reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Irmaa oj kobito'!!!! Trzymaj sie kochana-oby nastepne swieta byly juz w komplentym gronie...LAgodnego przejscia ospy u Izki...Ciekawe czy mlody sie tez zaraza zalapie....
 
reklama
Irma trzymaj się ciepło, a ja mam już dość świąt i chetnie już się bym ewakuowała, następne święta ne ma bolca siedze w domu i nic nie robie tylko błogie lenisto i drin z parasolką.
 
to faktycznie Irmo nie wesolo...Mam nadzieje, ze szybko wszystko sie ulozy a swieta odbijecie sobie wspolymi - cudownymi chwilami!

U mnie Swieta mijaja w bardzo fajnym klimacie..myslalam, ze bedzie szal..( a poszlo gladko;)bedzie sztywno, bo spedzilismy je z nowych chlopakiem sis..Anglikiem i rodzicami...ale bylo super! naprawde spedzilam dzis bardzo mily dzien!!!(beda tez zdjecia;)
 
U nas nawet prez chwile nie bylo czuc swietami ... W sobote przyszli naszi znajomi i poimprezowalismy prawie do bialego rana...w niedziele zabralam sie z kumpela do nasztej drugiej kumpeli na pyszny obiad...potem pojechalysmy na jakis dziwny festyn...Szybko z niego zwialismy...taka masakra...jedno dobre ze bylo troche sklepow otwarte i w jednym kupilam balerinki takie siwo -lososiowe :-) takie wesole kolory :-)
apotem wypilysmy jednego szampana...i byl seans filmowy w 4-czyli my dwie plus dwoch naszych panow ;-)
 
Pati święta są i będą a bawić się trzeba bo inaczej oszalejemy. Grunt, że jesteś zadowolona.
U nas święta były takie sobie. ja rozchorowałam się z soboty na niedzielę. Dopiero teraz powoli dochodzę do siebie. Jedyne co to Ola się nam udała. W niedzielę rano przyszła do mnie do kuchni i stwierdziła, że włożyła sobie do nosa tik taka. Poprostu zamurowało mnie. Wzięłam ją do pokoju do Adama i w momencie gdy mu to mówiłam tik tak wypadł z nosa. Ola poprostu parsknęła śmiechem. Takie to mam zdolne dziecko. Czym starsze to lepsze ma pomysły.
 
reklama
Do góry