reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja zrobilam test w weekend dwa tyg po. Bo mialam humorki. Tak zeby sprawdzic. Wyszedl negatywny wiec...otworzylam wino i tak w dwa dni je sama wypilam ;) w tym samym tyg w pt mialam impreze firmowa i zaslinilam sie na widok wodki- gdzie ja wodki nie pije. Ojjj moge powiedziec ze sie upilam. W niedziele zrobilam test mialam przeczucie, ta wodka mi nie pasowala- pozytywny ;)

p19u9jcg81ehxczt.png

Jaka zachcianka pierwsza :D
Ale ja w sumie też miałam w tym pierwszym okresie parcie na whisky i nieświadomie się raczyłam cały weekend przed tym pozytywnym testem. Ale później strasznie to przeżywałam i pierwsze co jak się okazało że jednak ciąża to nie myślałam żeby mówić o tym partnerowi tylko się rozplakalam że tyle piłam!
 
reklama
Hahah ja mialam swoj wieczor panienski w sobote a w poniedzialek zrobilam test bo tez mialam przeczucie (okres spoznial mi sie 3 dni tylko ) i pozytywny :D


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

//www.suwaczki.com/tickers/w57vskjocj35t3nn.png
Ja bylam dzien przed okresem. Ale moj nastroj i ta zachcianka na wodke byla znakiem [emoji38]

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Jaka zachcianka pierwsza :D
Ale ja w sumie też miałam w tym pierwszym okresie parcie na whisky i nieświadomie się raczyłam cały weekend przed tym pozytywnym testem. Ale później strasznie to przeżywałam i pierwsze co jak się okazało że jednak ciąża to nie myślałam żeby mówić o tym partnerowi tylko się rozplakalam że tyle piłam!
Ja podeszlam do tego na spokojnie... ze to bardzo wczesnie i nic zlego nie moglo sie stac :) pani doktor to potwierdzila. A mowila ze bardzo czesto kobiety mialy w pierwszych dniach ochote na alkohol...
Do tego kilogramami zarlam pomarancze... ehhh kiedy to bylo ;)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Ja w ciąży z Amelią piłam nawet 5 dni jak nie dostałam okresu. W sumie tylko piwa Reddsy i mam nadzieje , że jej nie zaszkodziły, ale takie miałam ssanie na piwo , że mąż sam stwierdził , że coś jest nie tak i kazał przestać aż zrobię test. A tam bam 2 kreski
.

f2w3rjjgwqepia0h.png
 
Dobrze że nie wracają Ci takie zachcianki :D
Ooo nie wodka fuj. Nie tykam jej od lat hmmm 8 lub 9 kiedy bylam mloda glupia i po prostu sie spilam i strulam.
Na alkohol jakos nie mam ciagot myslalam ze tego bardziej brakuje- kieliszka wina wieczorem lub whisky z cola... ale nie :) czaaaasem na piwo. Ale ostatnio coraz rzadziej :)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Ja podeszlam do tego na spokojnie... ze to bardzo wczesnie i nic zlego nie moglo sie stac :) pani doktor to potwierdzila. A mowila ze bardzo czesto kobiety mialy w pierwszych dniach ochote na alkohol...
Do tego kilogramami zarlam pomarancze... ehhh kiedy to bylo ;)

p19u9jcg81ehxczt.png

Może jakoś podświadomie organizm chce się zrelaksować dlatego miałyśmy smaka na alkohol. I tak było na początku a teraz już bliżej końca jak ten czas leci!
 
Ooo nie wodka fuj. Nie tykam jej od lat hmmm 8 lub 9 kiedy bylam mloda glupia i po prostu sie spilam i strulam.
Na alkohol jakos nie mam ciagot myslalam ze tego bardziej brakuje- kieliszka wina wieczorem lub whisky z cola... ale nie :) czaaaasem na piwo. Ale ostatnio coraz rzadziej :)

p19u9jcg81ehxczt.png

Ja mam znajomą która zawsze jak widzę to mi powtarza że ona nie mogłaby być w ciąży bo za bardzo lubi pić :errr: normalna dziewczyna która jeszcze niedawno chciała zajść w ciążę ale nagle jej się odwidzialo i stwierdziła że nie wytrzymałaby bez wypicia wina chociaż raz w tygodniu.
 
Ja w ciąży z Amelią piłam nawet 5 dni jak nie dostałam okresu. W sumie tylko piwa Reddsy i mam nadzieje , że jej nie zaszkodziły, ale takie miałam ssanie na piwo , że mąż sam stwierdził , że coś jest nie tak i kazał przestać aż zrobię test. A tam bam 2 kreski
.

f2w3rjjgwqepia0h.png

Mąż miał lepszego czuja :D ale u mnie też to partner mi sugerował ten test jakoś krzywo patrzył gdy piłam coś a ja jeszcze się zapieralam daj spokój na pewno nie a jak wyszedł mi jeszcze negatywny to w ogóle twierdziłam że coś nie tak z głową ma że mi testy każe robić :D ale później sytuacja się odwróciła bo jak się okazało że jednak tak to on nie chciał mi uwierzyć bo tyle się zapieralam i myślał że żartuje ;)
 
reklama
Do góry