narazie jest spokój. Ola jest chora, więc przy okazji strasznie marudna i trudno wyczuć co tam się dzieje w tej małej główce. Mamy oczy wokół głowy i cały czas obserwujemy. Wieczorem była katastrofa. Ola i Ala płakały na zmianę a ja z nimi. Wogóle nie wiedziałam co robić. Dzisiaj od razu goście zwalili nam się na głowę, więc padam już z nóg.
reklama
Fredzia to niezly mlyn masz w domu..ale przynajmniej jest wesolo;-)taki zarcik...no znajomi hmmm..zostaw im dwojke i wsykoczcie z Adamem do kina..to by karpika strzelilitacy "expressowi" to trzeba wykorzystac...kazda para rak ...mile widziana
Fredka fajnie, ze juz w domu jestescie choc z tego co widze to w szpitalu chyba nieco bardziej spokojniej bylo. Swoja droga wy to sie macie z tymi goscmi.... Rusalka dobrze mowi - kazda para rak mile widziana wiec jak przyszli bez 'obiadu' to zagon troche do pomocy np. do zabawy z Ola:-)
No i zdrowka dla Oli!
No i zdrowka dla Oli!
A jeszcze tak z zupelnie innej beczki, ze tak powiem. Mamoot ty ostatnio pisalas, ze kupilas jakies poleczki na zabawki do pokoju chlopakow i tak mi sie przypomnialo, ze mialam cie zapytac jak rozwiazaliscie praktycznie urzedzonie pokoju chlopakow. A pytanko dlatego do ciebie bo kiedys wklejalas zdjecia i byl na nich pokoj chlopakow (tak czesciowo) i wydaje mi sie, ze jest bardzo podobny wielkosciowo i rozkladem do tego, ktory my mamy dla dzieci (tak z 18 metrow i okno naprzeciwko drzwi mniej wiecej). Ja siedze tak juz chyba z dwa miesiace i przygladam sie przestrzeni i nie wiem jak to logicznie ulozyc, zeby bylo miejsce do spania, poczytania i zabawy. Jakos mi tak praktycznie nie wychodzi wiec pomyslalam, ze zapytam.
Podwojne mamusie wrzuccie fotki albo napiszcie jak rozplanowalyscie dwojke w jednym pkoju?Moze macie jakies fajne pomysly?
Podwojne mamusie wrzuccie fotki albo napiszcie jak rozplanowalyscie dwojke w jednym pkoju?Moze macie jakies fajne pomysly?
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Cicha wstaw fotki pokoiku ,pomyslimy :-)
Cicha, fakt, że mamy dla chłopców spory pokój, bo 16 m2, ale przez to, że jest to jeden z naszych dwóch pokoi, to stoją tam też 3 półki z książkami, kufer i jest szafa wnękowa. Ale oprócz tych mebli staram się, żeby jak największa przestrzeń była dla dzieci. Moim zdaniem ten pokój to nic szczególnego, po prostu głównie nastawiony funkcjonalność.
Pokój wygląda tak - stoje w drzwiach i pstrykam od lewej do prawej (a chłopaki śpią w łóżeczkach ):
Po lewej ciąg półek i kufer, a na końcu szafa wnękowa. Na przeciwko okno.
A na ścianie na przeciwko w kącie dwie półki zabawkowe, łóżko Wojciaszka i łóżeczko Stasia (stoi w poprzek pokoju, bo inaczej by się nie zmieściło)
A na końcu, na przeciwko drzwi duża szafa.
W sumie taki układ póki co jest dobry: zabawki w kącie, więc mniej się rozprzestrzeniają bez potrzeby po całym pokoju. Łóżko Wojtka, to też swoisty plac zabaw, więć wchodzi w skład całej dużej przestrzeni pokoju. Łóżeczko Stasia juz trochę z boku, więc nie przeszkadza tak bardzo, że w poprzek.
Gdybym mogła ten pokój przeznaczyć tylko dla dzieci, to na tej ścianie lewej, z półkami ustawiłabym stolik z dwoma krzesełkami (później biureczka, bo światło dzienne z prawej strony) i jakieś fotele, poduchy, czy coś tego typu do zabaw i czytania.
Chciałabym jeszcze chłopcom kupić ikeowska huśtawkę, ale boję się czy nie będzie im wadzić w zabawowej przestrzeni.
IKEA | Zabawa | Meble do zabawy | SVÄVA | Huśtawka
lub
IKEA | Zabawa | Meble do zabawy | EKORRE | Podwieszane siedzisko
No i za rok, dwa będzie potrzeba kolejnej zmiany, jak Stas wyrośnie z łóżeczka. Docelowo chcemy chyba umieścić łóżka chłopców na antresolach (bo 3 metrowe mieszkanie), a pod spodem będzie miejsce zabaw, a później do uczenia się. Jako rozwiązanie tymczasowe zastanawiam się nad takim łóżkiem piętrowym z ikei dla Wojtka.
IKEA | Łóżka | Łóżka | KURA | Dwustronne łóżko
Póki co byłoby miejsce na stoliczek i krzesełka pod spodem (choć lubię jak Wojtek rysuje w kuchni :-)), a Stas by spał w swoim szczebelkowym łóżeczku. A jak Staś z niego wyrośnie, to będzie spał na materacu po spodem. Ale jeszcze nie wiem, czy to zrealizuję.
No to się naopowiadałam.
Pokój wygląda tak - stoje w drzwiach i pstrykam od lewej do prawej (a chłopaki śpią w łóżeczkach ):
Po lewej ciąg półek i kufer, a na końcu szafa wnękowa. Na przeciwko okno.
A na ścianie na przeciwko w kącie dwie półki zabawkowe, łóżko Wojciaszka i łóżeczko Stasia (stoi w poprzek pokoju, bo inaczej by się nie zmieściło)
A na końcu, na przeciwko drzwi duża szafa.
