reklama
kAKAW NO CO TY?????? to ostateczna decyzja??? ja jestem w szoku bo pamietam was jako takie zakochane w sobie małżeństwo...
Kasia - ja nie czuje sie najlepiej bo raz-lecze zatoki, dwa- chyba własnie na to mi sie nakłada alergia, trzy- nie moge leków doustnych....ale ja to pół biedy, Karol to dopiero ma katar
Kasia - ja nie czuje sie najlepiej bo raz-lecze zatoki, dwa- chyba własnie na to mi sie nakłada alergia, trzy- nie moge leków doustnych....ale ja to pół biedy, Karol to dopiero ma katar
sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
Kakaw jestem w szoku ale napewno juz to przemyslałaś wszystkie za i przeciw, moze tak bedzie lepiej? nie wiem czas pokaze, życzę \ci tylko dobrych dni i trzymam kciuki.
Fredzia jestem pod Wawą u siostry ale pakujemy sie na wyjazd i jutro ruszamy nad morze więc tym razem ze spotkania nici, jak przyjadę następnym razem na dłuzej to napewno bedzie czas na spotkanie
Baśka ruszam do Elblaga telefon mam zapisany moze uda nam się spotkac, masz telefon do Pati?
Fredzia jestem pod Wawą u siostry ale pakujemy sie na wyjazd i jutro ruszamy nad morze więc tym razem ze spotkania nici, jak przyjadę następnym razem na dłuzej to napewno bedzie czas na spotkanie
Baśka ruszam do Elblaga telefon mam zapisany moze uda nam się spotkac, masz telefon do Pati?
Kakaw, skoro już taka decyzja, to sądzę, że kamień spadł Ci z serca. Trzymam mocno kciuki za Ciebie. I za dzieci.
Sylwia, szkoda, że nic nie wyszło ze spotkania. Nastepnym razem.
Baśka, Ty to się masz z tymi zatokami...
Kasiu, czasem lepiej nie wiedzieć, bo się człowiek od razu czuje chory... A jakies leki bierzesz, czy przetrzymujesz?
Ja dopóki byłam w ciąży albo karmiłam to miałam motywację, żeby nic nie brać. Teraz nie zamierzam się męczyć. Wyniki spirometrii mam dobre, wyniki krwi troche słabe (ale tak po porstu, a nie pod kątem alergologicznym). Miałam dzis zrobione testy i wyszło mi to samo co 9 lat temu. No i przepisane leki.
Sylwia, szkoda, że nic nie wyszło ze spotkania. Nastepnym razem.
Baśka, Ty to się masz z tymi zatokami...
Kasiu, czasem lepiej nie wiedzieć, bo się człowiek od razu czuje chory... A jakies leki bierzesz, czy przetrzymujesz?
Ja dopóki byłam w ciąży albo karmiłam to miałam motywację, żeby nic nie brać. Teraz nie zamierzam się męczyć. Wyniki spirometrii mam dobre, wyniki krwi troche słabe (ale tak po porstu, a nie pod kątem alergologicznym). Miałam dzis zrobione testy i wyszło mi to samo co 9 lat temu. No i przepisane leki.
Nie, leków generalnie nie biorę. No chyba, że ostro daje mi katar w kość, to łyknę jakiś zyrtec albo clemastinum i tyle.
Byłam z mamą u ortopedy i operacja przełożona o tydzień później, czyli 19-go. Jak pan mówi, to nie wydaje się to takie groźne i skomplikowane, a jak wyjdzie w praniu
...W każdym razie mama będzie mobilna, co dla niej jest bardzo ważne. Zobaczymy tylko jak wyjdą badania zrobione przed, bo ma problemy z sercem i uciekającym potasem
Byłam z mamą u ortopedy i operacja przełożona o tydzień później, czyli 19-go. Jak pan mówi, to nie wydaje się to takie groźne i skomplikowane, a jak wyjdzie w praniu
...W każdym razie mama będzie mobilna, co dla niej jest bardzo ważne. Zobaczymy tylko jak wyjdą badania zrobione przed, bo ma problemy z sercem i uciekającym potasem
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
