reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Mnie to od razu tak denerwują takie rady z dupy. Żadnych konkretów, tylko ględzenie, że po porodzie to i tamto, sramto i owamto.

Mam pieska i ciągle słyszę, co zrobimy z psem jak dziecko się urodzi? Komu go oddamy? Przecież nie damy rady z psem i dzieckiem. Jakbym chciała drugie dziecko, to pierwsze będę musiała oddać, bo z dwójka dzieci też pewnie nie dam rady /:-)
Mam owczarka niemieckiego i też wszyscy już myślą gdzie go oddam. Tylko szkoda, że nikt nie słucha jak mówię, że on zostaje. Mój mąż go nie odda, to jedyny siusiak w domu oprócz niego ;)
 
reklama
Jak to jest ze wam wpada 200 g a ja ku%$@ 2 kg [emoji87] [emoji12] ?

p19u9jcg81ehxczt.png

Też nie wiem ale może dlatego, ze nie startowalam z 40 jak Ty :p ;)
 
Mam owczarka niemieckiego i też wszyscy już myślą gdzie go oddam. Tylko szkoda, że nikt nie słucha jak mówię, że on zostaje. Mój mąż go nie odda, to jedyny siusiak w domu oprócz niego ;)

Mam podobnie z tym że ja mam dwa psy, buldoga francuskiego i pinczera który waży może z 1 kg i też mnie to wyprowadza z równowagi jak mi gadają że niedługo dziecko będzie a ja mam dwa psy i nie mam zamiaru się ich pozbywać
 
Judzia to u Nas na odwrót, ja się cieszę spokojem i leniuchuję jak mogę i do porodu w ogóle mi nie śpieszno :D a mój,że mogłabym już urodzić,bo się nie może doczekać ;)

Bellax daj znać po wizycie!
 
Suelen moja kumpela urodzila w marcu blizniaki, maja tez starsza corke ( 3,5 roku) i w ostatnia niedziele jej maz byl juz w gorach na rowerze pojezdzic. Ona tez juz biega. Wiec wiesz... Fakt, ze dzieci zmieniaja zycie i w pewnym sensie ograniczaja, nie ma co ukrywac, ze jest tak jak wczesniej. Ale ogolnie to nie jest koniec zycia i da sie. My z dwumiesiecznym synkiem bylismy nad morzem ( mamy ponad 500 km), z 1,5 miesiecznym u znajomych na noc w innym miescie, z niespelna rocznym na Rodos, a jak mial rok i 2 miesiace wyladowalismy na Gran Canarii [emoji2]. Wiadomo, ze te wyjazdy sa juz inne niz byly, ale dla chcecego nic trudnego. Oczywiscie moim zdaniem najwiecej zalezy od dziecka i trzeba to zaznaczyc. Bo sa czasem takie dzieci, z ktorymi nigdzie bym sie nie wybrala, bo tylko bysmy sie umeczyli...

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja to juz sie boje na wizyty chodzic...

p19u9jcg81ehxczt.png

Wariatki ;) zleci Wam wszystko nawet nie zauwazycie kiedy! :)
Ja z Matim przytylam 5 więc widocznie taka moja "uroda" najważniejsze, ze teraz w końcu wyniki dobre więc młodemu nic nie brakuje.
Mam na plusie 3,1kg Dawid waży 1,8 więc jak tak dalej pójdzie to po porodzie będę ważyć mniej niż przez zajściem :D

Wracam do domu żreć gofry :D mąż powiedział, ze od dziś sama ziemniory mam wcinac :D
 
reklama
Ja to juz sie boje na wizyty chodzic...

p19u9jcg81ehxczt.png
U mnie waga stanęła. Przez ostatnie 3 tygodnie tylko 1-1,5 kg, więc prawie nic, zwłaszcza, że pół kg poszło w dziecko. Już nie schizuje i nie waże się codziennie jak wcześniej ;) Już dałam sobie spokój z waga, bo widzę, że nie mam na nią wpływu. Raz rośnie jak szalona, a innym razem stoi w miejscu.

Przyjdzie lato, urodzimy i schudniemy. Przecież tak dostaniemy w dupę od życia, że pewnie nawet nie będzie czasu, żeby zjeść :p
 
Do góry