Haha też mi do tego nie spieszno niech chwilę jeszcze poczeka dla mojego zdrowia psychicznego u nas widać dwójki górne aktualnie ale widzę że pojedynczo będą sie przebijać bo górne jedynki przebijały sie na raz więc 4 dni krzyku wręcz ryku mimo apapu. Ojeju ja próbowałam kanapeczki to było rzucanie nimiU nas znowu dramat, bo mała ząbkuje i uwaga idzie jej..... 6 zębów na raz! Dolne jedynki ma już od dwóch meisiecy Wyszla jej dzisiaj górna dwójka a jedynki i dolne dwojki juz widać przez skórę. Mala ma ciągle stan podgorączkowy, od czasu do czasu biegunki i chce byc tylko na rekach. Po prostu dramat, nic się nie da przy niej zrobić, chyba że po 17tej jak mąż wróci i ją przejmie. Mam nadzieję ze szybko jej to minie. Ratuje się paracetamolem i ibuprofenem. Zauważyłam że paracetamol lepiej na nią działa, przede wszystkim dłużej. Plus jest taki, że mała je nadal super, zupki wszystkie jakie istnieją na rynku plus oczywiście te, które ja jej gotuję, bo najszczesciej podaje jej swoje domowe, uwielbia mini kanapeczki z awokado lub z twarożkiem więc jestem przeszczesliwa ze chociaz apetyt jej dopisuje. A dopisuje do tego stopnia, że nie możemy przy niej nic jesc bo sie domaga, chciałaby juz wszystko wcinać Od miesiąca tez stoi przy meblach, czasami chodzi z pchaczem ale sporadycznie jej pozwalam. Pewnie niedługo będzie stawiać pierwsze kroki ale szczerze mówiąc to wcale mi do tego nie spieszno patrząc na to jak teraz czworakujac jest się w stanie poobijać np o stół czy krzesło.
reklama
halfalive
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2019
- Postów
- 418
U mnie pojedynczo szły dolne jedynki, miala az miesiąc odstępu, a dokładnie miesiąc i 1 dzień. Dziwi mnie tylko, że wyszla dwójka górna a jedynek brak. Może jest wampirkiem Jejku współczuję Dokładnie wiem o co chodzi. W środę mialam załamanie nerwowe, płakałam razem z nia ale wczoraj już było lepiej, a dzisiaj super. Mam nadzieję ze szybko te ząbki wyjdą i będzie spokójHaha też mi do tego nie spieszno niech chwilę jeszcze poczeka dla mojego zdrowia psychicznego u nas widać dwójki górne aktualnie ale widzę że pojedynczo będą sie przebijać bo górne jedynki przebijały sie na raz więc 4 dni krzyku wręcz ryku mimo apapu. Ojeju ja próbowałam kanapeczki to było rzucanie nimi
- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 764
U nas jest tak samo. Dwie dolne jedynki, potem górne dwójki, z tymże jedna wyszła a druga stoi i widać teraz że jedynki będą się przebijać.U mnie pojedynczo szły dolne jedynki, miala az miesiąc odstępu, a dokładnie miesiąc i 1 dzień. Dziwi mnie tylko, że wyszla dwójka górna a jedynek brak. Może jest wampirkiem Jejku współczuję Dokładnie wiem o co chodzi. W środę mialam załamanie nerwowe, płakałam razem z nia ale wczoraj już było lepiej, a dzisiaj super. Mam nadzieję ze szybko te ząbki wyjdą i będzie spokój
halfalive
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2019
- Postów
- 418
o czyli to sie pewnie dosyć często zdarza. Dobrze wiedzieć! U nas te jedynki tez widać, kilka dni temu były w ich miejscu krwiaki, teraz już przebijają się przez skóręU nas jest tak samo. Dwie dolne jedynki, potem górne dwójki, z tymże jedna wyszła a druga stoi i widać teraz że jedynki będą się przebijać.
