reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja wlasnie sobie troche pochillowalam i zrobilam pedi a propo stop[emoji16] cale szczescie nie mam problemu z puchnieciem i smigam w kazdych butach [emoji6] szkoda ze do porodu karza miec zmyte paznokcie bo i mani bym z checia zrobila no nie umiem nie miec zrobionych paznokci [emoji20]
 
reklama
A ja właśnie przymierzałam buty i tylko białe adidasy na mnie wchodzą, w balerinkach wyglądam jak świnka w butach. Nie wiem jak ja jutro pójdę na komunie
 
Efta to masz teramin na maja rocznice slubu [emoji1]
O widzisz ! :) nie dość ,że w czerwcu dzień dziecka to i dzień ojca :) ciekawe czy mój bobo nie będzie chciał przetrzymać ,żeby wyjść w dzień ojca właśnie.


Ja sobie wczoraj zrobiłam pedi ,bo tak gorąco ,że trzeba chodzić bez skarpetek a nie lubię mieć nie pomalowanych paznokci u stóp w lecie. Jako tako problemu z puchnięciem jeszcze nie mam. Tylko trochę mi nabrzmiewają dłonie i stopy jak zwykle w upały. Ale w domu w chłodzie wszystko jest w normie. A bałam się ,że przy mojej tendencji do puchnięcia w gorąco będę chodzić jak bańka.
 
Moi to też odludy, bo wszyscy są głupi i nie tacy jacy powinni być. Obśmieją i obgadają wszystkich. Mój brat ma super teściów i uwielbiam ich.

Moi teściowie są zakochani w córce. Córce, która spotyka się z rozwodnikiem i jest to największa tajemnica rodzinna. Bo co ludzie by powiedzieli. Nawet jak dziewczyna straciła pracę to klamala mojemu mężowi, że pracuje, teściowa to samo, a jak się okazało już miesiąc była na bezrobociu. No ale teściowa klamala, bo córcia ją o to prosiła. Ostatnio to taki cyrk był przez nią, bo została zaproszona na urodziny męża, które wypadały w weekend majowy. Czekaliśmy na wiadomość czy nas zaszczyci swoją obecnością. Miała się odezwać i zero kontaktu. W pt przed urodzinami teściowie przekazali, że przyjedzie we wtorek, bo akurat będzie w mieście to zajrzy. We wtorek zalatwiła swoje urzędowe sprawy i na oczach mojego męża bez ani me ani be wsiadła do auta i odjechala. I kto ma być chrzestną mojego dziecka??? No kto? No ona! Bo przecież to jedyna siostra mojego męża. Zresztą co by ludzie powiedzieli, gdybyśmy jej nie poprosili....

Czasem lepiej wziąć "obcą" osobę niż najbliższą rodzinę... mi nikt nie wtrąca się do wyboru chrzestnych, co to ma byc? W koncu moje dzieci




74703e3kkwoaumma.png
 
Ja też mam ,,kochanych teściów'', sami od siebie nic nie dadzą, ale im trzeba we wszystkim pomagać. Co z tego, że na ich podwórku mieszka jeden syn z rodziną, a drugi z nimi w domu. To do mojego męża ciągle dzwonią, żeby coś zrobił, a jak odmawia i mówi niech brat zrobi to niee, on jest zmęczony. No a mój to wcale nie pracuję tylko same pieniążki przychodzą. Kiedyś we wtorek pożyczyliśmy od nich 100 zł do piątku, ale mąż w sobote o 10 miał dopiero dostać wypłate, więc poszedł i mówi, że przyjdzie po 10 i im odda to zrobili z niego oszusta i złodzieja. A jak im pożyczyliśmy 1000 zł na miesiąc to oddawali ponad dwa i to na raty, ale przecież to nie problem.
W tej ciąży mnie wkurzyli, bo musi być chłopak. Stwierdzili, że jak się urodzi to kupią wózek i wszystko. No, ale jest dziewczynka to spadaj nic nie kupią. A to córka gorsza?? Mojemu mężowi ciągle mówi, że nie jest prawdziwym mężczyzną, bo nie umie syna zrobić. Ja to tam prawie wcale nie chodzę, bo nie mogę słuchać teścia. Jak ja chce do pracy iść jak baba w domu ma siedzieć i wszystko robić. Tylko męża mi szkoda i się zastanawiam jak on normalny wyrósł przy takim ojcu

[emoji33][emoji33][emoji33][emoji33][emoji33][emoji33][emoji33][emoji33]
Szok! Ja bym tam więcej nie poszła po takim tekście odnośnie płci dziecka...
ale tesciowa mojej koleżanki się na nią obraziła, że urodziła drugą córkę bo jak to tak mogła nie dać synka mężowi [emoji33][emoji15]




74703e3kkwoaumma.png
 
Mi też dobrze, ale wkurza mnie takie nierówne traktowanie.

