reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Rusałko Życzymy dużo zdrówka!!! musi wam wreszcie ten pech odpuścić, my taki przerobilsmy na początku roku - ja zmiana pracy Lolo przeziębienie, ospa, złamana reka, mąż - likwidacja firmy, poszukiwanie pracy, oj działo się...ale ta ręka złamana Lola była najgorsza - 6 tyg koszmaru, nikomu nie życzę :( u nas lekarz tez zawsze mówi że te choróbska to niekoniecznie przeziebienie - wystarczy wirusik który pójdzie dalej...

Pati :):):)a już kilka razy zastanawioałam się jak tam bliźniaki bratowej? coś już wiadomo?

Cicha
- no czasem dla siebie też trzeba coś miłego - nie można tak do bólu praktycznie ;)
 
reklama
A mi sie snilo jakies 3 dni temu ze rodzilam...jednego dnia dwa razy...a porod byl bezbolesny naturalnie:-D i polozna wyciagala dziecko za pempowine:-D:-D:-D:-D

Gluszek, a ja juz Ciebie kilka razy chcialam sie zapytac i zawsze zapomialam...kiedys napisalas ze na poczatku mnie nie lubilas i ja bym chciala wiedziec za co:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

jejku ales ze zapamnietała babo :-D:-D:-D jakos mnie tak wkurzałas, zobaczyłam cię i sobie mysle - no gwiazda jakas normalnie a potem sie przekonałam jak czlowiek moze błednie oceniac ludzi po pierwszym wrazeniu;-) szybko sie przekonała ze równa babeczka z ciebie. Normalna przede wszystkim, z jajem ;-)

A sny masz starszliwe...

Głuszku nie chce sie przerzucac ale ja taka ciekawska:-) no i babeczek chetnych to Ci u mnie dostatek.

super, dobrze wiedziec :-D jak tylko zaczne robic ankiety na pewno uderze do ciebie po te babeczki :sorry:
 
Mamootku-moze wapno podaj?

A to dobra myśl. :tak::tak:

Cicha, takie zakupy na dobre samopoczucie są ważne.:tak:

A ja dzis też zrobiłam atak na sklepy w poszukiwaniu prezentów i o dziwo wszystko kupiłam. :-) Już dawno nie kupowałam prezentów tak późno, ale jednak z dwójką dzieci i pracą moja organizacja nieco szwankuje. To i wszystko na ostatnia chwilę robię.
W ogóle dziś dzień wariacki, rano praca (akurat wydanie projektu, wiec wszystko w galopie), potem przez pół Warszawy jechałam na pogrzeb babci mojej przyjaciółki, potem z powrotem do dentysty (już Wam się nie chwaliłam, że miałam usuwane zapalenie dziąsła razem z kawałkiem dziąsła, szyte toto było, ale za to nic nie bolało, no dzis miałam zdejmownay szew). A jak już wpadłam do domu, to wykorzystałam to, ze Marcin z dziećmi sidział i pędem na zakupy.
Właśnie skończyłam pichcić bigos na święta, teraz zasiadłam do BB i mam jeszcze głupią nadzieję, że pójdę wcześnie spać.
 
Gluszek chcialam wiedziec za coo tym razem :-D:-D:-D Bo ja ogolnie jestem juz przyzwyczajona ,ze co niektorzy to mnie na pierwszy rzut oka nie lubia-wrecz nienawidza-to nawet mi sie raz zdazylo:eek::-D

A ja mam za soba dzis big zakupy...Adam niechetnie to dzis placil:-D i chyba juz nie chce swiat wyprawiac:-D:-D:-D A gdzie tu dla 12-16 osob jak to my w polsce obchodzimy...przy takich wydatkach to sie by chyba pochlastal:-D:-D:-D:-D:szok:
Na szczescie mam mamlo w tym roku prezentow do kupienia...dzis kupilam bratu i bratowej posciel bo wiem ze maja kryzys wiec fajny komplecik im kupilam na dwie koldry i poduszki...

a na 15:30 bylam u mlodej w przedszkolu bo mieli takie swiateczne wystepy... potem mialam jechac na prawko ale wolalam sobie sandwiche pojesc:zawstydzona/y: i nie pojechalam... Ale szczerze zadna strata,oni tylko dupe zawracaja prezz 1,5 h jak zdazylam juz zauwazyc...:baffled:
 
Pati mnie tez duzo ludzi nie lubi na pierwszy a nawet drugi rzut oka wiec:-D:-D:-D a najbardziej ich wkurza to ze mam to gdzies bo dawno sie ludzmi przestalam przejmowac :-p
 
reklama
Hej ciotki kochane. U mnie szpital. Ledwo się wyrabiam ze wszystkim a o świątecznych przygotowaniach to nie mam czasu pomyśleć. Najpierw zachorowała Magda, od soboty rozłożony jest Matek a od wczoraj powoli mnie rozbiera. Najgorzej jest z Matkiem bo codziennie gorączka, kaszel że mało płuc nie wypluje, marudzenie w nocy przez co nie śpię a poza tym nie potrafi usiedzieć w miejscu i całymi dniami rozpiera go energia. Padam ze zmęczenia ale dzisiaj zmusiłam się kompa włączyć :no: Nie wiem jak tak dalej pójdzie to chyba nic na święta nie zrobię. Dobrze że pierogi i uszka wcześniej nalepiłam:-D
 
Do góry