U znajomej synek ma górne jedynki i dwójki i uwaga teraz wychodzą czworko wychodzą więc zdarza sie dzieciaczkom. Zdecydowanie trzeba sie uzbroić w cierpliwość i dobrnąć do końca ząbkowaniaU mnie pojedynczo szły dolne jedynki, miala az miesiąc odstępu, a dokładnie miesiąc i 1 dzień. Dziwi mnie tylko, że wyszla dwójka górna a jedynek brak. Może jest wampirkiem Jejku współczuję Dokładnie wiem o co chodzi. W środę mialam załamanie nerwowe, płakałam razem z nia ale wczoraj już było lepiej, a dzisiaj super. Mam nadzieję ze szybko te ząbki wyjdą i będzie spokój
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
To akurat normalne że po jedynkach i dwójkach wychodzą czwórkiU znajomej synek ma górne jedynki i dwójki i uwaga teraz wychodzą czworko wychodzą więc zdarza sie dzieciaczkom. Zdecydowanie trzeba sie uzbroić w cierpliwość i dobrnąć do końca ząbkowania
A to nie wiedziałam dziękuję za uświadomienieTo akurat normalne że po jedynkach i dwójkach wychodzą czwórki
reklama
my żyjemy. Dzieciaczki żyją. Córki pierwsze świadome słowo to AM (kalafiora chciała, a ja się zagapiłam, bo gotowałam obiad dla wszystkich i tylko ten kalafior był). Teraz nauczyła się kręcić główką na "nie" i prowadzi swoje dziecięce dyskusje. Wieczorem dopiero ogarnęłam skąd ona to kręcenie wzięła. Bo czasem jak np coś chce czego nie może, to ja kręcę na 'nie' i mówię za każdym razem tą samą intonacją "nie, nie, nie". No i ona teraz ćwiczy I nawet próbuje tonację głosu taką samą wydać A dziś dalej ćwiczyła i też zaczyna widzieć zależność, bo jak kręci na "nie" jak jej daję am, to się odsuwam i nie daję. I jak tylko ćwiczy i ja powtarzam po niej to się cieszy niesamowicie <3 Synek za to buzia zaciśnięta. Biedny. Trzy zęby na raz, ledwo się przebiły idzie kolejny. Za to lubi wygłupy - wspinanie się po mnie, wyginanie, huśtanie - im bardziej zwariowane tym lepiej. Jest bardzo kontaktowy. Córka lubi zupełnie inne zabawy Córka pełza do przodu, przemieszcza się tam gdzie chce (choć czasem śmiesznie jej to wychodzi), dziś pierwszy raz sama usiadła (a ćwiczenia siadania robiła już od jakiegoś czasu), ale jeszcze nie wychodzi to na luzie. Staje (z podparciem i ze mną. Choć dziś pierwszy raz wstała przy sofie, ale za daleko stała i nie mogła sobie poradzić), ale te nóżki jeszcze takie bardzo niepewne. Na pewno jak coś sobie umyśli to konsekwentnie próbuje to osiągnąć na różne sposoby. Synek zupełnie inaczej. On nie lubi być na brzuchu. Siedzi, leży, ale na brzuch rzadko i niechętnie. Sam też nie chce się obrócić. Tylko do tyłu się przemieszcza. Za to stanie to jego miłość. On chce już stać. Nogi przeszły sprężynowanie, teraz sztywne i już na całych stopach. Lubi i często dąży do tego.
No i poza tym, że wszyscy cali i zdrowi to nie wyobrażam sobie jak zaczną chodzić. Trzeba będzie przeorganizować absolutnie wszystko. Teraz są w salonie, a później trzeba będzie cały pokój dziecięcy umieścić w sypialni i zrobić dla nich przestrzeń. Powiedzcie, dlaczego ceny domów są tak wysokie?! (wiem czemu..., tak tylko się zasmucam). Nawet jeśli nas na jakiś stać, to niepewność tego jak może zmienić się rata kredytu bardzo nas hamuje. Bo jeśli mielibyśmy pewność, że rata się nie zmieni, to jakoś to ogarniemy, ale w takim przypadku jak teraz..... Yhhh.
No i poza tym, że wszyscy cali i zdrowi to nie wyobrażam sobie jak zaczną chodzić. Trzeba będzie przeorganizować absolutnie wszystko. Teraz są w salonie, a później trzeba będzie cały pokój dziecięcy umieścić w sypialni i zrobić dla nich przestrzeń. Powiedzcie, dlaczego ceny domów są tak wysokie?! (wiem czemu..., tak tylko się zasmucam). Nawet jeśli nas na jakiś stać, to niepewność tego jak może zmienić się rata kredytu bardzo nas hamuje. Bo jeśli mielibyśmy pewność, że rata się nie zmieni, to jakoś to ogarniemy, ale w takim przypadku jak teraz..... Yhhh.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 319 tys
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 230 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 215 tys
Podziel się: