reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Zdrowka dla chorujacych! Co do tego sezonu - to choc ten prawdziwy chorobowy jeszcze sie nie zaczal ja juz zaczynam sie go troche bac:-(

Olga biedaczynko....oby Cie to paskudne chorubstwo rownie szybko opuscilo jak twojego brata.

Wojciach niezle masz sposoby (pewnie uczysz brata jak sie bronic he..) U nas to raczej na odwrot mlodsza potrafi dolozyc z nienacka w obronie albo tz dla zaczepki;-)

U nas na chwile obecna to mnie rozklada...gardlo mnie boli tak, ze ledwo polykam. Zaczelo sie od kaszlu, niby przeszlo ...a jednak nie. Jutro chyba sie do lekarza wybiore bo nie ma sensu sie meczyc i kurowac na wlasna reke. U Julka i Zoski zaczatki kaszlu przeszly wiec jest ok. Zoske tylko jakos tak podejrzanie wysypalo i tez zastanawiam sie czy oby nie ospa. Zobacze jak nam sie jutro panna objawi...w plamki czy nie.
 
reklama
Trzymamy sie dziewczyny, bo inaczej forum padnie a my wariatkowie - jakby jeszcze jednym to pół bidy;-)

Kasia :-D:-D:-D

Ale się dzieje :szok:
Wojciaszek niezły jest, skąd ten pomysł!

Podobno większość dzieci przechodzi etap gryzienia. To kolejny sposób wyładowania energii. Oczywiście poszło o to, że Staś przeszkadzał Wojtkowi w zabawie: próbował przejść między krzesłami, z których Wojtek zbudował sobie tunel. Skoro krzyk Wojtka i protesty nie pomogły to stwierdził, że trzeba użyć ostrzejszych argumentów. :-D

Cicha, ja własnie stwierdziłam, że gryząc Stasia uczy go, że tak można. I jak Staś się odgryzie....:-D

Ale widac było, że Wojtek się przejął tym, co zrobił. Ugryzł, bo.... tego "wymagała" chwila, a potem się przestraszył. I nawet nie protestował, jak powiedziałam, że nie będzie bajki na dobranoc.

Ale jednak wolałabym, żeby oni nie uzywali zebów...:-p

Zdrówka dla chorasów i rozkładającyh się.
Dobrze, że u Olgi juz lepiej. Buziaki od ciotki.
 
U nas juz jakiś czas temy była faza gryzienia ale juz przeszło:-D ciąganie nosem to chyba norma w tym wieku plus zjadanie gili mniammmmmmm:cool2:

A sajgonu nikomu nie zazdroszcze:tak:Pati z Twoich opisów jak zwykle padam ze smiechu, oplułam ekran:-D
 
Dzis dostalam malegi szalu w nocy....Zas przylazl smark maly...Adam wyniosl sie na kanape do duzego pokoju...a ta zas swoje....ejjj no chyba z ok 40 min.przewalala sie,poprawiala cos,ukladala,siadala,kladla sie,znowu ukladala te swoje graty....w koncu wydarlam sie na nia a ta teatralny placz...Ostatnio u niej na topie-pisniesz slowo a pani zalewa sie lzami...i najlepiej wtedy w dupke by bylo jakbym jeszcze pocalowala...:crazy::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Boze za coooooooooooooo my mamy takie noce?????????????????? Chyba tylko za to ,ze za dnia mamy w miare dobrze....

Ps.u nas na szczescie gili nie zjada:-D:-D:-D:-Dbrzydzi sie ich strasznie:-D
 
A tak jeszcze mialam dodac ze bylam dzis na jezdzie i facet mnie sie co chwile pytal czy ja na spidzie czy sie szaleju dzis najadlam...:-D:-D:-DNo faktycznie cos dzis taka luzara na maxa bylam...on wogole momentami zakrywal oczy dlonmi bo ja w takie szczeliny wjezdzalam ,ze sama nie wiedzialam co mi:szok::-DNo i dzis tak jakos ten gaz tak mi sie kleil do nogi....:-D No i na koniec juz ostatnie 5 min,...jedziemy taka uliczka i z przeciwka taki super merc odpisowany jak ja lubie-no luxus poprostu bryka-bialy matowy itp...itd...i ja wolam"patrz jaki ladnyyyyyyyyyy" a tu prawie z przodu bym wydupila w smarta bo zaczal niespodziewanie hamowac:sorry::eek:Ale szybko hamulec i wszystko bylo git :-) Troche chyba za bardzo juz sie w tym aucie czuje ;-) Juz nie mam tej paniki,ani strachu....oby mnie to nie zgubilo na egzaminie :confused2:
 
O rany co tu się dzieje:szok::-D U nas rozkłada się Magda, ledwo już mówi ale do końca tygodnia pochodzi do szkoły chyba że zagorączkuje to zostanie w domu. Ciężko tak żeby w domu siedziała bo ma co chwilę sprawdziany z niemieckiego i nie chcę żeby zaległości jakieś jej narosły. Na szczęście w tym tygodniu zaliczyła wszystko z religii co trzeba zaliczyć do komunii i chociaż to mamy z głowy. Matek się nudzi okropnie w domu ale po ostatnim ataku histerii i ukaraniu troszkę się uspokoił. Może to trochę też przez wzgląd że mikołaj ma przyjść;-):-DA ja latam na budowę, mierzę ściany gdzie mają stawiać i takie tam.
Kasiu pamiętam jak moje miały ospę to Magda miała może z 10 krostek a Mateusz to nie miał ani kawałka wolnej skóry tak go wysypało także buziaki dla biednej Olgi:tak:
 
jacie jak tu wesolo:-D

Olga -obys tak lekko przeszka ospe jek Duska, czy Madzia - Klaudia takze miala moze wszystkich krostek z 10:tak:
 
ja wlasnie w tle ogladam wiadomosci...i co slysze..koejne ofiary smiertelne grypy swinskiej a co jeszcze- zmarly dwie osoby po zaszczepieniu sie przeciwko swinskiej grypie:szok:...a mnie dzis u lekarza - w przychodni namawiano, bym sie zaszczepila:shocked2::szok:
 
No własnie dziewczyny szczepicie się ..... ja chociaż zawsze byłam przeciwnikiem
nadmiernych szczepień to teraz niestety poważnie myśle nad szcepionką na grypę sezonową ...tylko że dzieciaki ciągle podziębione i ....czekamy aż wyzdrowieją

a na świńską grypę narazie w polsce szczepionek brak :eek: ale sama nie wiem co robić ....szczepić czy nie ..... szcepionka nie do końca zbadana ...nio i .....
 
reklama
Do góry