reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Jak zwykle dodałam nie tam gdzie potrzeba.

nzjdskjonw5i1pge.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
 
reklama
Byłam na takich świętach w górach 4 lata temu, niestety zmienia ciśnienia spowodowała, że prawie poroniłam i od 25.12 leżałam w szpitalu. No, ale pomijając to klimat fajny, wigilia wspólna ze wszystkimi gośćmi pensjonatu, górale przygrywali, śpiewali kolędy - no przecudnie! Posiłki przygotowane, czas na wszystko, narty, baseny, spacery, kuligi :) drugi raz w ciąży bym nie wyjechała, ale za rok planujemy właśnie, jak mój czerwcowy skarb będzie ugodowy to pojedziemy :)


7u223e3kwboc3bjp.png

Oj to niewesoło było...
Ja góralka jestem, więc góry mi nie straszne no i nie jedziemy w Himalaje:-)
Będę się oszczędzać i korzystać z dobrodziejstw jak spacery, kulig, ognisko, śpiewanie kolęd itd:) W hotelu jest basen to sobie popływam, szkoda że do sauny teraz już iść nie mogę...

Będzie na pewno wesoło:) Z alkoholi u mnie na święta zawsze królowały nalewki robione przez mamę i babcię. Malinowa - pychotka :-) Po nartach super rozgrzewa :-) W hotelu na pewno takiej nie mają więc mama pakuje naszą :p
 
Hej. Wiecie co? :( Moja przyjaciółka straciła dziecko. W 7 tygodniu ciąży serduszko przestało bić. :( Masakra, nie wiem jak jej pomóc, jak pocieszać. Tym bardziej, że sama jestem w ciąży. Coś strasznego.

PS: Dołączam do grona chorowitków, mam taki korek w nosie. Nie umiem go wysmarkać. O normalnym spaniu więc nie ma mowy.

Bardzo mi przykro... ciężko w takiej chwili znaleźć odpowiednie słowa...
 
Oj to niewesoło było...
Ja góralka jestem, więc góry mi nie straszne no i nie jedziemy w Himalaje:-)
Będę się oszczędzać i korzystać z dobrodziejstw jak spacery, kulig, ognisko, śpiewanie kolęd itd:) W hotelu jest basen to sobie popływam, szkoda że do sauny teraz już iść nie mogę...

Będzie na pewno wesoło:) Z alkoholi u mnie na święta zawsze królowały nalewki robione przez mamę i babcię. Malinowa - pychotka :-) Po nartach super rozgrzewa :-)

Pisałam o tych górach szerzej jakiś czas temu na forum, ale jak ty góralka to przyzwyczajona hehe bawcie się super!

My robimy nalewki z pigwy lub pigwowca, pyszna i super na przeziębienia :)


7u223e3kwboc3bjp.png
 
Hej. Wiecie co? :( Moja przyjaciółka straciła dziecko. W 7 tygodniu ciąży serduszko przestało bić. :( Masakra, nie wiem jak jej pomóc, jak pocieszać. Tym bardziej, że sama jestem w ciąży. Coś strasznego.

PS: Dołączam do grona chorowitków, mam taki korek w nosie. Nie umiem go wysmarkać. O normalnym spaniu więc nie ma mowy.
Też to przeżyłam koleżanka poroniła w 6t a mówiła że razem pochodzimy w ciąży Nie wiadomo jak zareagować mimo że wiem jak smakuje strata Myślę że pocieszanie to ostatnia rzecz która możemy zrobić bo to bardziej może zdołować

34bwdqk340aowz3m.png
 
Pisałam o tych górach szerzej jakiś czas temu na forum, ale jak ty góralka to przyzwyczajona hehe bawcie się super!

My robimy nalewki z pigwy lub pigwowca, pyszna i super na przeziębienia :)


7u223e3kwboc3bjp.png

Ooo też jest pyszna. I jeszcze cytrynówka - w ogóle domowe alkohole są dobre bo robione z domowych przepisów. U mnie te przepisy są jak rodzinne legendy - przekazywane z pokolenia na pokolenie od bodajże końca XIX w.).
 
Chciałam B wyciągnąć na tydzień w góry on na narty a ja podziwiać widoki ale po tym poście o zagrożeniach dla "niskopiennych" zrezygnowałam

 
reklama
Ja to bym bardzo chciała na takie święta w góry :( dzisiaj mi się śniło ze się pakujemy i wyjeżdżamy, znowu cały czas śpię jest prawie 12 a ja dopiero wstałam.
Dzisiaj idę do mojej babci na urodziny wiec nie gotuje obiadu :)
Mam w planach poodkurzać a tak to porządki zrobione, siedzę w domu to ciagle coś robie .
Co do straty sama przeżyłam stratę 9 tygodniu chyba trzeba się z tym uporać jedni traktują to jako normę tak się zdarza bardzo często niestety, dlatego nawet usłyszałam ze nie gratuluje się kobiecie w ciąży, a inne tak jak ja potrzebowały czasu. Ja zawsze sobie powtarzałam ze moje dziecko nie umarło tylko zmieniło datę porodu zaszłam w ciąże 7 miesięcy po poronieniu . Teraz jestem ostrożna mało tez osób mi gratuluje bo wie jak skończyła się nasza wcześniejsza ciąża. Mi pomaga racjonalizowanie tłumaczenie sobie wszystkiego np z medycznego punktu widzenia


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry