reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Ogólnie podoba mi się krajobraz, miasto i sklepy. Mieszkanie mamy w bloku więc to jest minus bo w Polsce mieszkamy w domku jednorodzinnym. Nie znam języka szwedzkiego tylko angielski ale można się dogadac bo tu kazdy zna język ang.Do szkoły nie idę uczyc się szwedzkiego bo nie planuję tu zostac na stałe. Życie jest bardzo drogie- musiałabym ja pójśc do pracy. Drogie jest mieszkanie i garaż bo nie wolno parkowac koło domu. Wszystkie parkingi są płatne. Szwedzi są bardzo sympatyczni i lubią wypic więcej niż Polacy. Jest tu wiele innych nacji. Przeważnie murzynów i arabów. ogólnie jest ok ale tęsknię do bliskich w Polsce i moje dzieci ich zapominają. Mąż jeszcze trochę tu popracuje- 2, 3 lata i wraca do Polski a ja już od września będę w Polsce bo Magda zaczyna zerówkę więc będziemy podróżowac tylko jak będą wakacje, a tak to mąż co jakiś czas zajrzy do nas do Polski. W Polsce chcemy ruszyc z budową własnego domu. Póki mamy pieniądze chcemy je tak ulokowac żeby dzieci nie musiały się martwic o warunki mieszkaniowe- my mieszkamy z teściami a mąż ma jeszcze brata więc trzeba pomyślec o czymś własnym.:tak: :-) A jak to jest u Ciebie?
 
Co do upływu czasu to ja wam powiem ze mi to się płakać chce jak pomyśle ze Marysia za miesiac skończy roczek. Normalnie jakoś mnie tak łapie za serce i w gardle mnie ściska strasznie.
....mnie to się wydaje że ja nie wytrzymam i sie rozkleję na tym roczku. A o 21.00 (o tej godiznie Marys się łaskawie ewakułowała) to już na pewno będe beczeć. o juz mi się płakać chce jak to piszę..... rąbnieta jestem jakaś czy cos......
 
nie Głuszku "rąbnięta ":-) ;-) nie jesteś . ja tez tak mam jak tylko mi sie na myśl rzuci ze to juz roczek jak Zośka jest z nami , ehhhh łzy stają mi w oczach
hmmmm....... no chyba ze oby dwie jestesmy rąbnbięte hihihi:-D
 
Aniu , więc tak podoba mi się tu bardzo . blisko ocean , przepiękne widoki bardzo przyjażni ludzie....No i mnustwo polakow poprostu ogrom :-) . co do yzcia to tu tez drogo , nawet bardzo drogo. ale na wszystko wystarcza, poszaleć jeszcze można i odłożyć ( tylko mąż pracuje ) .
Narazie nie planujemy wracać do pOLski . Dobrze nam tu o nic nie trzeba się martwić , żyje się spokojnie ......
 
To fajnie Stokrotki, że Cię nie ciągnie spowrotem bo ja to bym właśnie wolała jak już byc na obczyźnie to byc w Wlk. Brytanii. Byłam kiedyś w Londynie i zakochałam się w tym mieście. I powiem Ci że porównując ludzi to Londyńczycy wydali mi się bardziej bezpośredni i mili niż tu Szwedzi. Ja tam na kasę też nie narzekam ale jakby człowiek chciał tak wszystko miec to jest tu ciężko. Najdroższa jest żywnośc i gdyby nie to że dużo przywozimy z Polski to pewnie bym bardziej narzekała. A ubrania to kupuję zawsze na promocjach i obniżkach, które są tu o niebo lepsze niż w Polsce. No i praktycznie tu nosi się same markowe ciuchy a w Polsce to i czasem na bazarze jakieś chińskie tanie ciuchy się kupi. Tu natomiast kupuję dobre markowe ciuchy na obniżkach, które gatunkowo i jakościowo są rewelacyjne.
A tak wogóle dziewczyny to mi też się chce płakac jak pomyślę że to roczek niedługo- wogóle o mojej Madzi jak myślę że to już 6 lat będzie w październiku to nie wierzę i takie wzruszenie mnie ogarnia. Jak ten czas leci... A my wiecznie młode nieprawdaż?:tak: ;-) :-)
 
Tu też jedzenie jest cholernie drogie ale tak jak ty wałówe z Polski zawsze ktoś przywiezie (bo taniej i SMACZNIEJ :-) ) . No i ciuchy też z przecen bo ceny KOSMICZNE :-) JEDYNIE DLA zOSI są stosunkowo tanie . Irlandczycy mili ludzie szczególnie starsze pokolenie ale straszne z nich pijaki :-) i lenie ,nigdy im się nie śpieszy . U mnie dochodzi jeszcze bariera językowa ( choć nie jest już tak źle troszku się naumiałam :-D ) no i najbardziej brakuje mi że nie mam z kim na spacerki wychodzić że koleżanek brak :confused: . Ale dziś wypuściłam sieci i może dzięki naszemu forum "wyłapie" jakąś mamuśke do spacerków:-D
 
reklama
to powodzenia Ci życzę bo w moim rejonie nie ma niestety Polki z rodzinką. Do niedawna jeszcze była koleżanka ze swoimi dziecmi ale tylko przez dwa tyg bo swego chłopa odwiedziła i tak szybko jak siępojawiła to i szybko się zmyła:tak: Zatęskniła za krajem no i z chłopem się kłóciła- on odwykł od dzieci i hałasu z tym związanego chociaż szczerze powiem że ich dzieciom trochę wychowania by się przydało bo mają pozwolone robic wszystko i nawet uwagi nie zwrócą jak coś przeskrobią :no: A niegrzeczne okropnie, nawet bic moje maluchy chciały :tak: :wściekła/y: tyle że moja córka to też umie oddac jak ją ktos porządnie wkurzy ;-) :-)
 
Do góry