reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

reklama
Dziewczynki mam wynik pierwszej bety. Druga w piątek...7154. mam nadzieję że urośnie ☺️

Maczugi mmmm....ja pamiętam jak w pierwszej ciąży mąż szukał duszków... I to nie przeszły solone. Musiały być duszki. A ten biedny jeździł i szukał...☺️
W ogóle nie mam weny do niczego jestem zmęczona już bym poszła spać... W domu mam bałagan aż tylko 😱 coś mnie brzuch dzis pobolewa... Ech
 
Dziewczynki mam wynik pierwszej bety. Druga w piątek...7154. mam nadzieję że urośnie ☺

Maczugi mmmm....ja pamiętam jak w pierwszej ciąży mąż szukał duszków... I to nie przeszły solone. Musiały być duszki. A ten biedny jeździł i szukał...☺
W ogóle nie mam weny do niczego jestem zmęczona już bym poszła spać... W domu mam bałagan aż tylko 😱 coś mnie brzuch dzis pobolewa... Ech
Nic mi nie mów o bałaganie... Ja muszę leżeć, mój po 12h w pracy, stara się coś ogarnąć. Ale nie jest tak jak zawsze było... Jutro miała przyjść znajoma i posprzątac bo tak sobie dorabia ale dzisiaj dostała gorączkę i straciła smak i zapach. Więc co najmniej miesiąc mi nie pomoże...
 
To muszę Ci powiedzieć że jak nie byłam w ciąży śniła mi się dziewczynka i urodziłam pierwszą dziewczynkę 😀 mało tego jak byłam dziewczynką śniło mi się, że będę mieć brata i rok później mama oznajmiła, że jest w ciąży i urodziła syna 😀
Nic mi nie mów o bałaganie... Ja muszę leżeć, mój po 12h w pracy, stara się coś ogarnąć. Ale nie jest tak jak zawsze było... Jutro miała przyjść znajoma i posprzątac bo tak sobie dorabia ale dzisiaj dostała gorączkę i straciła smak i zapach. Więc co najmniej miesiąc mi nie pomoże...
A myślałam, że tylko ja tak zapuściłam dom. Wracam z córką z pracy i przedszkola po 17 i na nic nie mam siły. Mąż w delegacji, więc też nie pomaga. Ja mam jutro Home Office i liczę, że wstąpią we mnie cudowne moce na posprzątanie...
 
reklama
Do góry