reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

A ja przeczytałam upiec kapustę i seks [emoji23]


oar8pg4njiayxtbm.png
Głodnemu...

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
reklama
Ja dzis mam kiepski dzien w nocy bolal mnie brzuch ,a teraz glowa no i wyskoczyla mi opryszczka i do tego mam wieczny katar od poczatku.Dzis leze, a przygotowania do Swiat odstawiam na czwartek :baffled:
Tak to bywa. Nie ma co się na wariata szarpać, czasem trzeba wrzucić na luz mimo wszystko. U mnie też zbyt kolorowo w tym roku nie będzie, remont nie skończony i co zrobić.

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej Dziewczyny
Obudziłam sie z bólem glowy i kaszlem. Moja Córka zakatarzona i marudna. Czekam na moja babcie i zbieram sie na zakupy sama bo nie chce mi sie Małej ciągnąc. Moj M przylatuje (o ile przez warunki pogodowe lot sie nie przesunie) w wigilię. Tak wiec wszystko na mojej głowie. Ale na szczęście my goscimy u innych a nie odwrornie wiec nie ma spiny.
Właśnie wczoraj na wieczór tak sobie myslalam, ze Wy z forum takie obrotne a ja ostatnio przyroslabym do łóżka. Kiepska matka ze mnie ostatnio- nawet z dzieckiem nie chce mi sie bawic kiedy mnie o to prosi. Brak weny totalnie.
Licze na to, ze to wkrótce sie zmieni. Moze jak M przyleci to dostane jakichś sił witalnych[emoji23]
Ostatnio rozmawiałam z nim o seksie a on do mnie, ze... Nie preferuje kobiet w ciąży [emoji46] Teraz wciąż mu docinam przez to...


nzjdskjonw5i1pge.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
 
Byłam na takich świętach w górach 4 lata temu, niestety zmienia ciśnienia spowodowała, że prawie poroniłam i od 25.12 leżałam w szpitalu. No, ale pomijając to klimat fajny, wigilia wspólna ze wszystkimi gośćmi pensjonatu, górale przygrywali, śpiewali kolędy - no przecudnie! Posiłki przygotowane, czas na wszystko, narty, baseny, spacery, kuligi :) drugi raz w ciąży bym nie wyjechała, ale za rok planujemy właśnie, jak mój czerwcowy skarb będzie ugodowy to pojedziemy :)


7u223e3kwboc3bjp.png
 
Oj widze,ze jednak nie wszystkie jestesmy takie obrotne i ochocze do przygotowan swiatecznych.Na szczescie ja tez ide do tesciow i wiele nie bede robic,najgorsze ogarnac chate i wyprac psa no i wlasnie ostatnie 2 prezenty:rolleyes2:
 
Hej. Wiecie co? :( Moja przyjaciółka straciła dziecko. W 7 tygodniu ciąży serduszko przestało bić. :( Masakra, nie wiem jak jej pomóc, jak pocieszać. Tym bardziej, że sama jestem w ciąży. Coś strasznego.

PS: Dołączam do grona chorowitków, mam taki korek w nosie. Nie umiem go wysmarkać. O normalnym spaniu więc nie ma mowy.
 
Ja leżę w łóżku jeszcze [emoji33]
Synek po ponad tygodniu poszedł do przedszkola, miałam tyle planów i dupa, taki leń, że trudno mi wstac do wc... za 1,5h idę po małego, może się ogarnę do tego czasu ;)

My na wigilie idziemy do dziadków za ścianę, przygotowujemy część potraw także pracy trochę jest, ale to nie to samo jednak co gościć całą rodzine w domu. W drugie święto przyjeżdzają moje siostry z rodzinami i mama, będzie 11 osób :)


7u223e3kwboc3bjp.png
 
Widzę że większość z was ambitnie podchodzi do świąt. U mnie w domu jak po przejściu huraganu, o gotowaniu wogle nie ma mowy. Rodzinka zapomniała już co to obiad. Ja się nie nadaje do niczego ostatnio. Kiepsko znoszę ta ciąże, jestem mega przemeczona. Przejdę do toalety a puls mam 115, więc głównie leżę i rosnę... Dobrze że na święta jedziemy do rodziców, bo byśmy chleb z dżemem na wigilię wcinali...

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
Mam to samo potworny leń u mnie zagościł w ogóle nie mam weny świątecznej Zostajemy w Irlandii a od 27 mamy rodzinę męża więc bardziej tym się przejmuję i szykuję niż Wigilia Mam czas do czwartku chyba się ogarnę [emoji319]

34bwdqk340aowz3m.png
 
Hej. Wiecie co? :( Moja przyjaciółka straciła dziecko. W 7 tygodniu ciąży serduszko przestało bić. :( Masakra, nie wiem jak jej pomóc, jak pocieszać. Tym bardziej, że sama jestem w ciąży. Coś strasznego.

PS: Dołączam do grona chorowitków, mam taki korek w nosie. Nie umiem go wysmarkać. O normalnym spaniu wręcz nie ma mowy.

Ojej :( przykro mi :(

Moja przyjaciółka była w ciąży na tym samym etapie co ja, ale okazało się, że pęcherzyk był pusty, także trudno nawet mowić o poronieniu bo dzidziuś nie zaczął rosnąć nawet :/ ale miała zabieg łyżeczkowania bo nie oczyściła się sama i też przykra sytuacja, krótko potem miałam usg, ale zdjęcia nie pokazywałam od razu by uszanować jej uczucia - chociaż radzi sobie super i ma zdrowe podejście do tego


7u223e3kwboc3bjp.png
 
reklama
Oj widze,ze jednak nie wszystkie jestesmy takie obrotne i ochocze do przygotowan swiatecznych.Na szczescie ja tez ide do tesciow i wiele nie bede robic,najgorsze ogarnac chate i wyprac psa no i wlasnie ostatnie 2 prezenty:rolleyes2:
Przykre bardzo[emoji20]
Nie wiadomo jakimi słowami pocieszać... Może po prostu trzeba być...

nzjdskjonw5i1pge.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
 
Do góry