Pati ja w Szczecinie byłam w jednej z tamtejszych bawialni z Madzią jak jeszcze Matka nie było i też mnie wkurzało że kasę biorą a nie pilnują dzieciWięc jak Magda się bawiła tam to musiałam z nią siedzieć bo bałam się że mogą jej uszkodzić procesorZero odpowiedzialności za taki biznes a w Szwecji w Ikei jak idziesz na zakupy to dziecko zostawiasz właśnie w bawialni i jest tylko 1 opiekunka na całą grupę dzieci ale nie siedzi tylko ich pilnuje a poza tym to wymyśla zabawy i angazuje wszystkich do tego