reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Mamoot, na pewno to, że zawsze jesteś aktywna, ma znaczenie- osobę na ogół nieruchawą pewnie taki maraton zaraz by pognał na porodówkę :-D ale tak czy siak, mimo że wiem, że zawsze jesteś aktywna, i tak Cię podziwiam. Ja bez ciąży nie mam siły ani ochoty na nic, na szczęście mam mobilizację w osobie Martusi, która ostatnio ciągle chce na spacer albo plac zabaw, a na dodatek wymyśliła sobie naukę jazdy na rolkach :-) dziś nawet ja swoje założyłam, bo mąż wyszedł z nami.
Super, że Wojtuś tak szybko załapał jadę na dwóch kółkach! My mamy plan na ten tydzień, żeby spróbować, czy Martunia da radę.
Aniu, potwierdziło się to, co sama od dawna wiesz :-) szkoda tylko Madzi, bo pewnie to dla niej był niemały stres.
 
reklama
Wojtuś gratulację! A na jakich kołach jeżdżą wasze pociechy? Planujemy kupić Oli rower 20 i zastanawiamy się czy nie będzie przy duży. No i nauka samodzielnego jeżdżenia przed nami.
Kasiu ostatnio bardzo mi się podoba jazda na rolkach i zaczynam się zastanawiać czy nie kupić sobie i Oli. Obydwie byśmy miały chwile czasu dla siebie i kupę śmiechu. Bo ani ona ani ja nie potrafimy jeździć.
Mamoot - ma tyle energii że hej. Ja czasami mam takiego lenia, że hej. I prawdę pisząc podziwiam Cię za tą siłę.
 
U nas na topie hulajnoga na dwóch kółkach i rolki ale to w fazie nauki, własnie zastanawiam sie nad drugimi dla siebie, śmigamy po przedszkolu na Plantach, albo po Rynku.
 
Martuś też ma 16, i na większy rower jest zdecydowanie za mała. A na dwóch kółkach będziemy najpierw próbować na mniejszych, chyba 12. Hulajnoga na dwóch kółkach w zeszłym roku przebiła rower, w tym roku chwilowo poszła w odstawkę na rzecz rolek :-)
 
Kasiu, prawdę powiedziawszy nie sądziłam, że Wojtek tak szybko załapie jazde na dwóch kołach. Bo on raczej bardzo ostrożny. Myślałam, ze to potrwa kilka tygodni i będzie dużo marudzenia. Z reszta był bardzo przeciwny odkręceniu małych kółek. Ale jak już raz spróbował to jest strasznie dumny i jak widzi dziecko na 4 kółkach, to aż peka z dumy ;-) Nie mówiąc o mnie :-D
Jak zwykle się sprawdziło, że konieczna jest odrobina przymusu i przełamanie Wojtka. A potem juz z górki. Dzis pojechał do przedszkola na rowerze. :-)
My tez mamy chyba kółka 16, a ramę na pewno 16 cali. Jak dla mnie kółka i rama musza być takie, że przy odpowiednim ustawieniu siodełka (u nas na razie najniżej) Wojtek po zahamowaniu bez kłopotu sięga stopami (a właściwie paluszkami) do ziemi. Musi czuć się pewnie, żeby nie zeskakiwał z roweru, jak się zatrzyma, tylko podpierwał się nogami.

Co do mojej aktywności, to szczególnie teraz jest tak, że robię to wszystko, na co nie będe miała już niedługo siły ani chęci z uwagi na mega niewyspanie. Teraz trzeba sie nacieszyć na zapas :-)
 
Brawo Wojciach :)
u nas wogole cienko ze sportami-rower wyciagniety...bylismy ze trzy razy i teraz miala tez w polsce ze soba :)
o rolkach tez myslalam zebysmy kupili sobie w trojke :) tez bedzie kupa smiechu...a moze i se dupsko obtlucze :-D

My zaliczone ognisko i pycha kielbachy :-D zjadlam dwie :-) a co tam se bede zalowac...a w piatek wypilam morze piwa z bratowa... przytylam zas do 64,5!!!!! masakraaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
 
reklama
ja jakos ominelam tu pol strony-dziwne...i doczytalam wlasnie o Madzi i Waszych perypetiach Ania...Cisze sie ze Madzie im pokazala :)
Swoja droga-polska to dziwny kraj.......
 
Do góry