reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja zrobilam test w weekend dwa tyg po. Bo mialam humorki. Tak zeby sprawdzic. Wyszedl negatywny wiec...otworzylam wino i tak w dwa dni je sama wypilam ;) w tym samym tyg w pt mialam impreze firmowa i zaslinilam sie na widok wodki- gdzie ja wodki nie pije. Ojjj moge powiedziec ze sie upilam. W niedziele zrobilam test mialam przeczucie, ta wodka mi nie pasowala- pozytywny ;)

p19u9jcg81ehxczt.png

Jaka zachcianka pierwsza :D
Ale ja w sumie też miałam w tym pierwszym okresie parcie na whisky i nieświadomie się raczyłam cały weekend przed tym pozytywnym testem. Ale później strasznie to przeżywałam i pierwsze co jak się okazało że jednak ciąża to nie myślałam żeby mówić o tym partnerowi tylko się rozplakalam że tyle piłam!
 
reklama
Hahah ja mialam swoj wieczor panienski w sobote a w poniedzialek zrobilam test bo tez mialam przeczucie (okres spoznial mi sie 3 dni tylko ) i pozytywny :D


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

//www.suwaczki.com/tickers/w57vskjocj35t3nn.png
Ja bylam dzien przed okresem. Ale moj nastroj i ta zachcianka na wodke byla znakiem [emoji38]

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Jaka zachcianka pierwsza :D
Ale ja w sumie też miałam w tym pierwszym okresie parcie na whisky i nieświadomie się raczyłam cały weekend przed tym pozytywnym testem. Ale później strasznie to przeżywałam i pierwsze co jak się okazało że jednak ciąża to nie myślałam żeby mówić o tym partnerowi tylko się rozplakalam że tyle piłam!
Ja podeszlam do tego na spokojnie... ze to bardzo wczesnie i nic zlego nie moglo sie stac :) pani doktor to potwierdzila. A mowila ze bardzo czesto kobiety mialy w pierwszych dniach ochote na alkohol...
Do tego kilogramami zarlam pomarancze... ehhh kiedy to bylo ;)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Ja w ciąży z Amelią piłam nawet 5 dni jak nie dostałam okresu. W sumie tylko piwa Reddsy i mam nadzieje , że jej nie zaszkodziły, ale takie miałam ssanie na piwo , że mąż sam stwierdził , że coś jest nie tak i kazał przestać aż zrobię test. A tam bam 2 kreski
.

f2w3rjjgwqepia0h.png
 
Dobrze że nie wracają Ci takie zachcianki :D
Ooo nie wodka fuj. Nie tykam jej od lat hmmm 8 lub 9 kiedy bylam mloda glupia i po prostu sie spilam i strulam.
Na alkohol jakos nie mam ciagot myslalam ze tego bardziej brakuje- kieliszka wina wieczorem lub whisky z cola... ale nie :) czaaaasem na piwo. Ale ostatnio coraz rzadziej :)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Ja podeszlam do tego na spokojnie... ze to bardzo wczesnie i nic zlego nie moglo sie stac :) pani doktor to potwierdzila. A mowila ze bardzo czesto kobiety mialy w pierwszych dniach ochote na alkohol...
Do tego kilogramami zarlam pomarancze... ehhh kiedy to bylo ;)

p19u9jcg81ehxczt.png

Może jakoś podświadomie organizm chce się zrelaksować dlatego miałyśmy smaka na alkohol. I tak było na początku a teraz już bliżej końca jak ten czas leci!
 
Ooo nie wodka fuj. Nie tykam jej od lat hmmm 8 lub 9 kiedy bylam mloda glupia i po prostu sie spilam i strulam.
Na alkohol jakos nie mam ciagot myslalam ze tego bardziej brakuje- kieliszka wina wieczorem lub whisky z cola... ale nie :) czaaaasem na piwo. Ale ostatnio coraz rzadziej :)

p19u9jcg81ehxczt.png

Ja mam znajomą która zawsze jak widzę to mi powtarza że ona nie mogłaby być w ciąży bo za bardzo lubi pić :errr: normalna dziewczyna która jeszcze niedawno chciała zajść w ciążę ale nagle jej się odwidzialo i stwierdziła że nie wytrzymałaby bez wypicia wina chociaż raz w tygodniu.
 
Ja w ciąży z Amelią piłam nawet 5 dni jak nie dostałam okresu. W sumie tylko piwa Reddsy i mam nadzieje , że jej nie zaszkodziły, ale takie miałam ssanie na piwo , że mąż sam stwierdził , że coś jest nie tak i kazał przestać aż zrobię test. A tam bam 2 kreski
.

f2w3rjjgwqepia0h.png

Mąż miał lepszego czuja :D ale u mnie też to partner mi sugerował ten test jakoś krzywo patrzył gdy piłam coś a ja jeszcze się zapieralam daj spokój na pewno nie a jak wyszedł mi jeszcze negatywny to w ogóle twierdziłam że coś nie tak z głową ma że mi testy każe robić :D ale później sytuacja się odwróciła bo jak się okazało że jednak tak to on nie chciał mi uwierzyć bo tyle się zapieralam i myślał że żartuje ;)
 
reklama
Do góry