reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Asiu masz rację straszna cisza u nas. Tak wogóle patrząc na inne miesiące to jakieś mało piszące jesteśmy ;D ;D ;D ;D ;D
A ja od dziś testuję ananasa.......... Gdzieś czytałam, że pomaga na wywołanie więc zobaczymy ;D ;D ;D ale patrząc na to ile ich zjadłam przez 9 miesięcy to chyba działa bardziej na poprawę humoru ;D ;D ;D
 
reklama
Ja, Sumko, zawsze byłam bardzo sceptycznie nastawiona do takich "babcinych sposobów", ale tonący brzytwy się chwyta... Wcinałam ananaska, przytulanki z mężem jak podczas miesiąca miodowego ;D, a moja szyjka nic... Zero współpracy. Już się psychicznie przygotowałam na leżenie w szpitalu od poniedziałku...

Mam nadzieję, że Tobie pomoże, ale nie licz na cud :) Podobno to w zasadzie zależy od hormonów - moja szyjka nie jest dojrzała hormonalnie i żadne ananaski jej nie pomogą :)

Ech, takie życie...

A najlepsze, że trzech lekarzy mnie ostrzegało, że 2-3 tygodnie przed terminem będę rodzić :):):)
 
Ja byłam wczoraj u mojej lekarki i ... nic sie nie zmieniło od ostatniej wizyty, czyli od dwóch tygodni. Szyjka skrócona i zamknięta na 3 spusty, a też mnie straszyła wczesniejszym porodem (pewnie zwolnienie chorobowe i spokojny tryb życia wszystko uspokoił). Kazała odstawic leki rozkurczowe, czyli magnez i nos-pę i czekać - jak na skończony 38 tydzień to stan taki jest właściwy. Pytałam o picie naparów z malin - wg niej to "ludowe mądrości" i nic nie kazała pic. A dziś wyczytałam odnośnie przytulanek, że na pewno nie wywołają wczesniejszego porodu, bo szyjka sama z siebie musi dojrzeć... I bądź tu człowieku mądry...
Ja już też skończyłam magiczny 38 tydzień i chciałabym, żeby już się ruszyło!
 
Dziewczyny ja jestem zywym przykladem na to ze te wszystkie magiczne sposoby to bajka. Nawet nie wiecie ile tego naparu z malin w siebie wlewam. Zazywam 4 tabletki wiesiolka dziennie, zameczam sie zakupami, smigam tu i tam , schylam sie , piore , sprzatam , gotuje a tu nic ;(

To naprawde sprawa hormonow i wszystko zalezy od dziecka. Co do seksu to czytalam, ze moze pomoc zmiekczyc szyjke bo sperma zawiera substancje ktore maja takie dzialanie miedzy innymi. Rycyna tez ma zmiekczyc szyjke bo pobudzajac jelita pobudza tez 'zawartosc' miednicy i ponoc zmiekcza szyjke ale głuszek przestraszylam mnie ze to moze spowodowac wczesne wydalenie smolki przez dziecko wiec podarowalam sobie ten sposob. Poprostu poddaje sie i czekam. Jesli nie na dniach to 14.06 ide do szpitala i zmusze lekarza zeby wywolywal ;)
 
Kurcze, Dziewczyny, aż boję sie pisać, żeby nie zapeszyć, ale nie wiem, czy coś się nie zaczyna... Jakoś tak sie dziwnie czuję... Boli mnie brzuch, ale tak inaczej, na dole (czy to rozwierająca się szyjka?? - oby!!), i te bóle przychodzą falami, tak co 20 minut. I są naprawdę silne! I tak promieniują jakby do krzyża... Wcześniej czegoś takiego nie miałam... Wydaje mi sie też, żę rano odszedł mi fragment czopa, choć zasadniczo tego akurat nie jestem pewna...

Mam nadzieję, że to właśnie to, choć z drugiej strony wolę się nie nastawiać, bo jak to nie to, to chyba przepłaczę cały weekend... Trzymajcie za mnie kciuki, żeby się zaczęło... Bo ja juz mam czarne wizje gazetowych nagłówków - "Kobieta urodziła w 50 miesiącu ciąży" :)
 
hey mamulki
ahh te ostatnie dni to sie dluza ze hejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ja w sumie jeszcze jakies 2,5 tyg ale juz nie moge wytrzymac hahahah z nudow:p bo nza zakupy ciagle mi sie nei chce latac bo co tu kupowac codziennie:)pozatym maz o wszytsko dba jak porzadki ectect.wiec caly czas leze w lozku i leniuchuje.a jak jest dzidzia to i rece sa pelne roboty kosztem wypoczynku.ale co tam naodpoczywalam sie dosc hahah jejeej pewnei zamarze potem o chwilce spokoju,ale najwazniejsze bedzie miec brzdaca przy sobie juz i oddawac sie chwila przyjemnosci "bezbrzuchowych" jak juz wczesniej pisalyscie:)
a u mnie zero jakich tam symptomow porodowych:(tylko spojenie lonowe boli ale to od ciezaru brzucha zapewne.
aniasorsha trzymaj sie kochana moze co wkrotce wyskoczy z tego:)
pozdro dla wszytkich wkrotce mam
 
Anius, może faktycznie już sie zaczęło??? Trzymam kciuki, żeby tak!

Mi dziś po raz pierwszy w nocy odezwał się brzuszek! Bolało jak diabli - ściskało mi brzuch jak w obręczy i czasami takie mocno kłucie (nie wiem co ile, bo nie patrzyłam na zegarek), nie spałam jakiś czas, wierciłam się z boku na bok, ale potem sie unormowało i zasnęłam. Dzis nie boli. Jednak na 90% jestem pewna, że odeszło mi trochę czopa i dzis też cos się "wydobywa". Strasze męża, że dziś urodzę, a on zrozpaczony, bo przecież Polska gra pierwszy mecz na MŚ ;D ;D ;D
 
AniuS ja obstawiam, że to właśnie to ;D ;D ;D ;D i trzymam kciuki za szybki poród
A odnośnie dzisiejszego meczu, to ciekawa jestem ile z nas zrobi psikusa swoim chłopakom. Mój mąż to zapalony kibic i smieję się, że jakby się dziś zaczęło to nie wiem co wybierze ;D ;D ;D ;D
 
Anius wydaje mi sie ze to moze byc juz poczatek ;) Trzymaj sie dzielnie , oby Cie wzielo ! ;D

Kasiu ale Ci dobrze z tym czopem, mnie tylko brzuch tak boli jak na miesiaczke 2 razy dziennie i nic wiecej a co do meczu to maz bedzie skazany na powtorke jesli Cie wezmie hehe ;)

bbqueen pozdrawiamy i tez zyczymy szybkiego rozwiazania ;)
 
reklama
A ja juz nastawilam sie psychicznie na srode - umowiona jestem w szpitalu na 11.30 i tak moja podswiadomosc przyjela do wiadomosci dlatego watpie ze cos sie wydarzy do przyszlego tygodnia ( Czlowiek sie sam blokuje...)

 
Do góry