpitalu jest na odwrót. Ja rodziłam w lutym, mróz niemiłosierny i dziecko w szpitalu miało koszulkę , kaftanik , czapeczkę i rożek....nogi gołe. I wcale dzidzi nie było za zimno.
Teraz w czerwcu ubieramy dzieci w szpitalu w sam kaftanik i opatulamy rożkiem.



A ja już po terminie i co ... dupa ... nic się nie dzieje:angry:

W moim szpitalu tez tylko tetra kaftanik i rozek.



Ja sie zbieram an ktg do szpitala :-) w ogole sie nie wyspala ale za to pogoda troche ladniejsza :-)

Milego dnia :-)
 
reklama
Witam,
Ja dzisiaj miałam nieprzespaną nockę ... śniły mi się same głupoty, a to że już rodzę, a to, że cesarka, a to że dzidzia miała 56 cm i jak karmiłam to mi się darła w niebogłosy, bo miała kolki, ufffff....
W dodatku oglądałam wieczorem film "zabójcze umysły" i śniły mi się same makabryczne rzeczy, wrrrrr jakaś schiza mnie ogarnia... z dzidzią to pewnie pokłosie wizyty u gina, który stwierdził, że malutka wcale nie będzie malutka i że za tydzień na wizycie będziemy ustalć poród, kurde to już naprawdę coraz bliżej.... wcześniej się nie stresowałam, teraz też mi się wydawało że podchodzę z luzikiem, a tu masz... taka nocka, że teraz chodzę niewyspana i zestresowana. Zaraz jadę na KTG, oby małej nie udzieliło się moje zdenerwowanie...
 
Do góry