reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Fredka ale sprzątasz czy wymiotujesz ;)?
a z kulkami to poradzę od siebie i z doświadczeń mojej rodzinki - uważajcie bo to jest zbiorowisko bakterii na maksa, Karol sobie przyniósł stamtąd anginę i mojej kuzynki córka niejednokrotnie też...wiesz - to jest takie zbiorowisko gdzie dzieci kichają, prychają , kaszlą, słaba wentylacja i wieki toto nie myte tylko tak sobie leży...i pomimo że KArol uwielbia postanowiłam że dopiero wiosna/lato najlepiej jak beda wystawione na świeżym powietrzu bo w tej chwili u nas w hipermarkecie w sezonie grypowym, z jego odpornością ma 95 % że się po tym rozłoży :(
oby u was było inaczej!!!
 
reklama
Kasiu, Staś dzięĸuje.:-)
A co do kolacji to była całkiem zwyczajna. Z niecodziennych rzeczy to była sałatka z paluszków krabowych i grejpfruta z sosem słodko-kwaśnym i pasztet z kaczych wątróbek (przywiozła mi go koleżanka z Luksemburga).

Baśka, dobrze wiedzieć.
 
ja ostatnio nic innego nie robię jak zajmuje się tą drugą czynnością:-(

A co do kulek.... hmmm jak narazie odpukać Olcia nic nie złapała. I mam nadzieje, że tak zostanie.
 
U nas własnie po piatkowych szaleństwach w piłkachw IKEI dzisiaj chrypa i gile po pas:-D

A w pracy oszaleli, kurna , znowu spotkanie po pracy normalnie ich poje,.....ało, ile mozna plotkowac po pracy napisz chyba im drukowanymi ze mnie to nie interesuje:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.
 
Sylwuś a w jakim wieku masz zespół? Może im się popołudniami nudzi.....a szefostwo też w tym uczestniczy?

Biedny Wojtuś!!! Ja niedawno wróciłam ze sklepu. Ola kładła mi się na podłodze, panicznie śmiała i popisywała przed wszystkimi. A przy okazji zrobiła się taka cwana, że aż jestem przerażona. W nocy przylazła do naszego łóżka prawie ze łzami w oczkach,że ją brzuszek boli. Wzięłam ją do siebie przytuliłam i masowałam brzusio. Po 15 minutach pytam się lepiej, a ona mi na to " a cio epiej" no to ja się głupia pytam czy ją brzuszek boli, a ona ziewnęła i stwierdziła, że ją nic nie boli. Rany........... w ten oto sposób udało jej się wedrzeć do łóżka. Myślałam, że ją rozszarpie. Jednak nie zdążyłam, już spała. Z wściekłością wyniosłam ją do jej łóżka. Mała cwaniara!
 
My dzis w koncu zaliczylismy lekarza i zrobilismy kontrole...z moczem wszystko oki...za tydzien mamy przyjsc na usg jeszcze...
No i musze pochwali moja Ptysie bo pieknie nasiusiala do kubeczka:-) Pani przyniosla najpierw kubek,po czym wyszla po nocnik a jak wroila my juz mialysmy sprawe zalatwiona...W historii calego "osrodka" jeszcze takiego szybkiego "szczoszka" nie bylo:-D
 
reklama
Do góry