reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Ja ubranka po Marcie chowam w kartony i wywożę do mamy- może kiedyś druga córcia się trafi :-D a jak będzie chłopak, to będę wystawiać na allegro, choć też za tym nie przepadam, strasznie dużo czasu mi to zajmuje.
Ale się dziś nalatałam... wzięłam dziś urlop, rano pojechałam do lekarza, potem spotkałam się na chwilkę z koleżanką, po 12 odebrałam Martę z przedszkola, wzięłam karty zgłoszeniowe na dyżury wakacyjne, i pojechałyśmy razem do trzech przedszkoli- a tam zonk, bo okazuje się, że co dzielnica, to inne zwyczaje, więc wnioski wypisywałam nowe. No i dopiero po 15 czerwca będzie wiadomo, czy się gdzieś dostanie. Bez sensu, bo jak nie, to już będzie bardzo małe pole manewru żeby gdzieś ją upchnąć. W zeszłym roku było na zasadzie kto pierwszy ten lepszy i jakoś mi się to bardziej widziało, bo było wiadomo czy szukać dalej, czy załatwione. No nic, poczekamy i się zobaczy, liczę na to, że jak jej nie przyjmą tam gdzie chciałam, bo będzie za dużo chętnych, to zrobią więcej tych dyżurów.
Jeszcze mnie czeka dziś wycieczka do sądu. Dostałam zawiadomienie, że została założona księga wieczysta, i teraz chcę złożyć podanie o przyspieszenie wpisu hipoteki na rzecz banku. Jak to będzie, to nam znacząco spadną raty, i mam cichą nadzieję, że uda się w tym miesiącu. Szanse małe, bo mało czasu, ale spróbuję. Nadzieja matką głupich :-) ale o swoje dzieci dba :-)
 
reklama
Ja część ubranek oddaję (na szczęście to my pierwsi wśród znajomych mieliśmy dzieci, więc jest komu oddawać), a część chowam jeszcze. Może się przydadzą :-)
Fredko, w kościele niedaleko mnie była kiedyś taka akcja okołoświąteczna zbierania rzeczy do domu dziecka, czy domu samotnej matki. Pytałam się i sie okazało, ze mają w miarę stały kontakt z tym miejscem. Dopytaj się u siebie. Na pewno jest masa osób, która ucieszyłaby się z takich rzeczy. Tylko trzeba do nich dotrzeć.

Po naszym wyjeździe Stas się rozgadał więc mamy ubaw :-) A poza tym pięknie siusia na nocnik i mówi kiedy chce. U WOjtka to zajęło kilka łądnych miesięcy, a u Stasia 20 dni! Mam tylko nadzieję, ze nie będzie za dużych regresów.

A fala powodziowa zbliża sie do Warszawy... Dziś już Wisła była pełna, a kulminacja ma być jutro po południu. Ja na szczęście jestem na wysokiej wiślanej skarpie. Ale moi rodzice mieszkają niżej, pod skarpą. Jak nie przerwie wałów to będzie ok. 2 pięrto nie jest zagrożone, ale garaż i piwnica - owszem.
Do tego Marcin i mój Tata wyjeżdżają służbowo za granicę, więc zostajemy z mamą na posterunku.
 
ja ciuszki po Klaudusi w wiekszosci oddalam A sis...Jesli chodzi o wystawianie ich na allegro...czasochlonne i grosze za nie ...

zmienialac temnat - nauczycielce Duski w kosciele podczas komunii jej starszego dziecka wody odeszly..ur zdrowa sliczna dziewczynke 4,6kg
 
Ja też wszystkie ciuszki rozdaję. Na Allegro sprzedałam dosłownie kilka sztuk.
Mamoot, Olga woła po ... 3 dniach a u Mikołaja... Jedynie co jeszcze nie czai, to kupka. Pewnie przez to, że rzadko robi a siku co chwilę. Poza tym od tych 3 dni sucha pielucha po nocy. Nie powiem, w szoku jestem! Nie jesteśmy definitywnie odpieluszkowani, ale na dobrej drodze.

Poza tym wreszcie wyszło u nas słońce!!! Niesamowite!
 
Olga, Staś- ogromne gratulacje postępów w odpieluszkowywaniu :-)

Złożyłam dziś rano wniosek, mam się dowiadywać we wtorek czy uda się przyspieszyć- trzymajcie kciuki!
 
Ostatnia edycja:
Kasia trzymam kciuki :tak:
Gratulacje dla dzielnych maluchów, w końcu latem nosić pieluchę to średnia przyjemność , będzie wam lżej.:tak::-D
Rusałko ale duży ten dzidziuś, gratulacje :tak:
co do ciuszków to ja wszystkie oddawałam, teraz już oddaję tylko niektóre, reszta czeka aż je wystawię na allegro, raz już wystawiłam paczuszkę po Izie, poszła za 50 zł, zawsze to coś, mogę jej za to nowy ciuch kupić.

Pochwalę się wam że od wczoraj jestem konsultantką Avon :sorry2: kota już w domu dostaję , chcę do ludzi, pewnie dochodu z tego nie będzie, ale może poznam fajne babki i pogadam sobie z nimi o kosmetykach. Jak na razie to poprawiło mi humor, mam głowę pełną pomysłów, oby udało się zrealizować. No i najważniejsze że mam jakieś zajęcie, bo ile można grać w mahionga;-) :-D
 
Ostatnia edycja:
u nas panika powodziowa, w sklepach wykupiona cała woda, bo wczoraj poszła plotka że zakręcają wodę dla wrocka i nie będzie wody przez co najmniej 3 dni. Na szczęście okazało się to nieprawdą. Wielka fala dotrze do nas jutro, to się wszystko okaże.:dry::shocked2:
 
Irma i fajnie, że zajęłaś się Avonem. Tak jak piszesz, kontakt z drugim człowiekiem bezcenny ;-)
Słyszałam, że Wrocław w panice. Mam koleżankę na lipcówkach i pisała własnie, że jakieś szaleństwo. A jest realne zagrożenie dla Ciebie?
 
reklama
Do góry