reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

MlodaMama u mnie tez maz sie boi zblizac... ;) moze kiedys to nadrobimy ;)

p19u9jcg81ehxczt.png

Haha moj za to nic a nic sie nie boi ^^ czasem to bym nawet chciala zeby sie troche pobał xD i tylko czeka az minie ten 36 tydz i bedziemy stosowac metode 5S :p tak to jest z tymi Chłopami ;))


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Mój też się nie bał. No i nie boi(chyba przez to,że wszystko było ok) ,ale od wczoraj mamy zakaz i też będę czekać na to aż się przełoży na 9 miesiąc. Do tego czasu musimy sobie radzić inaczej bo i tak mi pewnie nie da spokoju :D
Byle do 36 tygodnia. A tak w ogóle to trochę intensywny okres się zbliża. Pamiętać o masażu krocza,zwiększyć częstotliwość ćwiczeń Kegla,szykować miejsce dla dzidzi,ciuszki itp. A myślałam,że trochę odpocznę przy końcu a tu już praktycznie koniec :O
 
ja również boje sie glownie o starszaka... Kiedy zacznie sie porod, jak szybko gdzie ja zawieźć czy jak w nocy to lepiej ja budzić i wiezc do babci czy niech ona przyjedzie, ale my staramy sie nie wychodzić podczas jej snu żeby była pewna ze jak zasypia z nami to jak sie obudzi to będziemy... Kiedy będzie miala mniejszy szok... Żeby nie pojechav z fałszywym alarmem i jeszcze dodatkowego stresu dziecku nie robić... I co jak będzie maluch, mala spi u siebie w pokoju ale raz na jakieś 2 tyg zdarza jej sie czegoś wystraszyć czy cos sie źle przyśni i drepcze do nas i spi w dzidziusiowym łóżeczku,a co jak juz tam będzie dzidzius? Porod to jakoś pójdzie, nie jest to jakieś ekstra przeżycie ale to juz natura zaplanowała niewiele możemy zmienić;) a wszystkie zdarzenia towarzyszące to juz nasza glowa żeby dobrze zorganizować.... A dla pierworódek pocieszam ze czasem pierwszy poród tez trwa bardzo krótko nie trzeba sie nastawiać ze pierwszy to od razu nie wiadomo ile czasu i cierpienia...
 
Ja ma dziecko ułożone tak że główka na dole po prawej stronie a pupa u góry po lewej. Także przypuszczam że te ruchy co czuje po prawej strony boku są rączkami (takie malutkie górki w prawym boku) i u góry pupa..:) Tak po ukosie

A jak to jest z tym karmieniem czy po porodzie naturalnym od razu rusza machina i mleko płynie czy potrzeba kilku dni na rozkręcenie laktacji? Co w przypadku cc..?Dziecko po porodzie od razu karmią położne mieszanką czy próbuja przystawiać do piersi.W moim szpitalu widziałam ze jest bank mleka.Jakoś sobie nie wyobrażam ze pi operacji przynoszą mi dziecko aby je nakarmić skoro trzeba lezec 12h bez podnoszenia głowy..
Mi leciało od razu, fakt ,że było tego niewiele ale noworodkowi spokojnie na początku wystarczy. A później samo się rozkręciło.
Nie wiem jak to wygląda przy cc,ale na pewno im szybciej się przystawi tym lepiej. Są różne pozycje, może któraś podpasuje
 
Ja ma dziecko ułożone tak że główka na dole po prawej stronie a pupa u góry po lewej. Także przypuszczam że te ruchy co czuje po prawej strony boku są rączkami (takie malutkie górki w prawym boku) i u góry pupa..:) Tak po ukosie

A jak to jest z tym karmieniem czy po porodzie naturalnym od razu rusza machina i mleko płynie czy potrzeba kilku dni na rozkręcenie laktacji? Co w przypadku cc..?Dziecko po porodzie od razu karmią położne mieszanką czy próbuja przystawiać do piersi.W moim szpitalu widziałam ze jest bank mleka.Jakoś sobie nie wyobrażam ze pi operacji przynoszą mi dziecko aby je nakarmić skoro trzeba lezec 12h bez podnoszenia głowy..

