Tralalala25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 941
oby beta i prog były takie piękne w poniedziałekCoraz piękniejsze te kreseczki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
oby beta i prog były takie piękne w poniedziałekCoraz piękniejsze te kreseczki
ja już prawie wszystko mam przygotowane na urodziny, jakieś ostatnie małe rzeczy jeszcze do zrobienia przed przyjściem gości będą, a tak to chill do tej poryDziewczyny miłego dnia!
Jakie plany na dziś? i na weekend?
Ja dziś będę ogarniać chatę (jak zawsze) zrobię trening a jutro rowery <3
Na obiad będzie łosoś z pieczonymi ziemniakami <3
miłego dnia!Dziewczyny miłego dnia!
Jakie plany na dziś? i na weekend?
Ja dziś będę ogarniać chatę (jak zawsze) zrobię trening a jutro rowery <3
Na obiad będzie łosoś z pieczonymi ziemniakami <3
Jadę na bete wlasnie. Z testu nic nie wyniklo, ale to byla 10tka a nie 5tka jesli chodzi o czulosc. IUI miałam w zeszly poniedzialek więc jakas nikla szansa jeszcze jest, ale nie chce na darmo brac Duphastonu do poniedzialku, wiec dzis wieczorem bedzie wiadomo.
Sorki dziewczyny, ale mam kryzys wczoraj chwilę starałam się myśleć pozytywnie, potem oczywiście wróciłam do swojego typowego myślenia "głupia jesteś, że wierzysz że teraz się uda" i za chwilę dostałam od tak SMS od siostry że może mi już powiedzieć, bo jest już po tym najgorszym czasie no i że jest w ciąży. Mam do niej wielki żal, nie o to że jest w ciąży tylko, że napisała mi to od tak SMSem, a dopiero sama niedawno poroniłam, a ona wtedy zamiast mnie wspierać to miała pretensje że się tak zachowuje, że się do nikogo nie odzywam. Już wtedy była w ciąży i teraz tym bardziej nie rozumiem jej braku współczucia. Czemu to wszystko jest takie niesprawiedliwe. My już przed staraniami to badania to witaminy to ograniczenie alkoholu i kawy cuda dziwy, a ona tydzień w tydzień co sobota picie wódki a prawie codziennie piwo i jej dziecko (na szczęście) jak na tą chwilę wszystko z nim ok. Dodatkowo ma jeszcze dwójkę. Mnie nawet mama i ona nie zapytały, który to był tydzień, czy mogą mi jakoś pomóc ani też o wyniki z histopatologii, a powiedziałam że było podejrzenie zasniadu. Na dodatek na długi weekend przyjeżdża szwagier z dzieckiem, który zawsze walnie jakiś super tekst typu: kto wam szklankę wody na starość poda, dziecko się samo nie zrobi... Nie mam siły już na to wszystko przepraszam, że tak chaotycznie pisze, ale musiałam się wygadać.