Dziewczyny, ja od kilku dni czuję się fatalnie… Poranki są ok, ale ok.12-14 dopada mnie straszny ból głowy i trzyma do samego wieczora… Strasznie to uciążliwe, we wtorek nie mogłam funkcjonować, przeleżałam cały dzień i dopiero o 21 udało mi się zasnąć. To normalne? Dodam, że pracuję w szkole i może to zmęczenie po pracy?
Dodatkowo mdli mnie również dopiero po południu, a nie wymiotowałam ani razu od początku ciąży. Ból piersi ustąpił no i chodzę spać o 21, czasami po drodze zaliczając drzemkę
Czasami boli podbrzusze, tak okresowo…
Ale najgorsze to, że praktycznie bez przerwy czuję straszny, kwaśny smak w ustach… niewazne co zjem, czy wypiję. W trakcie jedzenia tego nie czuję, a skończę i znowu.. zęby na pewno mam zdrowe, bo chwilę po pozytywny teście ciążowym akurat miałam przeglad i czyszczenie kamienia. Nieprzyjemnego zapachu tez nie czuję, ale ten kwas mnie doprowadza do szału… mam wrażenie, że tez przyczynia się do mdłości. Ktoś tak ma/miał? Jakieś sposoby? Ja prawie bez przerwy żuję gumę, żeby trochę minęło…