reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Baska a gdzie chcecie jechac nad morze bo ja bym moze dołaczyła?! Też szukam czegos fajnego. Daj znac jak cos znajdziesz.
Teraz spadam do kumpeli na plotki bede wieczorkiem babyboomowac ;)

Sylwia jedziemy do kątów- byłam w tamtym roku w domkach, teraz to samo miejsce ale budynek, do morza jest kawałek- ale to jak praktycznie wszedzie u nas nad zatoką, ale podobało nam się to że ładny teren z placem zabaw i praktycznie można dzieciaki wypuszczać i siedzieć kawkę pić patrząc na nich....ludzi dużo nie ma bo to tak troche na uboczu no i generalnie przyjemnie było:)
jak jestes zainteresowana to pytaj po namiary-podam szczegóły:)


a u nas święta miłe bo poza domem, wczoraj nad morzem, dziś nad zatoką, stołowanie u rodziców:) w domu bajzel...tzn niby mycie okien itd było ale poza tym mega nieład- wszędzie jak zwykle ciuchy, zabawki itd...no ale w końcu nas tu nie było:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
I ja się melduję. Co prawda nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, ale prawie cały czas w gościach, więc wiadomo ;-) Fajnie było, choć wczorajsza pogoda mocno mnie rozczarowała...
Sylwia, nie ma to jak u siebie, prawda?

U nas dzis leje, zimno, wiatr, brrr. A w pracy obcinają chyba koszty, bo taka zimnica, że hej. Dobrze, że mamy klimę, to dogrzewamy się
 
ja ja najbardziej przed marudzilam...a jednak i niedziela u sis..i wczoraj u mnie- byla super!...naprawde tego potrzebowalam...pelna chata, imprezka, wszyscy popili-bylo wesolo, nawet ja sobie pol lampki winka wypilam:D...
dzis nie mam pomyslu gdzie zabrac rodzicow?...(samochod wzial A do pracy..;/...
musze sie zdzwonic z kumpelami...
 
My wczoraj wróciliśmy od mamy, i jestem mega zmęczona i zła. Całą sobotę latałam na wysokości lamperii, bo wszystko na picuś glancuś musi być, mama jak zwykle niezadowolona, wszystko nie tak jak ona by chciała, więc atmosfera zajebiście świąteczna. A wczoraj jeszcze focha strzeliła, że chcemy wyjechać o 12, no bo jak to na obiad nie zostaniemy! Jasne, zostanę na obiad, a potem zamiast 1,5 godz będę 3 godziny albo i więcej jechać do Warszawy, już nie raz się tak dałam zrobić, i więcej się nie dam. Ja się chyba starzeję, do tej pory jakoś to wszystko dzierżyłam, ale teraz to po prostu mam dość. Wigilię robię u siebie, jak chcą to niech przyjadą, jak nie pasi to prosić nie będę, ja się nigdzie nie wybieram, wreszcie chcę spędzić święta normalnie.
 
I to jest jeden z plusów posiadania rodziców "na miejscu" ;-)
Rusia, fajnie, że odpoczełaś i poimprezowałaś :-)
Kasia, szkoda że jesteś taka umordowana. Ale szybko odżyjesz ;-)
 
Przywiala mnie Basia bo mnie wyhaczyla na Facebooku...:)))
Nawet nie wiecie jak ja o Was czesto mysle, w kolko zabiegana, w kolko cos....:)
ale mowie sobie, chyba znajde te pare minut co jakis czas zeby skrobnac...
widzialam foty jak bylyscie u Baski:)super ze sie spotkalyscie!!!jak tez bym chciala:)!!!!!nastepne bedzie jakies spotkanie?
Nic sie nie zmienilyscie laski:) A dzieciaki bardzoooo...Karolka tonie wiem czy bym poznala jakby nie siedzial na kolanach u Basi....jej!!!
A jak tu pisze to mis sie wydaje jakby czas stanal w miejscu ...jakby to bylo wczoraj jak bylam ostatni raz...
Jak wrocilam do pracy to sie zaczelo...i tak na nic nie mam czasu ale musze go sobei jakos stworzyc:)))
 
Basia a kiedy jedziecie nad morze???
Ja jade w gory z Mateuszem i rodzicami moim na 12 dni pod koniec lipca...innych planow nie mam, a tez bym nad morze pojechala
Piotrek moj zmienia prace wiec pewnie urlopu nie bedzie mial....cos musze sama kombinowac:)

My jak co roku w Lodzi na swietach...tez byly zakupy, tez bylo picie u kuzynki i tance brzucha z moja chrzesnica, chodzi na jakies mega tance to mnie teraz uczy:)))niezla jest skubana....a ma 15 lat dopiero....a ja sie od niej pilnie ucze:)
 
Baska dzieki zes porzadki tu porobila i zgube shaltowala ;-) :-D
Koniecznie Ania wstaw jakies fotki... Mati juz pewnie niezle wyrosl... :-)Ja to jakos nie wyobrazam sobie stad zniknac na zawsze...
Jakies plany drugiego bobasa? Bo tu dziewczyny porzadnie popracowaly i juz drugie maja...a u mnie to sie nie zanosi... ;-) Syla narazie tez strajkuje ;-):-D
 
u nas święta do banii. Ogólnie rozchorowałam się, i tak naprawdę nigdzie nie pojechaliśmy. W nocy majaczyłam. Miałam zapewne ponad 40 stopni. Jednak nie miałam ochoty wstawać i sprawdzać. Wczoraj zaczęły boleć mnie uszy. Nigdy w życiu nic tak mnie nie bolało. Więc dzisiaj nic już nie słyszę. Moi rodzice się obrazili bo nie przyjechałam. Nie interesowało ich, że się rozchorowałam. Mieli przyjechać do nas wieczorem w niedzielę ale nie przyjechali. Nawet nie raczyli mnie o tym poinformować. No więc nastąpiła obraza majestatu. I tak sobie przeleciały święta. O tik taku powiedziałam dziś w przedszkolu, co by Panie były świadome co za ziółko jest z Oli. Bo coś mi się wydaje, że ona coś z tym nosem kombinuje. Ostatnio wydawało mi się, że krew jej leciała.
 
reklama
apropo tanca-podoba mi sie co wyprawia ta laska...Na miejscu tego chlopaka chyba bym sobie wlasnym ptakiem zeby wybila :-D Musze sie tak nauczyc ;-) :-) [video=youtube;2cehkSxOLNA]http://www.youtube.com/watch?v=2cehkSxOLNA[/video] ahhh ma te posladki:-p:-p:-p
 
Do góry