reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
wiecie co...z zakupow wrocilam happy!...malej kupilismy buty nike- beda fotki! i kilka ciuszkow ..bluzeczek, sukieneczek..itd...sobie kilka rzeczy do domu, opaske na wlosy i sliczna brazowa lakierowana -wzor krokodyl..itd..no i zgubilam!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:- Normalnie kiedys to ja leb swoj zgubie...
Zorientowalam sie dopiero w domu.. szukam.. nie ma...nie ma...pytam, czy dobrze sprawdzili samochod, czy nie zostala...wracam, bo nie wierze...no i kminie..i wiem!!!!!...wsiadajac z tym moim bolacym kulasem do samochodu tak sie grzebalam, pomagalam sobie, ze ja zostawialam na dachu samochodu i pojechalismy!!!!....ale ktos sie pewnie ucieszyl jak znalazl moja nowa torebke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!fuck!
 
grila wczoraj nie bylo..wrocilismy po 17..przypieklismy sobie w domu kielbaski najedlismy sie...wykapalismy i o 20 leglismy w lozkach-ogladalismy film..:blink:
 
Rusałko tak mi przykro!. Kupisz sobie ładniejszą.
My wczoraj łobuzowaliśmy na placu zabaw. Ola zawzięcie przekopywała piaskownicę. Niestety muszę ją trochę przyuczyć bycia asertywnym. Dzieciaki ciągle jej wyrywały z rąk wiaderko i łopatkę, a ta nic. Stała i rozpaczliwie patrzyła w moją stronę. Następnym razem muszę ją trochę zbuntować:-)
 
Ojjj Dorcia znam ten bol ....:baffled: Wyobrazam sobie jakiego masz w***** ;-)

My dzis postanowilismy wreszcie troche rodzinnie i zaraz zawijamy sie do oceanarium zeby nasz maly broj mial cos z tej niedzieli...:-)Napewno przytargam jakies fotki ;-)
 
Oj Rusałko... my już tyle razy odjeżdżaliśmy z czyms na dachu, ale zawsze jakoś się udawało to znaleźć albo ktos nam pokazywał, że mamy cos na dachu.
 
reklama
ja juz drugi raz :crazy:

a my dzis kupilismy Klaudii nowy rowerek i hulajnoge:-)..
mala byla przeszczesliwa-ja tez-tymbardziej, ze po obiedzie Adam zabral mala na dllugi spacer-zapakowali sobie chleba dla kaczek i pojechali do parku...a ja otworzylam sobie werande..lozko mam na wprost..nalozylam sobie miseczke lodow..i czytalam ksiazke...mmmm..tego mi trzeba bylo-super!wypoczelam...dotlenilam sie:-Dptaszki spiewaly...szum drzewek...tylko piwka mi brakowalo...chodzi za mna redsik!!!!!!!:dry:
 
Do góry