reklama
No ja właśnie jestem w szoku ze mało przytyłam bo od samego początku ciąży jestem na zwolnieniu i pozwalam sobie na zachcianki. Może ja już poprostu głupieje przez tą ciążęAsiu myślę, że to nie jest zbyt mało. U mnie sytuacja wygląda tak, ze ja w momencie gdy na początku ciąży przestałam pracować, leżałem w szpitalu później w domku przybrałam 4 kg (ok 9 tygodnia) . Zero ruchu i "zajadnie" czasu zrobiło swoje. A to najpewniej nie były kilogramy związane z ciążą Od tamtego czasu przybrałam 0,6 kg i Pani doktor mi powtarza, że z waga wszystko ok
Napisane na ZTE Blade A452 w aplikacji Forum BabyBoom
cymera
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2016
- Postów
- 3 789
każda z nas inaczej przybiera na wadze , jedne gubią kilogramy inne stoją w miejscu ,a reszta mam z tyg na tydzień przybiera na wadze .wszystko zależy od BMI początkowego ,ile się ruszamy , co jemy ,czasami od stresu ,od hormonów i od wielu innych czynników. Dopóki lekarz mówi ze jest ok ,to nie ma się czym zamartwiaćDziewczynki mam takie pytanko. Od początku ciąży przytyłam tylko dokładnie kilo trzysta.. Czy to nie za mało? Znaczy ja się w sumie cieszę bo jestem dość okrągła już bo brzuszek rośnie.
U
użytkownik 16
Gość
Witamy i my. Wbrew pozorom nie jesteś sama. Ja z moim mężem jestem 13 lat. W listopadzie spakowal się i mnie zostawił. Czemu? Ciągle zadaje sobie to pytanie. Jak chcesz się wyzalic, pogadać, pozloscic daj znać. Mi tu dziewczyny non stop przypominają ze najważniejsze było jest i będzie zawsze dziecko i tego staram się trzymać. Głowa do góry. My babeczki zawsze damy sobie rade.Dobry wieczór Mamy! Podglądam was od ok. miesiąca ale nigdy nie umiałam sie zebrać, żeby zacząć być aktywna. Może wam więc coś opowiem o sobie bo ja już trochę o was wiem Jestem w 18 tygodniu ale niestety moja ciaza nie jest tak szczęśliwym okresem jak u was. Strasznie wam zadroszcze.. Ja spotykałem się z ojcem mojego maleństwa od 4 lat. Dzieciątko nie było planowane.. Ja przyjęłam wiadomość na początku ze strachem bo dopiero skończyłam szkole zaczęłam studia ale sobie poukładalam wszystko i już cieszyłem się z dzidziusia. Niestety nie było tak samo ze strony "tatusia".. Jest 5 lat ode mnie starszy. W prawdzie ja mam tylko 20 ale według niego ja nic nie tracę a on nie mógł się pogodzić z zmianami jakie miały zajść w naszym życiu. Zaczęły się imprezy, koledzy, alkohol w nadmiernej ilości, kłótnie.. Okazało się też że ciaza jest zagrożona musiałam zrezygnować z pracy i nauki. Dla niego nie miało to większego znaczenia. Jego matka któregoś dnia stwierdzila że ona do ostatniego dnia ciąży pracowała i się tego trzymam. Nie próbował się zatroszczyć czy chociaż zrozumieć mnie. Walczyłam do poniedziałku. Tłumaczyłam sobie wszystkim te toksyczne zachowanie.. Dojrzalam w końcu do tego, żeby przyznać się swojej mamie jak naprawdę wygląda sytuacja. Sprowadziła mnie na ziemię przyjechała, spakowala i próbuje jakoś sobie ułożyć wszystko na nowo. Pierwsza reakcja mojego hmm..byłego to telefon i "skrucha". Obietnicą że przemysli postara się wszystko naprawić.. Tak i od tego myślenia już 3 dzień z kolei imprezuje. Wiem że to nie ma sensu ale nie umiem się przestawić nie umiem się pogodzić z tym i zapomnieć. Stąd też moja decyzja o dołączenie już takim aktywnym do was Może bycie aktywnym tu odciagnie mnie od myślenia o tym wszystkim. Przepraszam za te całe wyznanie ale w jakiś sposób próbuje to wyrzucić z siebie oczyścić się i zapomnieć. Dziś byłam na wizycie lekarza i z malutkim już wszystko dobrze. Tak więc stwierdziłam że zaczynam czysta kartę i teraz zajmuje się sobą i nim bo to on jest najważniejszy
W sumie lekarza się nie pytałam czy jest ok. Ale zaglądał w kartę ciąży i nic nie mówił więc jest chyba ok. Dobrze ze was mam i mogę liczyć na wsparcie bo chyba bym zwariowala. Chociaż mój mąż twierdzi że z każdą pierdołą lecę do was. No ale co mam się jego pytać? Wy wiecie przecież lepiejkażda z nas inaczej przybiera na wadze , jedne gubią kilogramy inne stoją w miejscu ,a reszta mam z tyg na tydzień przybiera na wadze .wszystko zależy od BMI początkowego ,ile się ruszamy , co jemy ,czasami od stresu ,od hormonów i od wielu innych czynników. Dopóki lekarz mówi ze jest ok ,to nie ma się czym zamartwiać
[emoji8][emoji13]
Napisane na ZTE Blade A452 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja sobie wymyśliłam teorie, że przez to że brzuszek mam coraz większy to wiekszy wysiłek (mam astmę a coraz częściej sie ujawnia) więc te zbędne kilogramy moje uciekają a dzidzia rośnie kosztem właśnie ich ale swoją drogą to czym większy brzuszek to ja mam wrażenie że on jest taki pełny, że nieświadomie jej coraz mniejsze porcje. I to chyba już bardziej prawdopodobne w moim wypadku
U
użytkownik 16
Gość
Ja ostatnio też dostałam zjebkę od swojej gin bo zamiast 3 na plusie zostały mi 2 kg na plusie. Ale ja się nie martwie. Duża wagę początkowa mam więc z głodu maluch nie zdechnie[emoji16]W sumie lekarza się nie pytałam czy jest ok. Ale zaglądał w kartę ciąży i nic nie mówił więc jest chyba ok. Dobrze ze was mam i mogę liczyć na wsparcie bo chyba bym zwariowala. Chociaż mój mąż twierdzi że z każdą pierdołą lecę do was. No ale co mam się jego pytać? Wy wiecie przecież lepiej
[emoji8][emoji13]
Napisane na ZTE Blade A452 w aplikacji Forum BabyBoom
cymera
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2016
- Postów
- 3 789
dzięki wielkie ,udławiłam się herbata a resztę wyplułam na stółJa ostatnio też dostałam zjebkę od swojej gin bo zamiast 3 na plusie zostały mi 2 kg na plusie. Ale ja się nie martwie. Duża wagę początkowa mam więc z głodu maluch nie zdechnie
reklama
Podobne tematy
B
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 116
B
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 619 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 273 tys
Podziel się: