Na mnie tesciu to sie obrazil jak w nerwach przedslubnych uslyszal pare slow prawdy zebranych w przeciagu 7 lat zwiazku z ich synem
i od lipca sie nie odzywa- nawet dzien dobry nie odpowiada [emoji23] wiec jestem bardzo ciekawa. Powinien to zrobic dla swojego syna bo to w koncu jego wnuczka. I jesli sie nie pojawi to bedzie mi bardzo przykro ale tylko ze wzgledu na meza. Bo jak dla mnie to tesciu moze nie istniec
i pozniej sam bedzie sobie plul w brode bo nie bedzie mial kontaktu z wnuczka. A znajac jego kur@#&$i charakter jak sie pojawia kolejne wnuczki - drugi syn i corka, ale na to sie nie zapowiada poki co- to je bedzie uwielbial a nasze ,,karal" za mnie. Oj pech... dobrze, ze moj tata bedzie ja kochal, rozpieszczal i ubostwial