Domi_Polka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2015
- Postów
- 4 382
Ja śpię w koszulach,a nie w piżamach, bo wietrzenie narodowe nie ubieram majtek do spania
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To jak ja nie mam mdłości to mam się martwić? W poprzedniej ciąży też miałam tylko sporadycznie.Powiem wam dziewczyny, że lekarz zaproponował mi sanco i bardzo bije się z myślami. Za 3 tygodnie mam wizytę i pobierze mi wtedy krew na pappa i mówił że będzie to 10t więc możemy od razu zrobić sanco. Tylko cena mnie blokuje, 2 tysiące. Niby nas stać ale ale wiem kurde, mam mętlik w głowie. Dodatkowo zaproponował mi badanie, które stwierdza ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego. Ale oczywiście z roztrzepania o połowę rzeczy nie zapytałam [emoji3525] aaa i powiedziałam mu że mdłości mnie wykańczają i powiedział, że dopóki mnie mdli to mogę być spokojna o dzidzie, także mi te mdłości już nie przeszkadzają [emoji23]
No trumnę bym sobie darowała, tymbardziej jak będzie otwarta. To jednak zmarły człowiek i ja w ogóle mam lęk przed zmarlymi dlatego nie podchodzę nigdy do otwartej trumny ani nie patrze nawet w jej stronę. Rodzina mnie woziła jako dziecko na pogrzeby wujków i cioć i musiałam stać obokNie chodzi mi o to żeby nie pójść. Tylko żeby nie siedzieć obok trumny i nie iść w kondukcie żałobnym. Tzn ja chcę ale siostra mojego mówi że nie powinno się itd...
Jak nie masz mdłości to się ciesz, a nie martwTo jak ja nie mam mdłości to mam się martwić? W poprzedniej ciąży też miałam tylko sporadycznie.
A dlaczego Cię namawia na te badania? Masz jakieś wskazania?
Jak się cieszę że mój ma 5 już trochę sam się pobawi, porysuje. W zabawie to ja mówić tylko muszę hah, a układać LEGO na leżąco jestem mistrzem. Nawet kanapkę sam zrobi, mamaie też bo mama blada. A to że muszę dużo lezec ma wytłumaczone że mam chory brzuszek. To dba o mamusie. Jeszcze nie chce mówić mu o ciąży bo ten pierwszy trymestr jest trudny. A on bardzo uczuciowy.Ja też nie byłam na pogrzebie jak byłam w ciąży... Jakoś tak nie wiem, przeraża mnie cmentarz jeszcze bardziej niż zwykle.
Dziewczyny przewlekłe boli mnie brzuch, mam cały dzień mdłości i spałabym caky dzień. Zasnęłam wczoraj o 21 a wstałam i 7.30 i chce mi się dalej spać, ale muszę jakoś ogarniać się bo dwulatka na stanie a cały dzień bajek nie może oglądać..
Wiesz to są tylko zabobony. Jeśli to była bardzo bliska Ci osoba to tym bardziej powinnaś pójść. Później możesz mieć wyrzuty sumienia, że Cię nie było.Jejku jak ja Wam współczuję. Mnie mdli od paru dni, nie wiem czy to od ciąży czy że stresu. Jutro mamy pogrzeb. Siostra mojego mówi że nie powinnam ani siedzieć za trumna ani iść za nią. Tyle że ja bardzo chce być przy moim mężu. Już sama nie wiem co robić czy to zabobon czy co....
Beta zrobiona. Czekam na wyniki.
Kurde, cieszę się ale gdzieś z tyłu głowy jakieś obawy [emoji85] zwłaszcza jak się słyszy, że sami ginegolidzy mówią, że dopuki mdli to wszystko jest ok. A tu wizyta dopiero 5...Jak nie masz mdłości to się ciesz, a nie martw [emoji4]
Nie chodzi mi o to żeby nie pójść. Tylko żeby nie siedzieć obok trumny i nie iść w kondukcie żałobnym. Tzn ja chcę ale siostra mojego mówi że nie powinno się itd...
O matko, bardzo mi przykro z powodu takich przeżyćNo trumnę bym sobie darowała, tymbardziej jak będzie otwarta. To jednak zmarły człowiek i ja w ogóle mam lęk przed zmarlymi dlatego nie podchodzę nigdy do otwartej trumny ani nie patrze nawet w jej stronę. Rodzina mnie woziła jako dziecko na pogrzeby wujków i cioć i musiałam stać obok
Trumny a później dotykać ich i się żegnać z nimi. Do dzisiaj Mam uraz. Ostatnim zmarłym którego widziałam i którego chciałam dotknąć i pożegnać to był mój chłopak , który popełnił samobójstwo. Teraz mam długa przerwę. Moja głowa tego nie pomieści.
Sanco za 2 tysiące? Równo 2 tysiqce? A wyniki po ilu dniach?Powiem wam dziewczyny, że lekarz zaproponował mi sanco i bardzo bije się z myślami. Za 3 tygodnie mam wizytę i pobierze mi wtedy krew na pappa i mówił że będzie to 10t więc możemy od razu zrobić sanco. Tylko cena mnie blokuje, 2 tysiące. Niby nas stać ale ale wiem kurde, mam mętlik w głowie. Dodatkowo zaproponował mi badanie, które stwierdza ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego. Ale oczywiście z roztrzepania o połowę rzeczy nie zapytałam [emoji3525] aaa i powiedziałam mu że mdłości mnie wykańczają i powiedział, że dopóki mnie mdli to mogę być spokojna o dzidzie, także mi te mdłości już nie przeszkadzają [emoji23]