reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Z tego co ja wiem to tego chwytu już się nie stosuje [emoji6]
Ale w planie porodu pytają czy się nie zgadzasz na jego wykonanie...
Link do: Plan porodu
Ciekawe czy potem ktoś ten plan czyta?

0d1yhqvkorvfo1vd.png
 
reklama
Gemmina jakby u mnie nie zastosowali Kristellera to Mati by umarł bo zaklinowal się za daleko na cesarke ale też za daleko na vacuum- nie mogli go dosiegnac więc musieli "dopchnac"
Nie zapieralabym się. tego chwytu oficjalnie się nie stosuje ale czasem nie ma wyjścia, lekarze wiedzą co robią
 
Chwyt Kristellera to wypychanie dziecka z macicy przez nacisk na brzuch. Podobno mega bolesny i niebezpieczny, wiec nie rozumiem czemu to jeszcze robią?!
A zabieg Credego to przemycie oczu dziecka azotanem srebra, na wypadek zarażenia rzeżączką. Przecież teraz po to bada się czy mam choroby weneryczne. Nie mam rzeżączki i mam stałego partnera, wiec chyba zabieg jest nie potrzebny. W Poznaniu nie wszystkie szpitale go wykonują.

0d1yhqvkorvfo1vd.png
O rany brzmi strasznie [emoji44] na to mycie oczu to bym nie pozwoliła, Ale jeśli to wypchniecie ma uratować dziecko to nie mam nic przeciwko... Mi po porodzie położna wypychala resztki [emoji4] Spytała czy chcę żeby mi pomogła Ale będzie bolało. Ja się zgodziłam[emoji12] Ona naciskała mi podbrzusze - bolało [emoji21][emoji22] Ale prosiła żebym wytrzymała. Potem krwawiłam już tylko jak podczas zwykłej @ [emoji1] a więc było warto [emoji6]

16udskjopmtfyunf.png
 
Nie wiem dokładnie na czym polega niebezpieczeństwo w tym chwycie, ale kleszcze i proznociąg też są niebezpieczne. Mogą powodować urazy lub mikrourazy mózgu. Takie przypadki spotkałam w PPP. Dlatego myślę , że warto mieć ze sobą partnera podczas porodu. Kobieta rodzącą nie myśli trzeźwo i czasem się zgadza na takie rzeczy.

f2w3rjjgwqepia0h.png
 
a facet, który nie wie co to jest powie, ze on nie chce aby tego użyli i co? dziecko ma się udusić? przecież vacuum nie używa się ot tak.
Zresztą w skrajnych przypadkach nawet nie pytają o zgodę bo liczą się sekundy
 
Cześć, dziewczyny! Wróciliśmy z zimowiska, było świetnie [emoji4]

Myślę, że z tą płcią nie jest tak łatwo, czasem po prostu nie widać. Podobno w niektórych krajach w ogóle nie mówią płci, bo jeśli się gin pomyli to rodzice idą do sądu!

A ja ostatnio przeglądałam plan porodu i tam pytają czy zgadzam się na chwyt Kristellera i zabieg Credego. Pierwszego nie chcę absolutnie. A od Credego też podobno się odchodzi. Jak było u was? Miałyście te zabiegi przy poprzednich porodach? Czy rzeczywiście mogę z nich zrezygnować?

0d1yhqvkorvfo1vd.png
A co to są :) ?

p19u9jcg81ehxczt.png
 
a facet, który nie wie co to jest powie, ze on nie chce aby tego użyli i co? dziecko ma się udusić? przecież vacuum nie używa się ot tak.
Zresztą w skrajnych przypadkach nawet nie pytają o zgodę bo liczą się sekundy
Facet może ocenić racjonalnie sytuacje w której znajduje się jego żona. Sama urodziłam przez vaccum , bo ślepo wierzyliśmy, że proród przebiega prawidłowo a nie przebiegał. Akcja była słaba, wielogodzinna ja po każdym skurczu wymiotowałam a lekarze i położne- przecież oni widzą, że kobieta nie ma już siły i nie urodzi sama. Na pewno ja jej już nie miałam i już dawno mój poród powinien skończyć się CC. Mój mąż powinien dawno interweniować. I ja nie mowię o chwil w której akcja porodowa trwa prawidłowo a dziecko traci tętno.(chociaż wtedy i tak prawodopodobnie było obwiązane pępownią) Ogladałam kiedyś na DD TVN było o tych chwytach i lekarz sam powiedział, że to są chwyty niebezpieczne i używa się ich głównie przy długich porodach , gdzie kobieta nie ma siły dalej rodzić. Czyli w normalnych warunkach miała by CC a ktoś olał sprawę. Rozmawiałam też z wieloma kobietami, a nawet czytałam wywiad z A. Chylińską, której przy porodzie też chcieli użyć Kleszczy , ale zrobiła aferę i miała Cc. Czyli jednak da się uniknąć.. Miałam w też w poradani kobietę , która rodziła 48h i po tym czasie dziecko miało użyte kleszcze. 48 godzinny poród jest normalny... ?

f2w3rjjgwqepia0h.png
 
Ja jeśli będe miała jakieś prawo glosu na porodówce ,to żadnych chwytów czy próżnociągów nie chce tylko cc, a nie trzymanie na siłe i męczenie kobiety oraz dziecka. Jak piszke Emkaa, takie porody powinny szybciej kończyć sie przez cc
 
Ale zrozumcie, ze czasem dziecko jest już za daleko w kanale rodnym i nie można już zrobić cc bo "przeciagneliby" bakterie z dróg rodnych przez bebechy i wtedy dopiero są "jaja".
Ja też nie miałam na myśli sytuacji, że czekają i za wszelką cenę chcą aby poród był sn bo kaska z NFZ wieksza (żelazna słynie z takich porodow)
 
reklama
Dzwonilam jeszcze dzis o mojego gina i zapytalam go czy po wczorajszym USG jest pewien na 100% ze to chlopak, powiedzial ze nie ma watpliwosci. Na wczesniejszych usg mlodzian mial zacisniete uda i oatrzac od dolu nie bylo widac ani penisa ani jajeczek bo mial je najprawdopodobniej zacisniete miedzy udami. A teraz panicz zaczal sie rozkraczac i jajka z peniskiem opadly i mozna bylo je zobaczyc. Ale ewidentnie tak moglo byc bo jak w czwartek przylozyl sonde do brzuchacto widzielismy dziewczynke i nagle mlody kopnal i cos wylecialo miedzy nogami, myslelismy ze to moze pempowina ale dr wlaczyl przeplywy i pempowina byla duzo wyzej. Wiec juz sama nie wiem co myslec. A nastepna wizyta dopiero za miesiac...wiec strasznie dlugo....

c55f3e3kq403a9og.png
 
Do góry