reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

Dziewczyny czy zdarza się Wam po orgaźmie płakać? Czasem po takim mega dobrym seksie ja zaczynam płakać sama nie wiem czemu. I zastanawiam się czy to normalne czy to ze mną jest coś nie tak 😜
Tak 🤦🏻‍♀️🤭 myslalam że ze mną coś nie tak. Haha. Ale ja tak mam od ostatniego biochema... Wcześniej się nie zdarzało
..
 
reklama
Dziewczyny ja myślę, że nie powinnyśmy oceniać tu koleżanki zbyt surowo. Mówimy o mega wielkich emocjach związanych z upragnioną ciążą. Ktoś potrafi w takiej sytuacji myśleć spokojnie i racjonalnie, a ktoś inny chce wierzyć, że będzie dobrze, bo wie, że serce pęknie na tysiąc kawałków, jak znowu będzie dupa. I ja wiem, że Wy chcecie dobrze i że wasza wiedza jest na wagę złota, i że 997 podejmuje wielkie ryzyko, ale czasem ciężko jest być racjonalną, gdy emocje szaleją. Zobaczyć te 2 kreski to takie szczęście, a potem kiedy okazuje się, że coś idzie nie tak, to tak jakby wygrać coś od losu i za chwilę dostać w twarz i stracić więcej niż można sobie wyobrazić. Wiele z Anas zna to uczucie 😢 997 była tu długo i zawsze była mega pozytywną osobą. Chcę tylko napisać, że przeżywam to wszystko razem z nią i smutno mi bardzo, że odeszła 😢
ja nikogo nie traktowałam jakoś surowo. Mówiłam to co uważam. Jakbym była w takiej sytaucji, to też nie chciałabym żadnego mydlenia oczu, tylko czyste fakty.
Jak to jedna dziewczyna ostatnio napisała - uczucie i emocje to jedno, ale zdrowie to drugie i trzeba patrzeć trzeźwo mimo wszystko. I trzeba pamiętać, że nasze pobożne życzenia, żeby to był zdrowa ciaza, to tylko życzenia. A fakty są jakie są trzeba się z nimi mierzyć.
I czy serio, serio 997 otrzymała tu jakiś hejt?
 
U mnie pierwszy dzień cyklu. Jutro zaczynam stymulację pod ivf. Racjonalnie i bez wielkich nadziei, choć jak już @ przyszła to zobaczyłam się oczami wyobraźni w gabinecie jak dr mi na monitoringu mówi, że nic z tego nie będzie. I założę się, że będzie wielki płacz.
Dla mnie to ostatnia szansa.
Jakieś pomysły jak wdrożyć pozytywne myślenie? 🤦🏼‍♀️
 
Dziewczyny ja myślę, że nie powinnyśmy oceniać tu koleżanki zbyt surowo. Mówimy o mega wielkich emocjach związanych z upragnioną ciążą. Ktoś potrafi w takiej sytuacji myśleć spokojnie i racjonalnie, a ktoś inny chce wierzyć, że będzie dobrze, bo wie, że serce pęknie na tysiąc kawałków, jak znowu będzie dupa. I ja wiem, że Wy chcecie dobrze i że wasza wiedza jest na wagę złota, i że 997 podejmuje wielkie ryzyko, ale czasem ciężko jest być racjonalną, gdy emocje szaleją. Zobaczyć te 2 kreski to takie szczęście, a potem kiedy okazuje się, że coś idzie nie tak, to tak jakby wygrać coś od losu i za chwilę dostać w twarz i stracić więcej niż można sobie wyobrazić. Wiele z Anas zna to uczucie 😢 997 była tu długo i zawsze była mega pozytywną osobą. Chcę tylko napisać, że przeżywam to wszystko razem z nią i smutno mi bardzo, że odeszła 😢
ale przecież tu była tylko rozmowa, że lekarz nie mógł widzieć pęcherzyka ciążowego przy becie 150. Bo nie mógł i koniec kropka. Nikt surowo nikogo nie oceniał, a że nie gratulowałam i nie pisałam, że wszystko będzie dobrze to hejt?
997 napisała, że z ciąża wszystko super, skoro tak twierdzi lekarz i ona No to ok. Ja nie muszę i moja wiara nic tu nie zmieni z jej ciążą. Każdy jest dorosły.

A,że zareagowałam na palenie po pozytywnym teście? No bo dla mnie chwalenie się tym jest nie na miejscu. Tak samo zareagowałabym na inną krzywdę dziecka.

Ja nie będę po prostu zgadzać się z czymś albo przytakiwać komuś tak oo. Mam swoje zdanie i mam prawo je wyrażać. Ktoś może mieć inne. Na tym polega dyskusja. A jeśli ktoś ma odmienne zdanie to nie hejt. Nie będę słodkopierdzaca bo taka nie jestem, a widzę, że teraz to wszędzie hejt albo Plucie jadem. A to tylko pokazuje , że nie warto się udzielać.
 
U mnie pierwszy dzień cyklu. Jutro zaczynam stymulację pod ivf. Racjonalnie i bez wielkich nadziei, choć jak już @ przyszła to zobaczyłam się oczami wyobraźni w gabinecie jak dr mi na monitoringu mówi, że nic z tego nie będzie. I założę się, że będzie wielki płacz.
Dla mnie to ostatnia szansa.
Jakieś pomysły jak wdrożyć pozytywne myślenie? 🤦🏼‍♀️
Ostatnio któraś dziewczyna polecała na YouTube afirmacje-medytacje na ciążę. Spróbuj może tego?
Ja jakoś nadal się nie mogę przełamać, ale może dla Ciebie będzie pomocne.
 
U mnie pierwszy dzień cyklu. Jutro zaczynam stymulację pod ivf. Racjonalnie i bez wielkich nadziei, choć jak już @ przyszła to zobaczyłam się oczami wyobraźni w gabinecie jak dr mi na monitoringu mówi, że nic z tego nie będzie. I założę się, że będzie wielki płacz.
Dla mnie to ostatnia szansa.
Jakieś pomysły jak wdrożyć pozytywne myślenie? 🤦🏼‍♀️
Tylko racjonalizacja i zabijanie czasu na mnie działają w sytuacjach stresowych :)
Trzymam kciuki :) Melduj nam się na bieżąco jeśli możesz, jeszcze trochę i mnie też pewnie czeka ivf.
Jak tam w ojczyźnie? Czas wewnętrzny przestawiłaś? ;)
 
Tak czasem tworzą się podziały. Teraz niestety bardzo szybko idzie kogoś urazić. Chociaż nie było tu grama hejtu (bynajmniej w moim odczuciu), a raczej wymiana doswiadczenia i chęć jakby propozycji. Fakt, czasami lecą tutaj ciężkie działa, ale po to też jest dyskusja i forum. Każdy z nas ma też odmienne zdanie i trzeba je uszanować.
Moim zdaniem 997 stwierdziła, że przez wypowiedzi na forum zestresowała się i ograniczyła wszystkie bodźce stresujace do minimum. To nie jest złe. Każdy reaguje inaczej. Ja też opuściłam forum, kiedy zdałam sobie sprawę, że przyczynia się do pogorszenia mojego stanu. Szczególnie po poronieniach. I miałam to przerobione z psychologiem.
Więc jeśli dla niej tak było lepiej...to pozostaje jej życzyć wszystkiego dobrego i trzymać za nią kciuki. Jeśli jeszcze podczytujesz 997- trzymam kciuki.
 
reklama
Do góry