3jgxskjox8hy3b2y.png
Mam podobnie, z jednej strony mi to pasuje a ż drugiej strasznie wkurza bo liczy się tylko jeden wnuk- ich bozia po prostu. Ja teraz jestem sama z dwulatkiem na końcówce ciąży to nikt nie zaproponował pomocy, mimo że tu beda. Bo tam trzeba cały tydzień z tym czterolatkiem zostać i się podniecać jaki jest cudowny.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Tylko zeby nie bylo. Ja nie wyskoczylam z pretensjami jak Filip z konopii do niego. To bylo w odpowiedzi na to jak ( mowilismy pol roku przed ale zapomnieli )odmowili nam blogoslawienstwa w domu u nich...bo nie mowilismy - mowilismy, bo tyle obcych ludzi sie bedzie krecic- oncych dla nich jak to na blogoslawienstwie, ze po co to w ogole- co tydzien sa w kosciele, tacy wierzacy ;) i polecialo. My sie unieslismy oczywiscie ze w takim razie skoro oni jako rodzice Pana Mlodego odmawiaja czegos takiego jak blogoslawienstwo w domu rodzinnym to zrobimy je w apartamencie w sali weselnej. A to oni nie przyjda. I wtedy poszlo wszystko :) meza mi szkoda bo czasem o tym wspomni...ehhh

w57v9jcgnqknki9s.png


gannlbet1trgqk1m.png
yyy.... jak można odmówić błogosławieństwa?! Masakra! A co do dziadków to ja wiem, że jak są jedni ale porządni to dzieciom wystarcza;) Moi też nadrabiają i po golach dupkach wszystkie wnuki caluja;))) niezależnie czy od córki czy od syna. Teściowie zli nie sa, oni kupują tylko milion ******* za grosze i myślą że tym nadrobia kontakt. jak widzę kolejny plastikowy traktorek, który rozpada się zanim go mały do rąk weźmie to mnie szlag trafia...

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja też mam ,,kochanych teściów'', sami od siebie nic nie dadzą, ale im trzeba we wszystkim pomagać. Co z tego, że na ich podwórku mieszka jeden syn z rodziną, a drugi z nimi w domu. To do mojego męża ciągle dzwonią, żeby coś zrobił, a jak odmawia i mówi niech brat zrobi to niee, on jest zmęczony. No a mój to wcale nie pracuję tylko same pieniążki przychodzą. Kiedyś we wtorek pożyczyliśmy od nich 100 zł do piątku, ale mąż w sobote o 10 miał dopiero dostać wypłate, więc poszedł i mówi, że przyjdzie po 10 i im odda to zrobili z niego oszusta i złodzieja. A jak im pożyczyliśmy 1000 zł na miesiąc to oddawali ponad dwa i to na raty, ale przecież to nie problem.
W tej ciąży mnie wkurzyli, bo musi być chłopak. Stwierdzili, że jak się urodzi to kupią wózek i wszystko. No, ale jest dziewczynka to spadaj nic nie kupią. A to córka gorsza?? Mojemu mężowi ciągle mówi, że nie jest prawdziwym mężczyzną, bo nie umie syna zrobić. Ja to tam prawie wcale nie chodzę, bo nie mogę słuchać teścia. Jak ja chce do pracy iść jak baba w domu ma siedzieć i wszystko robić. Tylko męża mi szkoda i się zastanawiam jak on normalny wyrósł przy takim ojcu
Moja teściowa też mi.powiedział jak urodzilam córkę ,że mój mąż to by.sie z pierwszego syna cieszył a nie córki.... [emoji33][emoji33][emoji23][emoji53][emoji35] chore baby....

5djylbetecfse5n6.png
 
reklama
Jak teściowie mają pretensje o płeć to proszę Im opowiedzieć o tym,że płeć zależy od mężczyzny i proszę swoim synkom wykłady robić ;)
 
Do góry