reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Irmaa a próbowaliście jakies z naszych leków? u nas esputicon np działał - i generalnie zachwalany dobry podobno jest...
Karol też mial bardzo długo zółtaczkę ale wyniki jak robiliśmy to były ok, no a przyrost Wojtka - imponujący :)
 
reklama
Jakie lody lubicie najbardziej w sensie firmy i smaku?

Bezwzględnie Grycan. Wszystkie sa pyszne, ale tak jak Pati - najważniejsze to waniliowe i smietankowe. Owocowe najmniej lubię.


Nasz wyjazd udany. Chłopcy znów się sprawdzili w podróży. Najpierw 300 km do Bydgoszczy. Udało nam się wyjechać przed 8.00 rano (1 godz. 40 min. od wstania do wyjazdu przy spakowaniu poprzedniego dnia - nie wiedziałam, że jestesmy w stanie osiągnąć taki wynik :-)). U babci przemiło. Ma 95 lat, leży w łózku, powoli "odpływa" myślami, a przy tym jest niezwykle pogodna. Tak sie cieszyła na widok prawnuków. Spotkaliśmy tez wujka i ciocię. Bardzo miło i rodzinnie. Oprócz tego, że Stachulec, mały rozrabiaka, zwalił miseczkę z woda i talerz zupy. Jest szybszy niż błyskawica. :tak: A po 2 godz. w Bydgoszczy przejazd na Mazury. Naprawdę chłopcy byli bardzo grzeczni.
A na Mazurach to juz sielanka, choć Stas był raczej w kiepskim humorze. Najpierw średnio znosił (jak zwykle) nowe otoczenie, a potem sie zakatarzył i mu się samopoczucie pogorszyło.
Za to mamy za sobą pierwsze żeglowanie Stasia. Bo Wojtek w podobnym wieku co Stas zaczynał. Taka juz z nas żeglarska rodzina.:-)
Przyjechał tez do nas mój brat z synkiem i moi przyjaciele.
Było i opalanie, i basen i ognisko. Szkoda tylko, że woda w jeziorze taka zimna, bo mi się pływanie marzy.

W końcu skończyły pylić te paskudne brzozy, za to przywlekliśmy z Mazur (od Jasia) przeziębienie. I Staś i Wojtek i ja. Ale juz przechodzi.:tak:

No i obaj chłopcy zaliczyli wiosenne cięcie włosów. Przy czym Stas pierwsze cięcie. Ciekawe, czy mu te loczki odrosną.
 
Ostatnia edycja:
Ale miałam imprezowy weekend. W piątek impreza bębniarska. W sobotę impreza u naszego przyjaciela z okazji obronienia doktoratu. Dziś impreza działkowa grillowa. Dzieci grzeczne, przynajmniej na imprezach ;-). A teraz to już tylko spaaać. :-D
 
U nas w sobote spacer po lesie,nad woda.... a wczoraj grill z ogniskiem...Mielismy wrocic o 21:00 do domu a zladowalismy... o 05:00:-D:szok: Dzis oczywiscie caly dzien zdychalismy....a mloda zajmowala sie soba:szok::zawstydzona/y: normalnie nawet trzy razy zdazyla sie sama przebrac:-D:-D:-D Teraz zjedlismy kolacje i zaraz wielkie kapanie:tak:
 
reklama
Pati, ale impreza:-D:-D:-D Dobrze, że doszliście do siebie ;-)
A ja dzis pierwszy raz po gigantycznej przerwie byłam na aerobiku - 0 kondycji:szok: Ale fajnie było choć ledwo nogami powłóczyłam;-)
 
Do góry