W sumie taki układ póki co jest dobry: zabawki w kącie, więc mniej się rozprzestrzeniają bez potrzeby po całym pokoju. Łóżko Wojtka, to też swoisty plac zabaw, więć wchodzi w skład całej dużej przestrzeni pokoju. Łóżeczko Stasia juz trochę z boku, więc nie przeszkadza tak bardzo, że w poprzek.
Gdybym mogła ten pokój przeznaczyć tylko dla dzieci, to na tej ścianie lewej, z półkami ustawiłabym stolik z dwoma krzesełkami (później biureczka, bo światło dzienne z prawej strony) i jakieś fotele, poduchy, czy coś tego typu do zabaw i czytania.
Chciałabym jeszcze chłopcom kupić ikeowska huśtawkę, ale boję się czy nie będzie im wadzić w zabawowej przestrzeni.
IKEA | Zabawa | Meble do zabawy | SVÄVA | Huśtawka
lub
IKEA | Zabawa | Meble do zabawy | EKORRE | Podwieszane siedzisko
No i za rok, dwa będzie potrzeba kolejnej zmiany, jak Stas wyrośnie z łóżeczka. Docelowo chcemy chyba umieścić łóżka chłopców na antresolach (bo 3 metrowe mieszkanie), a pod spodem będzie miejsce zabaw, a później do uczenia się. Jako rozwiązanie tymczasowe zastanawiam się nad takim łóżkiem piętrowym z ikei dla Wojtka.
IKEA | Łóżka | Łóżka | KURA | Dwustronne łóżko
Póki co byłoby miejsce na stoliczek i krzesełka pod spodem (choć lubię jak Wojtek rysuje w kuchni :-)), a Stas by spał w swoim szczebelkowym łóżeczku. A jak Staś z niego wyrośnie, to będzie spał na materacu po spodem. Ale jeszcze nie wiem, czy to zrealizuję.
No to się naopowiadałam.
Szykuje mi się fajny wyjazd na przedłużony weekned. Od poniedziałku do środy wybieram się do Wisły na szkolenie razem z moją koleżanką z pracy. No i postanowiłyśmy pojechac już w sobotę rano, co by sobie przypomnieć jak górki wyglądają. :-) No i bedę miała takie krótkie wakacje. I znów 5 dni bez dzieci. Już tęsknię. Choć na szkolenieu, jak to zwykle na szkoleniu, pewnie się trafią jakieś fajne imprezy.
reklama
Wielkie dzieki Mamoot - no i widze, ze dobrze kojarzylam bo ulozenie pokoju rzeczywiscie bardzo podobne. Ja sie wlasnie zastanawiam nad tym czy lozka dac z jednej strony a cala reszte naprzeciwko czy zostawic tak jak jest czyli lozka po obu stronach pod oknem a cala reszta to juz gdzie popadnie. U nas problem w tym, ze jak Zoski nie bylo to stala w pokoju kanapa a teraz doszlo lozeczko i kanapa wyladowala pod oknem pomiedzy dwoma lozkami (no bo nie mamy miejsca w piwnicy) i jest dosc tloczno. Stad tez te moje kombinacje. Problem tez w tym, ze to nie jest nasze wlasne mieszkanko wiec maz nie bardzo chce wiercic dziurya np. pasowaly by miidealnie polki we wnece. Mysle tez o tych szafkach, ktore u was stoja... te z pojemnikami z Ikei. Tyle ze i tak maja tam sporo mebli - niestety nie wszystkie praktyczne (np. dwie komody:-()Jakos tez nam sie nazbieralo tego wszystkiego mase nie wiadomo kiedy.
Pati poszukam fotek towkleje albo zrobie nowe jutro - to fakt bedzie latwiej :-)
Mamoot jeszcze wracajac do waszego pokoju... te podwieszane zabawki sa fajne ale ja przyznam, ze chyba nie mialabym odwagi powiesic czegos takiego w pokoju. Przynajmniej nie na razie jak dzieciaki sa male bo nigdy nie wiadomo co im do glowy przyjdzie i bardziej bym musiala chyba pilnowac (szczegolnie Zoske kaskaderke ;-)). Widze, tez, ze nie macie dywanu - ja wlasnie szukam bo jednak na drewnie strasznie slychac...szczegolnie drewniane klocki i samochody....wiec tak dla swietego spokoju sasiadow z dolu;-)
A tak wogole jak zobaczylam jak wojtek spi na materacu pod ta posciela to jakbym Julka widziala...bo tez na materacu i tez pod taka posciela. Tylko blond lepek wystaje :-)
Pati poszukam fotek towkleje albo zrobie nowe jutro - to fakt bedzie latwiej :-)
Mamoot jeszcze wracajac do waszego pokoju... te podwieszane zabawki sa fajne ale ja przyznam, ze chyba nie mialabym odwagi powiesic czegos takiego w pokoju. Przynajmniej nie na razie jak dzieciaki sa male bo nigdy nie wiadomo co im do glowy przyjdzie i bardziej bym musiala chyba pilnowac (szczegolnie Zoske kaskaderke ;-)). Widze, tez, ze nie macie dywanu - ja wlasnie szukam bo jednak na drewnie strasznie slychac...szczegolnie drewniane klocki i samochody....wiec tak dla swietego spokoju sasiadow z dolu;-)
A tak wogole jak zobaczylam jak wojtek spi na materacu pod ta posciela to jakbym Julka widziala...bo tez na materacu i tez pod taka posciela. Tylko blond lepek wystaje :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 355
- Wyświetleń
- 44 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 165 tys
M
- Odpowiedzi
- 467
- Wyświetleń
- 22 tys
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: