reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2009

Cześć dziewczyny, witam po przerwie. Myślałam , że jak już się dorwę do internetu to będę miała do napisania same fajne rzeczy, ale niestety zdrową ciążą cieszyłam się dwa dni. Wczoraj zaczęło się plamienie, dzisiaj poszłam do lekarza i okazało się ,że coś jest nie tak, dostałam duphaston. Mam powiększone ciałko żółte. Dobre jest to że od soboty urosło z 7,3 do 8,5 mm. Mam leżeć dwa tygodnie. Nie mam nikogo kto by mnie zastąpił w sklepie, zresztą patrzenie na szczęsliwe ciężarówki narazie przerasta moje możliwości.
Trzymajcie kciuki, jak dojdę do siebie napisze wam w końcu ten przepis.
catmate bardzo współczuję:-(
 
reklama
króliczku trzymaj się dzielnie, wypoczywaj a na pewno będzie dobrze:tak:

Dziewczyny ,ale Wam fajnie, że już czujecie swoje dzieciaczki:tak: No to ja też powoli będę się wsłuchiwać czy to moje maleństwo nie da mi niedługo jakiegoś znaku:-)

beata1980 trzymam kciuki za USG, daj znać po, co i jak:tak:

Czuję się dzisiaj fatalnie, oprócz zwykłych mdłości i zmęczenia dodatkowo jestem jakaś osłabiona, bałam się wyjść z małą na spacer bo miałam uczucie, że za chwilę zemdleję:baffled:
 


Witam wszystkie przyszłe mamuśki!!!
Jestem tu nowa na początku opowiem wam swoją historie! 29 maja 2008 otrzymałam od swego ginekologa bardzo przykrą wiadomość... byłam w 2 miesiącu ciąży byłam bardzo szczęśliwa tak czekaliśmy z mężem na to dziecko wszystko wydawało się ok, nic mi nie dolegało na 2 wizycie lekarz stwierdził puste ,,jajo płodowe'' myślałam, że umrę z żalu natychmiast udałam się do innego ginekologa potwierdzić postawioną diagnozę niestety usłyszałam to samo, za dwa dni dzień dziecka!to było okropne a ja z myślą , że muszę iść do szpitala na łyżeczkowanie . W jednej chwili stałam się wrakiem człowieka ciągle tylko płakałam i nie kontaktowałam czułam się jak na ćpana, 5 czerwca w szpitalu bardzo prosiłam Boga abym za rok w czerwcu znaleźć się tam znowu ale na porodówce rodząc zdrowe dziecko i wiecie co Bóg mnie chyba wysłuchał znowu jestem w ciąży termin mam na 22 czerwca byłam 2 razy na usg już widziałam bijące serduszko. Ale i tak ciągle się boję czy z dzieckiem wszystko w porządku. Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny, chciałam się przywitać :). Mam termin na 23 czerwca, to moje pierwsze dziecko :). Właśnie zauważyłam jakieś delikatne brunatne plamki na bieliźnie, ratujcie, czy to oznacza coś groźnego??
 
Witajcie dziewczyny, chciałam się przywitać :). Mam termin na 23 czerwca, to moje pierwsze dziecko :). Właśnie zauważyłam jakieś delikatne brunatne plamki na bieliźnie, ratujcie, czy to oznacza coś groźnego??

Witaj Petronela. Najlepiej idź szybciutko do lekarza, dużo wypoczywaj, nie dźwigaj- to nie musi być nic strasznego, ale lepiej dmuchać na zimne.

sylwiaa28 - super historia, dobrze że w takich przypadkach robią po kilka badań, nigdy nic nie wiadomo. Będzie dobrze.

Też już chciałabym poczuć swe maleństwo. Trochę się denerwuję, bo dzis wymiotowałam tylko raz rano (w ostatnich dniach było 2 razy). W sumie to już 12 tydzień i może już po prostu kończą się te mdłości, ale to trochę stresujące...
 
Catmate, bardzo, bardzo mi przykro.....ja też ciągle jestem niespokojna przez te plamienia, ale kiedy mam juz dosyć tego stresu to myślę, że jeżeli po prostu tak ma byc, jeżeli natura lub organizm uzna, że maleństwo jest za słabe, chore, ma wady, cokolwiek, to chyba trzeba tej Naturze po prostu zaufać.........trzymaj się ciepło...
 
Dziewczyny, byłam wczoraj u połoznej....miałam umówioną godzinę na 18:30, kilka tygodni temu rejestrowałam się do Polki, bo chociaż dogadam się bez problemu po szwedzku, to jednak, zawsze to łatwiej.......czekałam na te wizytę jak diabli i co? Po półtorej godziny czekania, kiedy zrobiłam raban, okazało się że nie ma mnie w ogóle na liście, chociaz miałam ze soba potwierdzenie daty przysłane do domu. :wściekła/y: Powiedziałam że za 5 minut muszę siedziec w samochodzie bo spóźnię się do pracy więc mnie rejestrowała na wariata. Uznała, że skoro tak dobrze mówie po szwedzku to moge iść na pierwszą wizytę do kogokolwiek, zeby nie czekać znowu na duzo późniejszy termin, a później przerejestrują mnie do tej Polki. Mam termin na jutro na 12:30, ale w ogóle nie chce mi sie iść. Szlag mnie trafia przez ta ich pozal się Boże opieke medyczną...wszystkie wyniki mam po polsku, będe to jutro musiała wszystko tłumaczyc...

Potem jechałam do pracy 130 km/h zeby zdązyć, przyjeżdżam, ide do toalety i co? Plamienie.Do kompletu...na szczęście niewielkie i akurat w terminie teoretycznego okresu. Oj...jestem zmęczona po 3 nockach i zła...dzisiaj spałam cały dzien i odkryłam, że nie mam juz żadnej pary spodni w które sie mieszczę:-) co akurat jest zabawne...Całusy Kochane
 


Meva to już najwyższy czas aby mdłości i wymioty zanikły przeważnie trwają właśnie do ok 12 tygodnia, wiec będziesz miała je teras o wiele rzadziej albo w ogóle, ja nie wymiotowałam ani razu też się tym denerwuję, czasem bym chciała mieć te wymioty miałabym większą pewność, że ciąża się rozwija dobrze, mam za to okropne wzdęcia a do dwóch tygodni męczy mnie katar ,,ciążowy'' z nosa to mi się leje i do tego ciągły ból głowy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja mam w poniedziałek 17.11 drugą wizytę i USG.
Tak bardzo chciałabym usłyszeć, że wszystko jest w porządku. Nic się ze mną nie dzieje złego, nie mam plamień, bolą piersi i od samego początku brzuch, jak na @.
Ale same wiecie, że po nieudanej ciąży pozostaje ślad w postaci nieustannych obaw... :unsure:
 
Do góry