Mi nie ruszyła laktacja po porodzie. Przystawiałam córkę raz na jakiś czas i w końcu mleko popłynęło. Bez wspomagaczy. Dużo wody plus mała przy piersi.



A u mnie dzisiaj piękna pogoda.Byłam sobie na targu,chciałam kupić takie tańsze t-shirty na ostatni czas ciąży ,troszke szersze. A tu mi pani mówi,żebym patrzyła na mniejsze rozmiary bo te L-XL to za duże :D fajnie się poczułam :D

A plany na dzisiaj to kino wieczorem:) Szybcy i wściekli 8,chcemy ten ostatni raz z mężem skorzystać z jakiejś rozrywki. No i ten karmelowy popcorn :)
My też dziś do kina ;D ale tym razem na "Dzieciak rządzi". Udało nam się kupić ostatnie bilety.


3jgxskjox8hy3b2y.png
 
ja również boje sie glownie o starszaka... Kiedy zacznie sie porod, jak szybko gdzie ja zawieźć czy jak w nocy to lepiej ja budzić i wiezc do babci czy niech ona przyjedzie, ale my staramy sie nie wychodzić podczas jej snu żeby była pewna ze jak zasypia z nami to jak sie obudzi to będziemy... Kiedy będzie miala mniejszy szok... Żeby nie pojechav z fałszywym alarmem i jeszcze dodatkowego stresu dziecku nie robić... I co jak będzie maluch, mala spi u siebie w pokoju ale raz na jakieś 2 tyg zdarza jej sie czegoś wystraszyć czy cos sie źle przyśni i drepcze do nas i spi w dzidziusiowym łóżeczku,a co jak juz tam będzie dzidzius? Porod to jakoś pójdzie, nie jest to jakieś ekstra przeżycie ale to juz natura zaplanowała niewiele możemy zmienić;) a wszystkie zdarzenia towarzyszące to juz nasza glowa żeby dobrze zorganizować.... A dla pierworódek pocieszam ze czasem pierwszy poród tez trwa bardzo krótko nie trzeba sie nastawiać ze pierwszy to od razu nie wiadomo ile czasu i cierpienia...
Też się tego bardziej boje niż porodu ;) Tym bardziej ,że ja nie mam komu dziecka zostawić pod opiekę. Więc mąż z synem mnie zawiozą i odporowadzą pod oddział a dalej radz se sama :)
 
My też dziś do kina ;D ale tym razem na "Dzieciak rządzi". Udało nam się kupić ostatnie bilety.

Ja zamówiłam kilka dni temu w miarę dobre miejsca a za chwilę nie było praktycznie wcale, mimo iż seansów na ten film kilka dziennie . No i jeszcze wtorek. Rozumiem weekend ale wtorek ;)
Najchętniej poszłabym na jakiś horror czy thriller ,ale odpuściłam sobie takie filmy na ten czas.
U mnie w mieście same bzdety i musimy jechać 50 km,żeby obejrzeć Szybkich.
 
Ja zamówiłam kilka dni temu w miarę dobre miejsca a za chwilę nie było praktycznie wcale, mimo iż seansów na ten film kilka dziennie . No i jeszcze wtorek. Rozumiem weekend ale wtorek ;)
Najchętniej poszłabym na jakiś horror czy thriller ,ale odpuściłam sobie takie filmy na ten czas.
U mnie w mieście same bzdety i musimy jechać 50 km,żeby obejrzeć Szybkich.
Yyy ja wczoraj Piłe 7 w TV oglądałam. Bozeee jakie to głupie było a nie straszne. Mój mąż to się boi horrorów i jak coś wlącze to on do wyrka już spada :D
 
reklama
Tak wspominam swój pierwszy poród. Ogarnął mnie błogi spokój, zero paniki. Wsłuchałam się we własne ciało, i mimo że bolało uważam poród za magiczne przeżycie. ( chyba jestem nienormalna [emoji23]) teraz marzę by było podobnie



thgfikgneziy9g6d.png
Ja tez uwazam porod za bardzo pozytywne wydarzenie, naprawde. Mimo cholernego bolu, ktorego nie chcialabym juz doswiadczyc, to ogolnie bylo to jedno z najpiekniejszych wydarzen w moim zyciu. Oczywiscie pomijajac bol

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry