reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Tu w ogóle więcej osób z Krakowa, a nikogo z Gliwic :( A jakbym mieszkała w Krakowie, to by sie mozna na jakiś spacer umówić... Ale bywam często w Krakowie. Teraz będę oczywiście na święta... A może kiedys wrócimy?? Na stałe... Albo jeszcze gdzies nas dalej wywieje. Bo nie traktuje Gliwic jako miejsca docelowego - raczej jako przystanek w drodze...
Ach, Kraków... Tęsknię... I zazdroszcze Ci...
Aniasorsha, nie zazdrość, ja też nie mieszkam w Krakowie tylko w Warszawie:-( Tez jeździmy często i na święta i bez okazji:-) Tylko że mamy dalej niż Wy:-(
Ostatnio nawet była szansa że wrócimy ale nie udało się. Myślę że zostaniemy już w Warszawie.....
 
A ja będę nudna bo mnie się też marzy hamak, działka domek z ogródkiem i wogóle słodkie lenistwo. Tylko kurcze jakoś mi się tych 6 magicznych cyferek przyśnić nie może coby to wszystko zakupić. :-)
 
Ja to bym najpierw musiała zagrać. Należę do tych, co chcą wygrać, tylko nie grają :)
Raczej liczę na zmianę pracy i jakieś przyzwoitsze pieniądze... Ale biorąc pod uwage moje plany prokreacyjne może to nie nastąpić szybko... Ale pomarzyć można...
 
Oj nie ma to jak domek z ogródkiem (działeczka). Normalnie cudo. Dziecię pod pachę do piaskownicy i słodkie lenisto na trawce albo na huśtaweczce:-) . U nas też basenik i piaskownica to w tym roku hicior będzie. Już się babcia z drugą wnuczką zapowiedziały że będą wpadać. Normalnie supcio. A wieczorami to wiadomo, grill, kiełbaski piwko-winko. Już się nie mogę cieplejszych dni doczekać.
 
Wiecie co Dziewczyny, jak tak piszecie o tych domkach, działeczkach, słodkim lenistwie, to stwierdziłam, że mam dziś strasznie seksualne podejście do pracy:laugh2: No nic, idę sobie zrobić kawkę;-)

Cholerka, a po południu/po pracy zabieram się za mycie okien:eek:
 
A ja mam juz umyte okna:-) Wczoraj niania mi pomogła, mąż wrócił wcześniej z pracy i zajął się Zojką a niania oknami:-)
Wreszcie coś znów widać przez te okna!!!
Teraz reszta porządków mnie czeka.....:baffled:
 
reklama
Kasia - z ta pracą, to tak jak u mnie :0 Właściwie jeszcze nic nie zrobiłam, a za to na bb jaka aktywna jestem :)

A co do okien - gęste firanki zawieszę i będzie. Nienawidzę myć okien!! Wolę na spacer z niuńką. A przez gęste brudu nie widać. Sąsiedzi też nie obgadają, bo na 5 pietrze mieszkam :p Motywacja spada :)
 
Do góry