reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Jak już pogodziłam sie z tym, że w Święta nie było słońca tylko zima i snieg, to musze przyznać, że na Mazurach było cudnie! Pięknie, masa sniegu, po prostu bajkowo. Zaliczylismy kilka spacerów na biegówkach. Dzieciaki po raz kolejny wytarzane w sniegu od rana do wieczora.
No a w lany poniedziałek - bitwa na sniezki :-D
Tłoczno było i głośno, ale w sumie bardzo fajnie.

Rusia, gratulacje dla Twojej siostry :-)
Trzymaj się cieplutko!
 
reklama
U nas też strasznie napadało. Teraz też coś leci, ale to chyba z deszczem albo sam deszcz. Porażka.
Mamootku, na pewno było u Was super. Chociaż podziwiam ten entuzjazm jesli chodzi o zimowe widoki, bo ja juz naprawdę nie mogę jak patrzę za okno:confused2:
 
Hej kobity Wy moje :-)

Rusia gratulacje! no i szczesliwego rozwiazania dla siostry :-) pokaz jak tam sie urzadzilas-nie badz taka!!!!:wściekła/y::-D

Ja wrocilam we wtorek wieczorem...swieta mile...za duzo plaskodupie trenowalam wiec weszlo dwa na plus...ale juz od dzis walcze :-D codziennie wino chlalam :-D teraz abstynencja ;-)
Piore,piore i piore...dzis tez wyszorowalam piekarnik...teraz musze do ladu dojsc z dlonmi.... masakrycznie sie wysuszyly i zbrazowialy :-D
 
U nas dzisiaj słoneczko wyszło. Aż zachciało się żyć. Od rana sprzątamy. Ala we wtorek podchodzi do kwalifikacji do zabiegu podcinania migdałów. Póki co jest zdrowa. Modlę się,żeby w ostatniej chwili coś nie wylazło, bo zwątpię w życie.
 
Fredzia, mam nadzieję, ze tym razem się uda.

Ale się naimprezowałam! :-) W czwartek byłam na pożegnalnym piwku kolegi z pracy. Zasiedziałam się do 2 w nocy. Juz nas obsługa wyprosiła. W piątek miałam imprezę pracową (w związku z tym projektem, nad którym tak długo pracowałam). Byliśmy w teatrze na "deszczowej piosence", a potem kolacja. Jak juz nas wyprosili z knajpy, to jeszcze z kolegą z pracy spacerowałam po Warszawie w środku nocy :-D Wróciłam od domu o 3.00. No a sobota to już lajcik, bo tylko przyjaciele byli na obiedzie i zasiedzieli sie do północy :-)
W końcu odzywam po te robocie :-D

Dziś chłopcy rozpoczęli sezon rowerowy. Jeszcze nie wszędzie da się jeździć - tyle śniegu leży, ale szaleństwo już było. Dla mnie jeszcze za zimno, ale oni szczęśliwi.
 
reklama
Fredka trzymam kciuki!!!

Mamoot no pieknie:)
u nas sezon rowerowy rozpoczęty z miesiąc temu jak był taki rzut lepszej pogody ale potem zawieszony a nawet na sankowy zamieniony i teraz od kilku dni znowu ...dziś też byliśmy na rowerach w lesie - ubłoceni od stóp do głów ale zadowoleni, muszę fotki wrzucić:)
 
Do góry