reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

A u mnie właśnie dzisiaj mija termin i nic się nie dzieje:-(. Suwaczek troche oszukuje, bo termin wg OM mam na 29.05 a z USG wyszło 28.05. więc Mały już się u mnie kisi. A od 8 maja mój ginek mówił że wciągu tygodnia urodzę. :confused2::confused2::confused2: Co tydzień latam do lekarza i daje zwolnienie tylko na tydzień i znowu do pracy i normalnie mam juz dosyć, dałby to zwolnienie na miesiąc i nie byłoby problemu, bo przecież jak się dzidzia juz urodzi to automatycznie chorobowe jest przerywane i zaczyna się macierzyński, więc nie wiem czemu tak asekuracyjnie wystawiaja tylko na tydzień. Chyba zaczne jeść te tabletki z wiesiołka czy to może jakiś syrop jest?
 
reklama
A u mnie właśnie dzisiaj mija termin i nic się nie dzieje:-(. Suwaczek troche oszukuje, bo termin wg OM mam na 29.05 a z USG wyszło 28.05. więc Mały już się u mnie kisi. A od 8 maja mój ginek mówił że wciągu tygodnia urodzę. :confused2::confused2::confused2: Co tydzień latam do lekarza i daje zwolnienie tylko na tydzień i znowu do pracy i normalnie mam juz dosyć, dałby to zwolnienie na miesiąc i nie byłoby problemu, bo przecież jak się dzidzia juz urodzi to automatycznie chorobowe jest przerywane i zaczyna się macierzyński, więc nie wiem czemu tak asekuracyjnie wystawiaja tylko na tydzień. Chyba zaczne jeść te tabletki z wiesiołka czy to może jakiś syrop jest?

Zielona ja wcinam tabletki z wiesiołka 5 na dobe i rozwarcie postepuje do tego ochydne tabletki z liści malin :)

a moj balonik sie pompuje i schodzi powietrze jak sobie pomysle ze poodkurzam caly dom to juz mam zadyszke na sama mysl :)
 
Witam Dziewczyny!

Wy tak nie szalejcie z tym rozpakowywaniem się, bo po pierwsze czerwiec jeszcze się nie zaczął, a po drugie to tej garsteczce z końcówki smutno będzie z brzucholami chodzić, jak już prawie wszystkie będą z maleństwami na rękach;-)

A u mnie nic się nie rusza, no ale do terminu to ja mam grubo ponad 2 tygodnie i choć już bardzo bym chciała, to na razie jeszcze nie mam gigantycznego parcia - chociaż pewnie jak skończę 38tc. to będę szalała ze sposobami na przyspieszenie;-)
 
U mnie tez cisza, juz nic nie bede kombinowala. Co moglam przetestowac, przetestowalam. Teraz sobie spokojnie poczekam.
Jak i wlazla tak i wyjsc musi, prawda?? No to ide sie polozyc bo spacerek z moja Mayeczka mnie wykonczyl. Milego dzionka grubaski :-):-):-):-):-)
 
ech u mnie nadal nic sie nie dzieje...tzn. w poniedziałek odszedł mi czop ...szyjke mam skróconą a po za tym to nic konkretnego sie nie dzieje..delikatne skurcze szczególnie wieczorem a jak rano wstaje to cisza :wściekła/y::wściekła/y:
 
No to i ja się witam !
U mnie też dalej bez zmian, choć kończy mi się 38 tydzień i już by mogło coś się dziać. Ale pewnie moja Niunia czeka na gości , teściowa przyjeżdża 4, więc może dołączę do Kluseczki i Ma _ja_Ma;-) Dziewczynki, - z jednej strony to macie fajnie że już za tydzień będziecie miały z głowy wszystkie niedogodności ciąży i swoje maleństwa przy sobie, ale z drugiej, dla mnie to byłby najbardziej stresujący tydzień :tak:Ja nic nie będę kombinować z przyspieszaczami, no chyba , że mi stuknie 40 tydzień ;-)W końcu ktoś musi w tym czerwcu urodzić , a nie wszystkie w maju!
ELL - trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli i bez problemów.
Kami - no to fajnie, że w końcu coś zadziałało na tą Twoją alergię. Teraz to jakoś przetrwasz, co?
Martusia - ja gdzieś czytałam, że w lecie to można z dzidzią szybciej wychodzić na spacery, tak gdzieś po tygodniu, 10 dniach, ale trzeba ją wcześniej parę dni werandować. No i nie wychodzić na pierwszy raz na kiepską pogodę. Ja mam nadzieję, że taka pogoda jak teraz ( super , jak na Wyspy) utrzyma się przez dłuższy czas.
 
Hej :) ale dziś okropna pogoda...do tego sie nie wyspałam :(:(:( jeszcze po południu musze iśc do szkoły:-( jutro kolejny egazmin... Życzę milutkiego dnia
 
reklama
Agata dzieki za wpis. Ale Ci zazdroszcze ze juz mozesz rodzic...:hmm:
Ja sie za chwile ugotuje w tej chacie. Na dodatek samochod nam nawalil a na pieszo wszedzie daleko. Nie mam nawet balkonu zeby gdzies wyjsc. Normalnie umieralnia:baffled:.
 
Do góry