reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

To u Nas w 12 tyg. jejuuuu mam nadzieję, ze nigdy się nie dopatrzył, ze Jego penisa do "internetow" wrzucalam :D :p

@camel wiem, ze bardzo chciałaś drugiegoSynka ale ja bym się wytrzymałam bo jakieś takie za okrągłe mi na siusiaka ;)
 

Załączniki

  • 2017-02-27-09-11-09.jpg
    2017-02-27-09-11-09.jpg
    85,7 KB · Wyświetleń: 81
reklama
A mnie przeraża jedna rzecz .
Ja byłam na prenatalnych u super kolesia co ma fajny sprzęt i jest super genetykiem. W 13tyg wiedziałam , że chłopak . Potem mi tylko mój lekarz potwierdzal .
Jeżeli lekarz myli się z płcią w takiej już ciąży zaawansowanej to chyba bym go zmieniła. Jak on ma mi sprawdzać serce , nerki itp jak on płci nie umie określić. Wiadomo zdarza się że dziecko jest tak ułożone że nie widać. A jak lekarz nie wie to mówi że jeszcze nie powie. A nie raz chłopak raz dziewczynka. To jak to się ma do innych parametrów. [emoji33][emoji33][emoji33]
 
A mnie przeraża jedna rzecz .
Ja byłam na prenatalnych u super kolesia co ma fajny sprzęt i jest super genetykiem. W 13tyg wiedziałam , że chłopak . Potem mi tylko mój lekarz potwierdzal .
Jeżeli lekarz myli się z płcią w takiej już ciąży zaawansowanej to chyba bym go zmieniła. Jak on ma mi sprawdzać serce , nerki itp jak on płci nie umie określić. Wiadomo zdarza się że dziecko jest tak ułożone że nie widać. A jak lekarz nie wie to mówi że jeszcze nie powie. A nie raz chłopak raz dziewczynka. To jak to się ma do innych parametrów. [emoji33][emoji33][emoji33]
No nie wiem. Mój lekarz jest bardzo dobrym specjalistą , bo jako jedyny spośród wielu zauważył u mojej córki chore nerki. A USG miałam wiele razy przez komplikacje ciążowe. A teraz też się pomylił. Ja i tak byłam na wszelki wypadek u innego, żeby sprawdził wszystkie organy.


Ja i tak myślę , że lepiej się dowiedzieć nawet w 25tc lub 32 niż na porodówce. A wiele razy słyszałam, że tak się zdarza. Nawet jak rodziłam to położna powiedziała , żeby być przygotowaną na każdą ewentualność.

f2w3rjjgwqepia0h.png
 
Cześć, dziewczyny! Wróciliśmy z zimowiska, było świetnie [emoji4]

Myślę, że z tą płcią nie jest tak łatwo, czasem po prostu nie widać. Podobno w niektórych krajach w ogóle nie mówią płci, bo jeśli się gin pomyli to rodzice idą do sądu!

A ja ostatnio przeglądałam plan porodu i tam pytają czy zgadzam się na chwyt Kristellera i zabieg Credego. Pierwszego nie chcę absolutnie. A od Credego też podobno się odchodzi. Jak było u was? Miałyście te zabiegi przy poprzednich porodach? Czy rzeczywiście mogę z nich zrezygnować?

0d1yhqvkorvfo1vd.png
 
Przecież oprócz narządów zewnętrznych na tym etapie widać tez cześć wewnętrzna. Dziewczyny i chłopaki mają co innego.
Na zdjęciu widzę cos na kształt siusiaka, ale nie umiem rozpoznać nóżek, pupy, czegoś co utwierdziło mnie w przekonaniu, ze to siusiak, a nie pępowina na przykład. Nie widać tez jąderek, a one czasem większe są niż sam siusiak. Moze to kwestia złego ujęcia. Wstrzymaj się ze sprzedażą ubranek do następnego usg.
U mojego synka w 16 tc siusiak wyglądał tak
310380fcf3b613f8746dc741f6e20cbb.jpg



oar8pg4n1kii9v0d.png
 
Ostatnia edycja:
Cześć, dziewczyny! Wróciliśmy z zimowiska, było świetnie [emoji4]

Myślę, że z tą płcią nie jest tak łatwo, czasem po prostu nie widać. Podobno w niektórych krajach w ogóle nie mówią płci, bo jeśli się gin pomyli to rodzice idą do sądu!

A ja ostatnio przeglądałam plan porodu i tam pytają czy zgadzam się na chwyt Kristellera i zabieg Credego. Pierwszego nie chcę absolutnie. A od Credego też podobno się odchodzi. Jak było u was? Miałyście te zabiegi przy poprzednich porodach? Czy rzeczywiście mogę z nich zrezygnować?

0d1yhqvkorvfo1vd.png
Gemmina powiedz coś więcej o tych zabiegach, bo ja po dwóch porodach jestem a nie wiem o czym mówisz [emoji20]

16udskjopmtfyunf.png
 
Cześć, dziewczyny! Wróciliśmy z zimowiska, było świetnie [emoji4]

Myślę, że z tą płcią nie jest tak łatwo, czasem po prostu nie widać. Podobno w niektórych krajach w ogóle nie mówią płci, bo jeśli się gin pomyli to rodzice idą do sądu!

A ja ostatnio przeglądałam plan porodu i tam pytają czy zgadzam się na chwyt Kristellera i zabieg Credego. Pierwszego nie chcę absolutnie. A od Credego też podobno się odchodzi. Jak było u was? Miałyście te zabiegi przy poprzednich porodach? Czy rzeczywiście mogę z nich zrezygnować?

0d1yhqvkorvfo1vd.png
Z tego co ja wiem to tego chwytu już się nie stosuje [emoji6]
 
reklama
Chwyt Kristellera to wypychanie dziecka z macicy przez nacisk na brzuch. Podobno mega bolesny i niebezpieczny, wiec nie rozumiem czemu to jeszcze robią?!
A zabieg Credego to przemycie oczu dziecka azotanem srebra, na wypadek zarażenia rzeżączką. Przecież teraz po to bada się czy mam choroby weneryczne. Nie mam rzeżączki i mam stałego partnera, wiec chyba zabieg jest nie potrzebny. W Poznaniu nie wszystkie szpitale go wykonują.

0d1yhqvkorvfo1vd.png
 
Do góry