Kulkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2014
- Postów
- 3 153
O! Widzę, że temat wagi na tapecie, nie mam się tu czym pochwalić zbytnio...
Ciążę z córką zaczynałam z wagą 68kg, ale za to w ciąży bardzo mało przytyłam.
Teraz zaczęłam z wagą 65kg.
No a na dziś sytuacja wygląda tak: 63,5kg na 163cm wzrostu.
Zobaczymy, co będzie dalej.
Mnie do tostów nie ciągnie- muszę się wyłamać, ogólnie jestem bardzo mięsożerna, a teraz w ogóle mi nie wchodzi, tylko ser żółty bym jadła, ser biały...jogurt, jakiś owoc, warzywa z rozsądku, słodycze sporadycznie. Wielkich zachcianek nie mam, ale i w poprzedniej ciąży nie miałam.
Wczoraj jak w gościach zjadłam ciasto, to mdliło mnie całą noc, fuuuj, długo nie ruszę żadnego ciasta.
Też jem częściej, a małymi porcjami. Ale w nocy mnie nie ssie.
U mnie z rodzicami dobry kontakt, relacje poprawne, z teściami troszkę już gorzej się układa, ale to długa historia. Staram się ze względu na córkę właśnie.
Fiolka, też myślę nad tortem na grudzień, ale u nas babcia zrobi, bo ona to po prostu uwielbia i nie mogę jej odebrać tej frajdy ;-) u nas w tym roku chyba wygra motyw biedronki, kupiłam już takie balony i inne drobiazgi, będzie zabawa
Sylwia, witaj, mamy ten sam termin :-)
Ciążę z córką zaczynałam z wagą 68kg, ale za to w ciąży bardzo mało przytyłam.
Teraz zaczęłam z wagą 65kg.
No a na dziś sytuacja wygląda tak: 63,5kg na 163cm wzrostu.
Zobaczymy, co będzie dalej.
Mnie do tostów nie ciągnie- muszę się wyłamać, ogólnie jestem bardzo mięsożerna, a teraz w ogóle mi nie wchodzi, tylko ser żółty bym jadła, ser biały...jogurt, jakiś owoc, warzywa z rozsądku, słodycze sporadycznie. Wielkich zachcianek nie mam, ale i w poprzedniej ciąży nie miałam.
Wczoraj jak w gościach zjadłam ciasto, to mdliło mnie całą noc, fuuuj, długo nie ruszę żadnego ciasta.
Też jem częściej, a małymi porcjami. Ale w nocy mnie nie ssie.
U mnie z rodzicami dobry kontakt, relacje poprawne, z teściami troszkę już gorzej się układa, ale to długa historia. Staram się ze względu na córkę właśnie.
Fiolka, też myślę nad tortem na grudzień, ale u nas babcia zrobi, bo ona to po prostu uwielbia i nie mogę jej odebrać tej frajdy ;-) u nas w tym roku chyba wygra motyw biedronki, kupiłam już takie balony i inne drobiazgi, będzie zabawa
Sylwia, witaj, mamy ten sam termin :-)